Reklama

Niedziela Przemyska

Wielkie ściganie na Podkarpaciu

Na naszym terenie odbył się drugi i trzeci etap tegorocznego Tour de Pologne. Transmisja telewizyjna z wydarzenia trafiła do prawie stu państw na całym świecie.

Niedziela przemyska 34/2021, str. VI

[ TEMATY ]

Tour de Pologne

Ks. Piotr Fil

Słynny wyścig mogliśmy śledzić na żywo

Słynny wyścig mogliśmy śledzić na żywo

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przed corocznym Wielkim Odpustem kolarze dwa razy „zdobyli” Kalwarię Pacławską; 10 i 11 sierpnia trwał rowerowy wyścig na drogach Podkarpacia.

Drugi etap wyścigu Tour de Pologne wiódł z Lubelszczyzny na Podkarpacie i liczył 201 km. Trasa nie była łatwa, kolarzom towarzyszyła zażarta walka o dobre miejsca, a całość zwieńczył wyczerpujący finisz na przemyskim Wzniesieniu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niewątpliwie była to świetna okazja do promocji „Jasnej Góry Podkarpacia”. – Cieszę się bardzo, że mogliśmy przejechać przez Kalwarię Pacławską, ponieważ w tym roku zmieniliśmy trasę. Tour de Pologne to oczywiście wielkie emocje sportowe, przyjeżdżają najlepsi kolarze z całego świata, ale też chcemy pokazać piękne zakątki naszego kraju – mówił Czesław Lang, jeden z najbardziej znanych polskich kolarzy, dyrektor generalny wyścigu.

Trasa była trudna, bo w końcówce zawodnicy musieli pokonać trzy wymagające podjazdy, w tym jeden prowadzący na metę, a łączna suma przewyższeń to 1800 m. – To był bardzo ciekawy etap. Kiedy planowaliśmy tegoroczny wyścig, chcieliśmy najpierw stworzyć prostszą trasę z Przemyśla do Zamościa. Ale później „odkryliśmy” fantastyczną Kalwarię Pacławską. Meta tego etapu była nietypowa, bo kolarze musieli wjechać pod górę – zaznaczył szef Tour de Pologne.

Drugi etap po 4 godzinach i 41 minutach ciągłej jazdy, w przepięknym stylu zwyciężył Pedro Gonçalves Joao Almeida, który oderwał się nieco od peletonu na podjeździe ul. Basztową. Drugi był Diego Ulissi, trzeci Matej Mohoric, a czwarty nasz rodak Michał Kwiatkowski.

Z kolei trzeci etap tegorocznego Tour de Pologne w całości odbył się na Podkarpaciu. Zawodnicy wystartowali z Rynku w Sanoku, aby przejechać m.in. przez Ustrzyki Dolne, Arłamów, Kańczugę i Łańcut, a linię mety przekroczyć w Rzeszowie. Ten dzień był także trudny dla zawodników, bowiem dystans jaki przejechali liczył sobie 226 km i był najdłuższy w całym tegorocznym turnieju. Oczywiście na mapie trasy znalazła się po raz drugi Kalwaria Pacławska.

Reklama

To sanktuarium na Podkarpaciu w szczególny sposób zdobyło serca organizatorów wyścigu. – Jak pierwszy raz przyjechałem na Kalwarię Pacławską byłem zdziwiony, że w Polsce mamy tak piękne miejsce, tak piękną kulturę, no i miejsce kultu. Przy okazji takiej imprezy sportowej warto pochwalić się, że w Polsce są takie miejsca. Przecież ta transmisja trafiła do prawie stu państw na całym świecie – tłumaczy Czesław Lang. – Kalwaria Pacławska jest taką naszą perełką, którą się chwaliliśmy i bardzo dużo o niej mówiliśmy. I chcieliśmy wszystkich wiernych zachęcić do przyjazdu tutaj. Pokazać, że mamy nie tylko Częstochowę, ale też takie miejsce, jak Kalwaria Pacławska – dodaje.

Ze względu na swoje położenie Kalwaria Pacławska miała ogromne znaczenie dla samych kolarzy, bo zarówno w drugim, jak i w trzecim etapie mogli oni zdobyć tam dodatkowe punkty za tzw. premię górską. Pierwszego dnia zdobył ją Lukas Pöstlberger, a drugiego Łukasz Owsian.

Trzeci etap po 5 godzinach i 18 minutach zaciekłej walki zwyciężył Fernando Gaviria Rendon, drugi był Olav Kooij, a trzeci Phil Bauhaus. To był piękny sprint w centrum stolicy Podkarpacia. Czołowi zawodnicy prawie równocześnie wjechali na metę, a tuż za nimi zwarty peleton. – Rzeszów zawsze był miastem, które rozumie siłę promocji przez sport, i cieszę się, że mogliśmy współpracować przy naszym narodowym wyścigu. Zresztą trasa trzeciego etapu też była wyjątkowa. Peleton dojechał do Rzeszowa przez przepiękne zakątki Bieszczad. W mieście na kolarzy czekała sześciokilometrowa runda. Dużo się działo! – komentuje trzeci etap wyścigu Czesław Lang.

