Reklama

Nasze rodziny zwyczajne - niezwyczajne

Jezus nie mówił, że będzie łatwo

Przeżywany w naszej diecezji Rok Rodziny staje się okazją dla prezentacji rodzin, które swoim codziennym życiem potwierdzają, że można i warto powszedniość rodzinna prześwietlać świątecznością wiary, budować ją z Bogiem i na Bogu

Niedziela sandomierska 49/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzisiaj przedstawiamy Katarzynę i Piotra Bereżańskich, odpowiedzialnych za Diakonię Życia w diecezji sandomierskiej

Są małżeństwem od 10 lat, mają 4 wspaniałych dzieci. Pragnienie wypłynięcia na głębsze wody kiełkowało w nich już od dłuższego czasu, a dokładnie od kwietnia 2003 r., kiedy to ich życie zaczęło się diametralnie zmieniać. Czynników wpływających na tę przemianę było kilka. Jednak najistotniejszym i mającym decydujące znaczenie było poznanie we wrześniu 2001 r. s. Małgorzaty Zabawy, katechetki najstarszej ich córki. „Pan Bóg zesłał nam s. Małgorzatę, by pomogła nam przejść trudny okres w naszym życiu - wspominają. W lutym 2002 r. poczęło się nam 4 dziecko. Niestety, współczesny świat nie akceptuje rodzin wielodzietnych. Było nam przykro, ilekroć słyszeliśmy drwiące opinie na temat liczebności naszej rodziny i to nie tylko od obcych, ale i od naszej rodziny. Na szczęście mieliśmy s. Małgorzatę, która była z nami w trudnych momentach, szczególnie w ostatnich tygodniach ciąży, kiedy Katarzyna leżała w szpitalu. Modliła się za nas, a także o modlitwę w naszej intencji prosiła i angażowała inne siostry. Dzięki tym modlitwom wszystko szczęśliwie się skończyło. Bóg obdarzył nas wspaniałym synkiem. Bastiana ochrzciliśmy 6 kwietnia 2003 r. Było to wydarzenie bardzo ważne dla naszej rodziny. Od tej chwili zaczęliśmy odczuwać pragnienie wypłynięcia na głębię, zrobienia czegoś więcej. I tym razem Pan Bóg pomógł nam zrealizować to pragnienie, stawiając na naszej drodze Ewę i Wojtka Pękałów, wieloletnich członków Ruchu Domowego Kościoła. Właśnie od tego wspaniałego małżeństwa doświadczyliśmy dużo miłości, zrozumienia i ciepła. Oni też przybliżyli nam charyzmat Domowego Kościoła. Od razu wiedzieliśmy, że wspólnota Domowego Kościoła jest drogą, którą przygotował dla nas Pan. Jednak musieliśmy poczekać do marca 2004 r., gdyż brak było małżeństw do utworzenia nowego kręgu. Smutne, że młode małżeństwa nie szukają oparcia w Chrystusie, tylko na własną rękę próbują kierować swym życiem. W czasie zabawy Sylwestrowej z członkami Domowego Kościoła zobaczyliśmy ludzi, którzy podobnie jak my, umieją się dobrze bawić bez alkoholu. Ucieszyło nas to bardzo, bowiem wcześniej woleliśmy zostać w domu, niż potrzeć na naszych znajomych, którzy nie potrafili bawić się bez choćby kropli alkoholu”.
Od marca tego roku Katarzyna i Piotr są członkami Ruchu Domowy Kościół. Podczas rekolekcji formacyjnych I stopnia w Wiśniowej przystąpili do Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, a także do programu duchowej adopcji. Starają się również codziennie przyjmować Jezusa w Komunii św. Przede wszystkim jednak obiecali sobie nie zmarnować ani jednej chwili swego życia. Gdy zostali wybrani na odpowiedzialnych za Diakonię Życia w naszej diecezji nie wahali się podjąć tego zadania. „Obrona życia to bardzo ważna sprawa, dlatego pragniemy stanąć w szeregach tych, którzy o to życie walczą i bronią go - opowiadają zgodnie - 2 października pojechaliśmy na Ogólnokrajowy Zjazd Odpowiedzialnych za Diakonię Życia, gdzie po 23 latach istnienia Diakoni Życia w Polsce po raz pierwszy pojawili się na Zjeździe przedstawiciele diecezji sandomierskiej.
Postanowiliśmy pogłębić i uzupełnić nasza wiedze, dlatego rozpoczęliśmy naukę w Studium Życia Rodziny przy Instytucie Teologicznym w Sandomierzu. Zdajemy sobie sprawę, że przed nami trudna i kręta droga, ale przecież Chrystus nie obiecywał, że będzie łatwo. Liczymy też, że na tej drodze długo nie będziemy sami, że dołączą do nas inne małżeństwa, które tak jak my pragną jedności z Chrystusem oraz jedności małżeńskiej i rodzinnej, którzy pragną bronić życia i dawać świadectwo wiary”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ponad 160 oficjalnych delegacji na pogrzebie Papieża Franciszka

2025-04-25 19:30

[ TEMATY ]

Watykan

śmierć Franciszka

pogrzeb papieża

Vatican News

Msza św. pogrzebowa papieża Franciszka rozpocznie się 26 kwietnia o godz. 10 na Placu Świętego Piotra

Msza św. pogrzebowa papieża Franciszka rozpocznie się 26 kwietnia o godz. 10 na Placu Świętego Piotra

164 oficjalne delegacje w tym ponad 70 prezydentów i premierów oraz 12 koronowanych głów przybędzie na pogrzeb Papieża Franciszka w sobotę 26 kwietnia. Wśród obecnych będzie prezydent Rzeczpospolitej Polskiej Andrzej Duda, szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, prezydent USA Donald Trump, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, prezydent Francji Emmanuel Macron, książę Walii William.

Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej przedstawiło listę delegacji oficjalnych, które będą uczestniczyć we Mszy św. pogrzebowej Papieża Franciszka. Wśród gości będzie 85 przywódców państw – koronowanych głów, prezydentów i premierów, ponadto 9 wiceprezydentów i wicepremierów.
CZYTAJ DALEJ

Polski kardynał będzie obecny przy zamknięciu trumny Franciszka

2025-04-25 19:22

[ TEMATY ]

kard. Konrad Krajewski

śmierć Franciszka

pogrzeb papieża

Karol Porwich/Niedziela

Polski kardynał Konrad Krajewski, jałmużnik papieski, będzie obecny przy zamknięciu trumny Franciszka. Ceremonia została zaplanowana na dziś wieczór, o godzinie 20.00 w bazylice św. Piotra w Watykanie.

Przewodniczyć jej będzie kard. Kevin Farrel, kamerling Kościoła Rzymskiego. Obecni będą również: dziekan Kolegium Kardynalskiego, najstarsi nominacją kardynał prezbiter i kardynał diakon, archiprezbiter bazyliki św. Piotra, dotychczasowy sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, wikariusz generalny diecezji rzymskiej, substytut Sekretariatu Stanu, wicekamerling Kościoła Rzymskiego, regent Domu Papieskiego, kanonicy Kapituły Watykańskiej, penitencjarze bazyliki św. Piotra, sekretarze zmarłego papieża i inne osoby dopuszczone do ceremonii przez mistrza ceremonii papieskich.
CZYTAJ DALEJ

Trump: myślę, że może Putin nie chce zatrzymać wojny i mnie zwodzi

2025-04-26 17:33

[ TEMATY ]

wojna

Donald Trump

Władimir Putin

PAP/EPA

Prezydent USA Donald Trump

Prezydent USA Donald Trump

Ostrzał rakietowy obszarów cywilnych przez Rosję sprawia, że myślę, iż Putin może nie chcieć zatrzymać wojny i mnie zwodzi - oznajmił w sobotę prezydent USA Donald Trump. Kolejny raz zagroził przy tym nałożeniem dodatkowych sankcji na Rosję.

"Nie ma powodu, dla którego Putin miałby wystrzeliwać rakiety w obszary cywilne, miasta i miasteczka, przez ostatnie kilka dni. To każe mi myśleć, że może nie chce zatrzymać wojny, po prostu mnie zwodzi i trzeba sobie z nim poradzić inaczej, poprzez (sankcje na - PAP) "bankowość” lub "sankcje wtórne”? Zbyt wielu ludzi umiera!!!" - napisał Trump na portalu Truth Social.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję