Niedawno w telewizji mówiono o czworgu chorych na mukopolisacharydozę dzieciach. Na leczenie ich potrzebne są ok. 4 miliony złotych. Dla zwykłych ludzi, ciężko i uczciwie
pracujących za marne przecież grosze, milion złotych to suma z samego nieba, niewyobrażalnie wielka, odległa i nieosiągalna. Natomiast dla pewnej grupy osób w naszym
biednym przecież kraju stanowi, oprócz nagród i premii, wysokość miesięcznych poborów.
Pisałam już kiedyś o tym i narzekałam na brak fantazji, bo nie wiedziałabym, jak żyć, otrzymując co miesiąc nie ok. 300 zł, ale 30 tys. złotych, więc nie wiem, jak czują się
ci, którzy otrzymują co miesiąc dziesiątki tysięcy - pieniądze, za które mogłoby utrzymać się wiele biednych rodzin. Nie wiem, co czują, słysząc o biedzie, nędzy i niemożności
ratowania życia z powodu braku środków. Nie wiem, jakim trzeba być człowiekiem, żeby w tak ciężkiej sytuacji, w jakiej znalazł się nasz kraj, zagarniać to, co nie jest
konieczne, aby żyć godnie, nawet bardzo dostatnio i reprezentacyjnie. Nie wiem, co czują ci, którzy przechodzą obojętnie obok ogarniętych rozpaczą, doprowadzonych do skraju przepaści niewinnych
ludzi ich przecież nieudolnym, lekkomyślnym, a czasem i zbrodniczym działaniem. Musi to być jakaś wyjątkowa zatwardziałość serca, jakiś nie do przebicia mur odgradzający ich od tych,
którym powinni przecież służyć z oddaniem.
Chore dzieci zostałyby skazane na śmierć, gdyby nie interwencja telewizji. Ilu jest jednak potrzebujących, którzy nie mieli szczęścia choćby na chwilę być w centrum zainteresowania mediów.
Takie informacje wyłaniają się z raportu organizacji praw człowieka Colectivo Nicaragua Nunca Más. Na liście znajduje się przewodniczący episkopatu abp Carlos Enrique Herrera Gutiérrez, a także trzech innych biskupów. Dokument przypomina ponadto o zamknięciu między rokiem 2018 a 2025 ponad 55,6 tys. stowarzyszeń, a także stacji telewizyjnych i radiowych.
„Co najmniej 261” duchownych zostało wydalonych z Nikaragui decyzją rządu, kierowanego przez prezydenta Daniela Ortegę – informuje Colectivo Nicaragua Nunca Más. Na liście, podanej przez organizację praw człowieka w raporcie zatytułowanym „Wiara pod ostrzałem”, i cytowanym przez agencję Efe, znajduje się przewodniczący Konferencji Episkopatu, arcybiskup Carlos Enrique Herrera Gutiérrez, a także biskupi Silvio José Báez Ortega, Rolando José Álvarez Lagos oraz Isidoro del Carmen Mora Ortega.
W wieku prawie 92 lat zmarł 6 września podziemny biskup diecezji Luoyang (prowincja Henan we wschodnich Chinach) - Placidus Pei Ronggui, mnich trapista. Pochodził z najbardziej katolickiej prowincji chińskiej Hebei, a kapłanem mógł zostać dopiero w 1981, kilka lat po osławionej rewolucji kulturalnej (1966-76), gdy miał 48 lat. Prawie całe życie doświadczał różnych ograniczeń i prześladowań, głównie z powodu odmowy przystąpienia do kontrolowanego przez partię komunistyczną Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich (PSKCh) i w sumie spędził w więzieniach cztery lata.
Jego "przygoda" z zakonem trapistów - jednym z najsurowszych w Kościele katolickim - była bardzo znamienna w jego ojczystej prowincji, w której przed dojściem komunistów do władzy w październiku 1949 istniały dwa opactwa tej wspólnoty zakonnej. Pierwsze z nich - pod wezwaniem Matki Bożej Pocieszenia - znajdowało się w miejscowości Yangchiaping na terenie dzisiejszego miasta Zhangjiakou i zniszczyli je w 1947 bojówkarze komunistyczni. Drugie opactwo, któremu patronowała Matka Boża Radości, mieściło się w Chengtingu (dzisiejszy Zhengding), skąd mnisi musieli uciekać po zabiciu 32 z nich. Po wielu przejściach ostatecznie udało im się dostać na początku lat pięćdziesiątych do Hongkongu, gdzie ówczesny biskup Enrico Valtorta pomógł im otworzyć klasztor również poświęcony Matce Bożej Radości w Thai Shui Hang na tzw. Nowych Terytoriach Hongkongu.
Jubileusz Caritas, Wolontariatu i Niepełnosprawnych
2025-09-09 17:49
ks. Waldemar Wesołowski
ks. Waldemar Wesołowski
Sobota 6 września była wyjątkowym dniem.
W krzeszowskim sanktuarium Matki Bożej Łaskawej odbył się Jubileusz Caritas, Wolontariatu i Niepełnosprawnych. W Krzeszowie spotkały się osoby związane z Caritas, zarówno pracownicy, wolontariusze szkolnych i parafialnych zespołów Caritas, a także osoby niepełnosprawne.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.