Uczestnicy Iskry Miłosierdzia pielgrzymują na motocyklach w 10-osobowych grupach, tworząc je często w gronie znajomych. Są też tacy, którzy wchodząc do wspólnoty proszą o dopisanie do grupy. Wśród pielgrzymów-motocyklistów są zarówno przyjaciele, jak i rodziny, ojcowie z synami.
Z roku na rok inicjatywa cieszy się coraz większym zainteresowaniem. W poprzednich trzech edycjach pielgrzymowało 200-300 motocyklistów. W tym roku wyruszyło blisko 400 osób.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Motocykliści codziennie uczestniczą we Mszy św., razem śpią, jedzą i modlą się w niesionych przez każdego z nich intencjach. Także podczas jazdy identyfikują się z pielgrzymką, zakładając kamizelkę z logiem Iskry Miłosierdzia, która z wyszła z Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie.
– Naszą misją jest budzenie Europy do jej korzeni, do wiary – mówi ks. Adam Parszywka SDB, komandor i pomysłodawca pielgrzymki, która po raz pierwszy odbyła się w czerwcu 2016 roku, przed ŚDM w Krakowie. Wówczas motocykliści udali się do Rzymu na spotkanie z Ojcem Świętym Franciszkiem. – Żeby zapłonął motor, potrzebna jest iskra, która uruchomi silnik, stąd też takie hasło. Niesiemy iskrę, zapalając całą Europę – dodaje Hanna Przegon, zastępca koordynatora.
W tym roku motocykliści wyruszają na trasę w kierunku Grecji, aby jak św. Paweł pokazywać nowe oblicze apostolstwa, dostosowane do potrzeb XXI w. Codziennie przemierzą kilkaset kilometrów, pielgrzymując jedną z najbardziej urokliwych tras Europy. Odwiedzą 5 państw (Słowacja, Węgry, Rumunia, Bułgaria i Grecja), pokonując łączny dystans ok. 2600 km.
Już drugiego dnia motocykliści przejadą znaną z licznych serpentyn zakręcających pod kątem 180 stopni i zapierających dech w piersiach widokach, rumuńską drogą Transalpina. Na kolejnych etapach pielgrzymowania uczestnicy będą mieli okazję odwiedzić m.in. Filippi – gdzie św. Paweł rozpoczął głoszenie Ewangelii do Greków, Saloniki, tzw. wiszące klasztory w Meteorach, stolicę Grecji – Ateny oraz słynny Korynt.