Reklama

Kościół

Niepokalanów: Rozpoczął się proces beatyfikacyjny brata Innocentego Marii Wójcika

W czwartek rozpoczął się proces beatyfikacyjny brata Innocentego Marii Wójcika, franciszkanina i jednego z najbliższych współpracowników św. Maksymiliana Kolbego - powiedział PAP prowincjał Prowincji Warszawskiej Franciszkanów Konwentualnych ojciec prof. Grzegorz Bartosik.

[ TEMATY ]

Niepokalanów

Artur Stelmasiak/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ojciec Bartosik zaznaczył, że brat Innocenty był wiernym uczniem św. Maksymiliana Kolbego. "Szczególnie zafascynował się ideą Rycerstwa Niepokalanej. Przez całe życie, podobnie jak św. Maksymilian, żył całkowitym oddaniem się Matce Bożej i starał się zaszczepić je innym" - wyjaśnił.

Poinformował, że w czasach PRL, kiedy nie było prasy katolickiej a Rycerstwo Niepokalanej formalnie nie istniało, brat Innocenty utrzymywał ożywioną korespondencję z wieloma członkami Rycerstwa Niepokalanej. "Po roku 1989, kiedy można już było oficjalnie organizować spotkania grup Rycerstwa Niepokalanej, brat Innocenty był duszą tej wspólnoty. Przede wszystkim dawał świadectwo o ojcu Maksymilianie i zachęcał wszystkich do tego, by całe swoje życie powierzyli Maryi" - powiedział PAP ojciec Bartosik.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zastrzegł, że zaraz po zakończeniu II wojny światowej brat Innocenty zajął się propagowaniem treści objawień Matki Bożej w Fatimie, za co został aresztowany przez komunistyczne władze. "Bracia przepisywali wówczas na maszynach treść objawień fatimskich i to właśnie za przekazywanie jej ludziom uwieziono o. Innocentego. Spędził w stalinowskim więzieniu dużo czasu (od 20 grudnia 1948 r. do 23 grudnia 1950 r. - PAP), co przypłacił utratą zdrowia" - poinformował.

Reklama

"Matka Boża w Fatimie prosiła o modlitwę, aby błędy Rosji nie rozprzestrzeniły się na świecie. Przyjęcie objawień fatimskich, modlitwa i ofiara - to był sposób brata Innocentego na walkę z szatanem i złem - a w sposób szczególny także z rozprzestrzeniającym się wówczas komunizmem" - dodał.

Według prowincjała Prowincji Warszawskiej Franciszkanów Konwentualnych, brat Innocenty mocno przejął się wyrażoną w Fatimie prośbą Maryi o codzienne odmawianie różańca. "Namawiał do tego każdego. Moja siostra Dorota opowiadała, że gdy była dzieckiem, brat Innocenty podszedł do grupy dzieci, w której stała i poprosił ich o to, by każdego dnia odmawiali chociaż jedną dziesiątkę różańca. Ostatnio Dorota zwierzyła mi się, że od tego dnia ani razu nie zaniedbała odmawiania tej dziesiątki, choć minęło już kilkadziesiąt lat" - powiedział.

Reklama

Ojciec Bartosik, który miał okazję poznać brata Innocentego osobiście, zaznaczył, że każdy, kto go znał, był przekonany o jego świętości. "To był człowiek wyjątkowo pokorny. Wystarczyło spojrzeć na jego twarz, która promieniowała miłością do Boga i drugiego człowieka. Wymagał bardzo dużo od siebie samego, od innych także dużo wymagał, ale przede wszystkim obdarowywał ich miłością" - ocenił.

Podziel się cytatem

Przypomniał, że z okazji święceń kapłańskich dostał od brata Innocentego obraz przedstawiający Matkę Bożą Fatimską i św. Jana Pawła II z własnoręczną dedykacją. "Życzył mi, aby św. Maksymilian i św. Jan Paweł II pociągnęli mnie na szczyty świętości na wzór Maryi Niepokalanej. W ten sposób chciał i mi zaszczepić bezgraniczne oddanie Matce Bożej, które chciał przekazać młodemu pokoleniu, nie tylko zakonnikom, ale też świeckim" - dodał.

Przypomniał, że pogrzeb brata Innocentego był wielką manifestacją wiary członków Rycerstwa Niepokalanej w jego świętość. "Zaraz po pogrzebie uczestnicy prosili o to, żeby jak najszybciej rozpocząć jego proces beatyfikacyjny" - podkreślił.

Poinformował, że pierwsze próby wszczęcia procesu rozpoczęły się już w latach 2001-2002. "Postulator procesu beatyfikacyjnego w Rzymie domagał się zgromadzenia wszystkich niezbędnych materiałów i tym zadaniem zajął się wicepostulator, ojciec Ryszard Żuber" - wyjaśnił ojciec Bartosik.

Reklama

Wyjaśnił, że proces beatyfikacyjny brata Innocentego zostanie oficjalnie rozpoczęty mszą św. pod przewodnictwem metropolity warszawskiego kard. Kazimierza Nycza, która odbędzie się w czwartek w bazylice Niepokalanej Wszechpośredniczki Łask w Niepokalanowie o godz. 11. Po mszy św. w bazylice odbędzie się zaprzysiężenie Trybunału Beatyfikacyjnego, którego zadaniem będzie m.in. przesłuchiwanie świadków życia brata Innocentego.

Ojciec Bartosik zaznaczył, że Komisja Historyczna i Komisja Teologiczna zbadają pisma brata Innocentego i całą zgromadzoną dokumentację dotyczącą jego osoby. "Po zgromadzeniu całego materiału Trybunał Beatyfikacyjny orzeknie, czy jest on wystarczający do tego, by przekazać go do Rzymu, gdzie zostanie przygotowane tzw. positio, czyli zbiór najważniejszych dokumentów, na podstawie których dowiedziona zostanie heroiczność cnót brata Innocentego" - powiedział.

Ostatnim etapem procesu beatyfikacyjnego, który otworzy drogę do aktu beatyfikacji, będzie uznanie cudu za pośrednictwem Sługi Bożego.

Brat Innocenty Maria Wójcik urodził się 30 listopada 1918 r. w Słaboszowie. Do Niepokalanowa przybył w roku 1935. Śluby czasowe złożył w roku 1937, a wieczyste 8 grudnia 1940 r. Zmarł na zawał serca 18 listopada 1994 r. w szpitalu w Sochaczewie.(PAP)

2022-09-08 07:31

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Spotkanie z br. Innocentym

Już jutro – w niedzielę 17 listopada – w sanktuarium w Niepokalanowie odbędzie się uroczysta Msza św. w intencji pomyślnego przebiegu procesu beatyfikacyjnego br. Innocentego Marii Wójcika OFMConv w przeddzień 30. rocznicy jego śmierci.

Brat Innocenty zmarł na zawał serca w szpitalu w Sochaczewie 18 listopada 1994 r. i jest pochowany na niepokalanowskim cmentarzu. Przez pięć lat blisko współpracował ze św. Maksymilianem Kolbe. 26 lutego 1941, po aresztowaniu św. Maksymiliana i innych ojców przez gestapo 17 lutego 1941, dwudziestu braci wraz z nim ofiarowało swoje życie w zamian za uwolnienie zatrzymanych. Gestapo nie zgodziło się na tę zamianę. Po zakończeniu okupacji niemieckiej objął stanowisko klasztornego archiwisty, które piastował przez czterdzieści lat. Zebrał wszystkie dostępne mu pisma, dokumenty i publikacje związane ze św. Maksymilianem. W czasach stalinowskich krzewił ideę Rycerstwa Niepokalanej oraz przyczynił się do wydania książki o objawieniach fatimskich, co spowodowało jego aresztowanie przez komunistów. W warszawskim więzieniu przebywał od 20 grudnia 1948 do 23 grudnia 1950. W latach 50. XX wieku zapoznał się z przebywającym wówczas w Niepokalanowie ks. Franciszkiem Blachnickim, który najprawdopodobniej dzięki niemu zaznajomił się z postacią św. Maksymiliana.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna przed Uroczystością Zwiastowania Pańskiego

[ TEMATY ]

nowenna

Zwiastowanie Pańskie

Martin Schongauer, „Zwiastowanie”(XV w.)/fot. Graziako

Zapraszamy do włączenia się w nowennę w intencji dzieci zagrożonych aborcją. Do odmawiania przed Uroczystością Zwiastowania Pańskiego (16-24 marca) lub w dowolnym terminie.

Modlitwa Jana Pawła II w intencji obrony życia
CZYTAJ DALEJ

“Orzech” będzie miał izbę pamięci

2025-03-24 17:26

Łukasz Romańczuk

Umowę o współpracy podpisują Wiesław Wowk oraz Andrzej Jerie

Umowę o współpracy podpisują Wiesław Wowk oraz Andrzej Jerie

W pokoju ks. Stanisława Orzechowskiego podpisane zostało porozumienia o współpracy pomiędzy Stowarzyszeniem Przyjaciół D.A “Wawrzyny” a Ośrodkiem “Pamięć i Przyszłość”. Dzięki temu pamiątki po “Orzechu” zostaną objęte opieką patronacką, a to wszystko w ramach projektu „Ocalone Dziedzictwa. Regionalne Izby Pamięci”.

W podpisaniu porozumienia udział wzięli: Andrzej Jerie, Wojciech Kucharski z Ośrodka „Pamięć i Przyszłość” oraz Grzegorz Mazur i Wiesław Wowk ze Stowarzyszenie Przyjaciół Duszpasterstwa Akademickiego „Wawrzyny”. - “Orzech” w tym miejscu przebywał przez ponad 40 lat. To tutaj tworzył Duszpasterstwo Akademickie “Wawrzyny” i w tym miejscu znajdują się różne pamiątki po nim. Jest tu wiele rzeczy codziennego użytku, ale także wiele symbolicznych pamiątek, m.in. krzyż pielgrzymkowy, który przez 40 lat z nami wspólnie pielgrzymował na Jasną Górę. Obraz Matki Bożej, który co roku piesza pielgrzymka wrocławska niesie na Jasną Górę. Jest też tzw. łuska, pocisk z ziemią katyńską. Skąd się wziął? Dlatego, że ksiądz Orzechowski był kapelanem rodzin katyńskich - opowiada Wiesław Wowk.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję