Duchowny pozostaje pod wrażeniem ogromnej liczby ludzi zgromadzonych na pogrzebowej Mszy św. Wedle mediów 250 tys. ludzi obecnych było na Placu św. Piotra i na via della Conciliazione, a około 150 tysięcy żegnało Franciszka na trasie trasie przejazdu papieskiej trumny do bazyliki Santa Maria Maggiore.
Kardynał zwrócił uwagę, że wrażenie zrobiły na nim długie kolejki ludzi czekających w ostatnich dniach do późnej nocy, żeby choć przez chwilę pobyć przy trumnie zmarłego Franciszka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
“To był godny pogrzeb papieża po 12 latach pontyfikatu, który wniósł wiele nowych doświadczeń południowoamerykańskich, argentyńskich, a zwłaszcza własne widzenie ludzi potrzebujących, zepchniętych na margines społeczeństwa” - powiedział kard. Nycz.
Metropolita warszawski zwrócił uwagę na ogromną liczbę oficjalnych delegacji, które przybyły do Rzymu z całego globu. “Świadczy to o tym, że chociaż głos Kościoła w istotnych sprawach społecznych bywa marginalizowany - bo świat zdaje się kierować swoimi własnymi prawami, dalekimi od Ewangelii - to jednak ten świat uznaje potrzebę takiego duchowego autorytetu jakim jest Kościół - powiedział hierarcha. - To było dla mnie niezwykle ciekawym doświadczeniem” - dodał.
Reklama
Zdaniem metropolity warszawskiego tak liczną obecność polityków z całego świata w Rzymie można odebrać także jako ich wyraz wdzięczności za nauczanie papieża z Argentyny. Pomimo, że, jak zauważył, czasami Franciszek karcił ich w za postawę wobec potrzebujących czy imigrantów.
Metropolita warszawski, który uczestniczył w posiedzeniu Kongregacji generalnej kardynałów i rozmawiał z wieloma purpuratami powiedział KAI, że uczestnikom nadchodzącego konklawe towarzyszy bardzo duża troska o Kościół i jego przyszłość oraz o nowego papieża.
“Gdzieś w prasie wyczytałem o walce czterech frakcji. To jest przykładanie miary świata i polityki do rzeczywistości Kościoła - powiedział kard. Nycz podkreślając, że Kościół jest zupełnie inną rzeczywistością. - Przy wyborze nowego papieża można raczej mówić o działalności Ducha Świętego i odkrywaniu woli Pana Boga wobec Kościoła, który jest przecież Jego Kościołem" - dodał metropolita warszawski.