Podkarpacie wykazało się także pięknym dopingiem, gdyż na ulice wsi, miasteczek i miast wyszli mieszkańcy pozdrawiający przejeżdżających kolarzy. – To wielkie wydarzenie dla mnie. Nigdy nie wyobrażałem sobie, że przez moją miejscowość może przejechać cały peleton najbardziej znanych kolarzy. A na pewno nie liczyłem na to, że zobaczę swój dom i ogród w telewizji – podkreśla pan Bronisław z okolic Przemyśla.

Reklama

Z kolei pani Małgosia oglądając transmisję w telewizji miała łzy w oczach widząc znane sobie miejscowości i słysząc tyle ciepłych słów pod ich adresem. – To wzruszające, że tyle mówili o moim Przemyślu i okolicach! Jestem dumna z mojej małej ojczyzny – komentuje tegoroczny wyścig.

Na trasie oczywiście powiewały biało-czerwone flagi, a kibice robili zdjęcia telefonami, aby pochwalić się swoim znajomym, że to właśnie przez ich miejscowości przejechał najbardziej prestiżowy wyścig rowerowy w Polsce.

2021-08-17 13:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

95 lat temu ruszył pierwszy wyścig kolarski Tour de Pologne

[ TEMATY ]

Tour de Pologne

Krzysztof Tadej

95 lat temu, 7 września 1928 r., rozpoczął się pierwszy wyścig kolarski Tour de Pologne. "Jest to jedna z najstarszych cyklicznych polskich imprez sportowych, która doszła do poziomu światowego. Jesteśmy na szczycie, tam gdzie rozgrywane jest Tour de France czy Giro d'Italia" – powiedział PAP Czesław Lang.

Idea organizacji narodowego wyścigu kolarskiego pojawiła się kilka lat po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Sport był ważnym elementem kształtowania postaw w II Rzeczpospolitej. Kolarstwo w tym procesie było szczególne skuteczne – peleton jechał wśród ludzi, odwiedzał miasta i wsie, był na wyciągnięcie ręki dla każdego, kto chciał wyjść na ulicę i obserwować zmagania zawodników.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Michał Olszewski pozostanie w areszcie

2024-04-30 20:33

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

Archiwum ks. Michała Olszewskiego SCJ

Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił zażalenie obrony na areszt tymczasowy wobec księdza Michała Olszewskiego.

Ks. Michał Olszewski pozostanie w areszcie – tak zdecydował Sąd Okręgowy w Warszawie. Sędzia odrzucił zależenie obrońców księdza na tymczasowe aresztowanie kapłana. Rozprawa była prowadzona w trybie niejawnym. Przed salą rozpraw pojawiło się wielu zwolenników księdza, którzy wierzą w jego niewinność.

CZYTAJ DALEJ

Maryjna trasa w Ogrodach Watykańskich

2024-05-02 19:19

[ TEMATY ]

Watykan

Ogrody Watykańskie

Vatican News/www.vaticannews.va/pl

Figura Matki Bożej w Ogrodach Watykańskich

Figura Matki Bożej w Ogrodach Watykańskich

Przez cały maj Muzea Watykańskie proponują pielgrzymom maryjny spacer po Ogrodach Watykańskich, połączony z modlitwą o pokój. Można wziąć w nim udział dwa razy w tygodniu: w sobotę rano i w środę po audiencji ogólnej, po uprzedniej rezerwacji - mówi s. Emanuela Edwards, kierownik Biura Działalności Edukacyjnej Muzeów Watykańskich.

„Maj z Maryją - mówi s. Emanuela - to specjalna wizyta w Ogrodach Watykańskich. Na trasie znajduje się 10 najważniejszych wizerunków maryjnych. W tym czasie, kiedy jest na świecie tak wiele napięć i konfliktów, będziemy się modlić o pokój przed wizerunkami Matki Bożej. W Ogrodach Watykańskich jest w sumie 27 wizerunków Maryi. Mamy więc prawo twierdzić, że są to ogrody maryjne. (…) Wielu papieży dostrzegało ten duchowy wymiar ogrodów. Łączy się w nim piękno natury, fontann, starożytnych zabytków, wizerunków Maryi i świętych, tworząc harmonijną oazę spokoju, w których papieże mogli znaleźć przestrzeń na modlitwę i kontemplację. I rzeczywiście niektórzy papieże, jak Jan Paweł II czy Benedykt XVI, codziennie przychodzili tu na spacer, aby się pomodlić i odpocząć”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję