Reklama

Życie w zakonie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego ludzie wybierają drogę życia zakonnego? Zapewne niejeden z nas nie mógł pojąć, dlaczego ludzie potrafią wyrzec się uciech dnia codziennego, by udać się do klasztoru i w ciszy, i skupieniu kontemplować. W dzisiejszym świecie decyzje takie są jeszcze bardziej niezrozumiałe i sprzeczne. Z roku na rok jest coraz mniej powołań kapłańskich i zakonnych. Na głos zadajemy pytania tym, którzy zrezygnowali z tego, co na zewnątrz, by przekroczyć mury zakonu.
- Dlaczego nie chcesz cieszyć się życiem? Taka ładna i poszła do klasztoru. Dlaczego nie mogła znaleźć sobie chłopaka? Przed czym uciekła? Życie jest takie piękne, a ona chce się zamknąć w klasztorze? - znacie te pytania? Nie są one nam obce. Bardzo często je zadajemy. Życie konsekrowane skrywa przed nami wiele tajemnic, bo nie pytamy, bo nie chcemy wiedzieć, bo nie ciekawi nas ten temat. Tak rodzą się legendy, domysły, wymyślone historie, bo gdy coś jest nieznane, otoczone mgiełką tajemnicy, budzi dużo kontrowersji. No właśnie, o co w tym tak naprawdę chodzi? Dlaczego człowiek nagle zupełnie zmienia swoje życie, wstępuje do seminarium, do klasztoru, wyjeżdża na misje?

Ząbkowickie Mniszki Klaryski

W klasztorach Klarysek od Wieczystej Adoracji trwa nieustanna adoracja Najświętszego Sakramentu. W ciągu dnia każda siostra ma przywilej odprawienia godzinnej adoracji. W nocy adoratorki zmieniają się co dwie godziny.
- Całe nasze życie jest poświęcone adoracji Najświętszego Sakramentu - mówi s. Maria Dominika. - Staramy się pamiętać o tym w czasie naszej pracy, która staje się częścią naszego życia, modlitwy. Szycie i haftowanie szat liturgicznych, bielizny kielichowej i chorągwi to główne źródło naszego utrzymania. Oprócz tego w klasztorze wykonuje się zwyczajne prace: gotowanie, pranie, prasowanie, uprawianie ogrodu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Plan dnia

Każdy dzień ma określony porządek. Pobudka jest o godz. 5.05, o godz. 5.40 rozpoczynają się modlitwy w chórze zakonnym - rozmyślanie i Jutrznia. O godz. 7 siostry uczestniczą w Eucharystii. Godzinę później zasiadają do wspólnego stołu, by zjeść śniadanie, później czas na sprzątanie. O godz. 9 rozpoczyna się tzw. lekcja, czyli czas wspólnego słuchania konferencji ascetycznych lub czytanie lektury duchowej czy też dokumentów Kościoła. Przed godz. 10 każda z sióstr udaje się do swojej pracy, są to zajęcia w kuchni, prace w pralni, w ogrodzie, haft, szycie, porządki lub - w przypadku siostry zewnętrznej - wyjście na zakupy. O godz. 11.25 siostry zbierają się na Godzinę Czytań. W południe jest obiad, a w godz. 13.10 - 14 rekreacja, czyli czas swobodnych rozmów połączonych z pracą manualną. Od godz. 14 do 15 trwa „wielkie milczenie” na uczczenie konania Jezusa. W tym czasie wykonuje się ciche prace. O godz. 15 siostry mają pół godziny na indywidualne czytanie duchowe. Od godz. 16 przez następną godzinę każda z sióstr powraca do swoich obowiązków. O godz. 17 są Nieszpory, później Różaniec, a o godz. 18 kolacja, w godz. 19-20 - rekreacja. Przez cały ten czas trwa nieustannie adoracja Najświętszego Sakramentu. Siostry zmieniają się co godzinę według ustalonego porządku, przerywając swoją pracę. Po rekreacji o godz. 20 siostry zbierają się na obediencję, w czasie której wielebna matka podaje intencje modlitw na następny dzień, potem udają się na ostatnią modlitwę dnia - Kompletę. O godz. 21 siostry idą na spoczynek, a jedna z nich rozpoczyna nocną adorację Najświętszego Sakramentu. W nocy siostry zmieniają się na adoracji co dwie godziny.

Reklama

Siostry zewnętrzne

Do klasztoru wstępują też dziewczęta, które chcą realizować powołanie adoratorek, ale nie w klauzurze. Siostry te są odpowiedzialne za pracę przy furcie, w kościele i codzienne zaopatrzenie klasztoru w potrzebne produkty. Udają się ze starszymi siostrami do lekarza, załatwiają niezbędne sprawy w instytucjach. Siostrami zewnętrznymi w ząbkowickim klasztorze są s. Maria Dominika i s. Maria Róża. Siostra M. Róża jest odpowiedzialna przede wszystkim za kościół, który jest dla wspólnoty najważniejszym miejscem ze względu na trwającą w nim nieustannie adorację Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Siostra obsługuje też zakrystię, a w razie potrzeby prowadzi samochód, który klaryski otrzymały w darze. Jest to duża wygoda i pomoc, bo nie wszystkie sprawy można załatwić na miejscu. Siostrę Dominikę najczęściej można spotkać przy furcie. To ona przyjmuje gości i zaprasza do rozmównicy, przygotowuje pyszny poczęstunek. Pozostałe siostry są siostrami klauzurowymi. Mogą opuścić klasztor w wyjątkowych sytuacjach określonych przez prawo. Sytuacje takie zdarzają się, kiedy muszą udać się do lekarza, dla wypełnienia obowiązków obywatelskich, tj. na głosowanie, dla koniecznego wypełnienia prac poza klauzurą, w przypadku śmiertelnej choroby lub śmierci któregoś z rodziców.

Reklama

Odwiedziny

Rodzina może przyjechać do siostry raz w miesiącu. Odwiedziny znajomych i przyjaciół nie powinny być częste, a czas trwania Konstytucje określają jako krótki. Przybywający goście zapraszani są do rozmównicy i mogą rozmawiać z siostrami klauzurowymi przez kraty. Niekiedy bliscy kontaktują się z siostrami telefonicznie. Jest to także sposób przekazywania intencji modlitewnych. Przesyłane są one również pocztą elektroniczną. Siostry mogą też pisać listy. Najwięcej korespondencji wychodzi z klasztoru w czasie przedświątecznym. „Jest to szczególny okres, kiedy chcemy dać bliskim wyraz naszej pamięci o nich”.

Rozrywki

Oglądanie telewizji nie jest zabronione, więc siostry w ważnych i kluczowych sytuacjach oglądają wiadomości, słuchają komunikatów w radiu. Modlą się za zaistniałe sytuacje na świecie, za konflikty, katastrofy, za poszkodowanych. Czasem zdarza się siostrom obejrzeć jakiś religijny film, jednak ze względów praktycznych udaje się to może raz na kilka miesięcy. Jedna starsza siostra, gdy jest mowa o oglądaniu telewizji, żartuje: „Mój telewizor jest na tronie w chórze. To Jezus w monstrancji. W Niego najchętniej się wpatruję!”. Niby żart, a ile w nim mądrości... Jedna z sióstr, korzystając z Internetu, przekazuje siostrom ważniejsze informacje, które stają się intencjami modlitewnymi. W intencjach całego świata oraz w intencjach podawanych przez konkretnych ludzi siostry modlą się regularnie. Książki, które siostry czytają, sprzyjają refleksji, są to zazwyczaj rozważania bądź żywoty świętych. - To czym się karmimy, czym karmimy nasz umysł, jest niezwykle ważne, bo wraca do nas w czasie modlitwy. Dlatego staramy się nie zaśmiecać sobie głowy niepotrzebnymi informacjami - mówi s. Maria Dominika. Książki z klasztornej biblioteczki s. M. Bonawentura wypożycza osobom, które przychodzą po wartościową literaturę. Współczesną prasę katolicką siostry czytają regularnie, a prenumerują „Niedzielę”.

Reklama

Wygody

Klaryski ślubowały ubóstwo. Dobrowolnie wyrzekły się wygód. W swoich celach posiadają szafę, stół, krzesło, łóżko, stolik, nic innego nie jest potrzebne. Rodzina, kiedy przyjeżdża w odwiedziny, przywozi to, co najlepsze. Siostry oddają zbędne rzeczy ubogim i potrzebującym. - Bez dobrego mydła czy perfum można się obejść, a lepiej nie przyzwyczajać się do spraw próżnych, bo później okazuje się, że bez nich nie można żyć - śmieje się s. Dominika. Praca nad swoim duchem, pogłębianie osobowej relacji z Bogiem, dla którego przyszły do klasztoru - to ma być na pierwszym miejscu.

Pomoc innym

Siostry pomagają ubogim w miarę swoich możliwości. W parafii pw. św. Anny w Ząbkowicach ks. prał. Marian Mądry zorganizował stołówkę. Od poniedziałku do piątku wydawana jest w niej zupa i chleb dla ubogich. W soboty i niedziele posiłki wydają Mniszki Klaryski. Siostry nie mają, gdzie przyjąć chętnych na ciepły posiłek. W sobotę wydają gorącą zupę do słoiczka i bochen chleba, a w niedzielę puszki z gulaszem czy z zupą. Dla sióstr przybyli goście są mili i grzeczni. Niekiedy pomagają w drobnych pracach w ogrodzie, deklarują swoją pomoc przy malowaniu. Siostry nie tylko karmią ciało, dbają też o sferę duchową osób, które do nich zaglądają. To nie są przypadkowe wizyty. Bardzo często przychodzą osoby, które potrzebują rozmowy, chcą porady, szukają zrozumienia. Siostry zawsze chętnie wysłuchają, wesprą, pomodlą się. U nich odnajduje się spokój ducha, a przede wszystkim wycisza się. Kiedy wchodzi się z gwarnej ulicy do klasztoru, odczuwa się spływające po całym ciele ukojenie, ciszę i wewnętrzną harmonię. Dziś nie mamy czasu nie tylko dla siebie, ale i dla Boga.
Przez kratę i mur klauzury siostry klaryski oddzielone są od świata fizycznie, lecz nie duchowo. - Przychodząc każdego dnia do stóp Jezusa w Eucharystii, przynosimy Mu w naszych modlitwach sprawy świata, Kościoła, narodu i każdego pojedynczego człowieka - mówi s. Maria Dominika.

2012-12-31 00:00

Ocena: +8 -7

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent Duda w Poznaniu: jesteśmy częścią Europy nie od 20 lat, ale od ponad tysiąca

2024-05-01 18:26

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

PAP/Jakub Kaczmarczyk

Od chrztu Polski rzeczywiście jesteśmy częścią Europy, nie od 20 lat, od ponad tysiąca lat, od 966 roku. To jest nasza wielka tradycja, to jest tradycja, na której zbudowane zostało polskie państwo, nasza państwowość - mówił w Poznaniu prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda, który odwiedził katedrę i kościół NMP in Summo, zbudowany w miejscu grodu Mieszka I i pierwszej na ziemiach polskich chrześcijańskiej kaplicy.

Wizyta prezydenta 1 maja miała miejsce w 20. rocznicę wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Andrzej Duda w przemówieniu przed katedrą poznańską podkreślił, że znajduje się w miejscu szczególnym, które jest kolebką naszej państwowości.

CZYTAJ DALEJ

Bytom: Profanacja Najświętszego Sakramentu. Rozrzucone i sprofanowne konsekrowane hostie

2024-05-02 12:47

[ TEMATY ]

profanacja

Karol Porwich

W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bytomiu-Szombierkach doszło do profanacji Najświętszego Sakramentu. Policja przekazała w czwartek, że poszukuje sprawców kradzieży z włamaniem.

Rzecznik diecezji gliwickiej ks. Krystian Piechaczek powiedział, że w nocy z poniedziałku na wtorek nieznani sprawcy rozbili taberankulum, z którego zabrali cyboria (pojemniki na Najświętszy Sakrament), małą monstrancję oraz relikwiarz św. Faustyny. W kościele i poza nim znaleziono rozrzucone i sprofanowne konsekrowane hostie. Skradziono także ekran, na którym wyświetlane były pieśni religijne podczas nabożeństw. Parafia nie oszacowała jeszcze strat.

CZYTAJ DALEJ

Nikaragua: co się stało z pamiątkami po Janie Pawle II?

2024-05-02 14:02

[ TEMATY ]

Nikaragua

Episkopat Flickr

Ani władze Managui, ani tamtejszy Kościół katolicki nie informują, co stało się z pamiątkami po św. Janie Pawle II, które znajdowały się w muzeum jego imienia w stolicy Nikaragui, zamienionym w ubiegłym roku na centrum kultury.

Walczący od kilku lat z Kościołem katolickim reżim Daniela Ortegi zamknął Muzeum Jana Pawła II, w którym znajdowały się przedmioty, jakich papież używał podczas swoich dwóch wizyt w Nikaragui, w 1983 i 1996 roku. W otwartej z udziałem Ortegi w 2016 roku placówce można było zobaczyć m.in. książkę z homiliami Jana Pawła II, jego buty, szaty liturgiczne, krzyż pektoralny, ręczniki, których używał oraz medal upamiętniający papieską wizytę. Znajdowała się tam również replika ołtarza, przy którym papież sprawował Eucharystię, oraz replika papamobile, z którego korzystał podczas pobytu w Nikaragui.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję