Synod: gorszy was zabijanie dzieci, a wasze szpitale to rzeźnie
Przy okazji trwającego w Watykanie zgromadzenia Synodu Biskupów dla Amazonii, kilkakrotnie podjęty został problem zabijania przez niektóre amazońskie plemiona niechcianych dzieci. Kościół jako pierwszy rozpoczął walkę z tym haniebnym procederem.
Uczestniczący w Synodzie bp Wilmar Santin z Itaituby w Brazylii potwierdził, że na przykład plemię Munduruku było w przeszłości bardzo okrutne. Głowy swych wrogów traktowało jako trofea. Dochodziło też do zabijania dzieci upośledzonych, nie mających ojca czy bliźniaków.
- Kiedy ludzie o tym słyszą, są przerażeni i pytają się, jak to możliwe, skąd tyle okrucieństwa? A ja się zapytam o aborcje w krajach cywilizowanych? Ilu upośledzonym dzieciom pozwala się przyjść na świat? My w każdym razie możemy powiedzieć, że dzięki pracy sióstr zakonnych, które pracowały w tych plemionach jako pielęgniarki i nauczycielki, udało się z czasem wyeliminować te praktyki – podkreślił bp Santin. - Widziałem kulejące dzieci, które nie zostały zabite. Widziałem bliźniaki… Mogę więc powiedzieć, że w plemieniu Munduruku już się tego nie praktykuje. Nie wiem, jaka jest sytuacja w innych plemionach. Chciałbym jednak powtórzyć, że łatwo jest się gorszyć tymi praktykami, a zarazem nie widzieć, że niektóre szpitale to prawdziwa rzeźnia.
Oczekujemy, że Kościół katolicki nie będzie się zachowywał jak inne wyznania chrześcijańskie, to znaczy, że nie będzie dzielił rodzin i nie będzie niszczył naszej kultury – mówi Aikumale Alemin, Indianin z etnicznej grupy Wayana w Gujanie Francuskiej. W zgromadzeniu Synodu Biskupów dla Amazonii uczestniczy on jako audytor. Wiarę katolicką przyjął przed sześciu laty wraz ze swoją żoną. Aktualnie przygotowuje się do diakonatu stałego.
Dla Alemina głównym problemem Amazonii są młode pokolenia. Jeśli Kościół chce się przyczynić do zachowania kultury ludów tubylczych, to musi pomóc w wychowaniu dzieci i młodzieży. Inaczej młodzi bardzo szybko, niekiedy już w wieku 12 lat uciekają z lasu do wielkich miast, gdzie tracą wszelki kontakt z własną kulturą i ulegają deprawacji.
Jak to jest ze współczesną młodzieżą? Chcą, czy nie chcą się angażować w życie Kościoła? Jest wielu dalekich od tego świata, ale są też tacy, którzy swoją młodość przeżywają „po Bożemu”, z wiarą, mocą i wielkimi chęciami do działania.
Św. Stanisław Kostka - patron dzieciaków i właśnie młodzieży, przy tym - naprawdę świetny i odważny gość - sprawia, że zaczynamy się zastanawiać… chodzą to ci młodzi na Msze, czy nie chodzą? Po bierzmowaniu uciekają z Kościoła? Nie chce im się wchodzić w kościelne życie, jest to dla nich nudne, mało ciekawe? Czy taka młoda osoba, która jest zaangażowana we wspólnotę, budynek kościoła jest dla niej drugim domem, może zostać określona po młodzieżowemu przez swoich rówieśników „lamusem” i dziwakiem? Oczywiście, może. Nie ma co się czarować, publiczne przyznanie się do wiary jest obarczone ryzykiem wyśmiania, szydzenia i odsunięcia się z życia wielu ludzi.
Siatkarze Brazylii i Francji niespodziewanie odpadli w czwartek z mistrzostw świata na Filipinach. W ostatniej kolejce fazy grupowej „Canarinhos” przegrali z Serbią 0:3, natomiast „Trójkolorowi” ulegli Argentynie 2:3.
Brazylijczycy to trzykrotni mistrzowie świata, nie schodzili z podium tej imprezy od 2002 roku, ostatnie mistrzostwa, przed trzema laty, zakończyli na trzecim miejscu. Turniej na Filipinach rozpoczęli od zwycięstw nad Chinami 3:1 i Czechami 3:0. Niekorzystnie jednak ułożyły się dla nich wyniki innych spotkań. Wygrana Czech z Chinami 3:0 zepchnęła Brazylię na trzecie miejsce w grupie. Przesądził o tym przegrany set w meczu z Chińczykami.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.