Reklama

Wielkie „dziękuję” w Wilanowie

Wielkie narodowe „dziękuję” w tym roku wybrzmiało w warszawskim Wilanowie wyjątkowo mocno. Ale też wyjątkowa była okazja do dziękczynienia: za beatyfikację Papieża Polaka oraz za życie Prymasa Wyszyńskiego w 30. rocznicę jego śmierci

Niedziela Ogólnopolska 24/2011, str. 11

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zanim przed wznoszoną Świątynią Opatrzności Bożej rozpoczęła się w niedzielę 5 czerwca uroczysta Msza św., ulicami Warszawy przeszedł czterogodzinny Biały Marsz z relikwiami bł. Jana Pawła II. Relikwiarz z kroplą papieskiej krwi trafił do Panteonu Wielkich Polaków - tam, gdzie znajdują się już relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Teraz ludzie mogą się przed tymi relikwiami modlić.
Dało się zauważyć, że do papieskich relikwii ludzie podchodzili z wielką atencją. Jedni klękali, inni chcieli dotknąć relikwiarza, większość natomiast modliła się przed nim w skupieniu, prosząc Jana Pawła II o wstawiennictwo w różnych intencjach i dziękując za doznane łaski. Wielu dlatego zresztą tutaj przybyło, jakby wyczuwając, że jest to kolejne ważne duchowe centrum Polski.

Lekcja jedności

Ogólnonarodowa Msza św. IV Dnia Dziękczynienia została odprawiona w samo południe. To ona stanowiła centralny punkt dwudniowych obchodów. Koncelebrowana przez dwudziestu hierarchów z nuncjuszem abp. Celestino Migliore na czele, zgromadziła przedstawicieli władz państwowych, wojewódzkich i samorządowych oraz rzesze Polaków.
- Mówiąc „dziękuję”, zwalczamy nasze polskie malkontenctwo, krytykanctwo, czasem nawet postawę roszczeniową. Słowem „dziękuję” możemy niszczyć mury niechęci i nienawiści, zaleczyć niezabliźnione rany - mówił kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski.
Abp Józef Michalik natomiast w homilii zwracał uwagę na wzajemne relacje między prymasem Wyszyńskim a kardynałem Wojtyłą, na ich niezwykłą jedność, przyczyniającą się również do jedności całego Kościoła. - To lekcja jedności także dla nas, biskupów, kapłanów. Jedności, której domagają się od nas ludzie - mówił przewodniczący Episkopatu. Abp Michalik nawiązał również do zgłoszonego przez lewicę projektu ustawy o związkach partnerskich i zwrócił uwagę na jej zgubne skutki dla instytucji rodziny. Na zakończenie homilii postawił pytania: Co zostało z posługi tych dwóch wielkich Polaków? Jaka jest kondycja chrześcijaństwa dziś? I przypomniał, że tylko Bóg może wypełnić głębię duszy człowieka, a Ewangelia może być twórczym drogowskazem dla Europy - co uznał za ważne zwłaszcza w kontekście zbliżającej się polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Odniósł się również do sytuacji w Polsce: - Niedopuszczalne jest upolitycznianie bohaterów narodowych i krzyża. Poziom życia w danym społeczeństwie zależy od osobistej postawy i zaangażowania chrześcijan. Świat nie poradzi sobie bez świętych - ostrzegał.
Po Mszy św. do tworzącego się przy Świątyni Muzeum Jana Pawła II i kard. Wyszyńskiego została przekazana peleryna Prymasa Tysiąclecia. Jest to kolejna osobista pamiątka po tym wielkim Polaku, którą będą mogli kiedyś zobaczyć odwiedzający to muzeum.

„Dziękuję” na co dzień

Jednym z ważnych momentów tego święta był Akt Dziękczynienia Polaków. Ale był także program specjalny dla najmłodszych. Rozkrzyczane dzieciaki chętnie bawiły się w utworzonym dla nich w Wilanowie miasteczku, obserwowały szybujące w górę baloniki z napisem: „Dziękuję” i jeździły papieską ciuchcią, a młodzież gromadziła się na koncertach muzycznych, m.in. Arki Noego i Skaldów. Byli też tacy, którzy chcieli odnaleźć się na wiszącym na frontonie Świątyni wielkim portrecie bł. Jana Pawła II. Najbardziej wytrwali zaś doczekali zmroku, kiedy to o 21.37 Świątynia zabłysła specjalną iluminacją.
W niedzielę 5 czerwca wyraźnie widać było, jak z roku na rok rośnie ranga Święta Dziękczynienia. I jak zaczyna przemawiać do Polaków sama idea dziękczynienia, a także idea stworzenia Centrum Opatrzności Bożej wraz ze Świątynią, jako dobra całego narodu i pokoleń, które przyjdą po nas.
- Chciałbym, aby ten dzień nauczył nas również trudnej sztuki dziękowania w codziennym życiu: zarówno ludziom, jak i Panu Bogu - mówił kard. Kazimierz Nycz, który jeszcze wieczorem był z wiernymi na Polach Wilanowskich i rozmawiał z nimi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jerozolima: setki chrześcijan na Drodze Krzyżowej w Wielki Piątek

2025-04-18 14:12

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

Jerozolima

Wielki Piątek

Adobe Stock

Setki chrześcijan różnych wyznań zgromadziło się w Wielki Piątek na tradycyjnej procesji Drogi Krzyżowej na Starym Mieście w Jerozolimie. Przy letniej pogodzie pielgrzymi przeszli wzdłuż Via Dolorosa, aby modlić się przy 14. stacjach męki Jezusa, od wyroku do ukrzyżowania i grobu. Z powodu wojny wśród uczestników było znacznie mniej zagranicznych grup pielgrzymkowych niż w poprzednich latach.

Od wczesnych godzin porannych wierni różnych Kościołów, często niosący misternie zdobione krzyże, szli ulicami jerozolimskiego Starego Miasta. Procesje Drogi Krzyżowej rozpoczęli licznie zgromadzeni etiopscy chrześcijanie, a następnie wierni grecko-prawosławni, którzy wyruszyli z dużym opóźnieniem. Następnie katolicy obrządku łacińskiego dołączyli do franciszkanów. Za nimi podążali arabskojęzyczni katolicy jerozolimscy. Izraelska policja zabezpieczyła trasę, która zakończyła się przy Bazylice Grobu Pańskiego.
CZYTAJ DALEJ

Tajemnice Daniela Obajtka

2025-04-16 10:13

[ TEMATY ]

książka

Obajtek Daniel

Daniel Obajtek

PKN Orlen

Daniel Obajtek

Daniel Obajtek

Za zgodą Wydawnictwa Czarna Skrzynka publikujemy fragmenty rozmowy Daniela Obajtka i Wiktora Świetlika, czyli książki “Daniel Obajtek. Jeszcze nie skończyłem”.

Jak wygląda dzień prezesa Orlenu?
CZYTAJ DALEJ

Pożegnanie z „check and balance”?

2025-04-19 10:26

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Ostatnie lata w polskiej polityce to eksplozja zamiany pojęć. Weźmy choćby tzw. populizm. Zgodnie z definicją (z łac. populus „lud”) jest to zjawisko polityczne polegające na odwoływaniu się w swoich postulatach i retoryce do idei i woli „ludu”, często stawianego w kontrze do „elit”.

Mimo iż jest to łatka przyklejana przez obóz lewicowo-liberalny konserwatystom, tak naprawdę jest to mechanizm przez nich samych coraz intensywniej stosowany. W naszym kraju widać to choćby przy okazji kolportowania narracji, zgodnie z którą Prawo i Sprawiedliwość to elita biznesowo-polityczna, którą trzeba „odsunąć od władzy” i odebrać pieniądze, którymi „się nachapali”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję