Reklama

Mały jubileusz - wielkie dzieło

Niedziela łódzka 49/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Nie jest to wielki jubileusz, patrząc od strony upływu czasu. 15 lat... Można by powiedzieć, że parafia nie osiągnęła swojej pełnoletności, ale kiedy spojrzy się na te wszystkie dzieła, które w tym czasie zostały podjęte i zrealizowane, to ten jubileusz jest naprawdę bardzo bogaty” - te słowa skierował do wiernych parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Bełchatowie abp Władysław Ziółek podczas obchodów uroczystości 15-lecia parafii.
Był rok 1989. Przylegająca do Bełchatowa wioska Binków zamieniała się w szybkim tempie w nowoczesne osiedle mieszkaniowe, pełne młodych rodzin. Ówczesny dziekan ks. prał. Aleksander Łęgocki podjął starania o utworzenie w tym miejscu nowej parafii.
1 października 1989 r. abp Władysław Ziółek erygował parafię, której proboszczem został ks. Kazimierz Magdziak. Świeżo upieczony Proboszcz energicznie zabrał się do pracy. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Następnego roku w niedzielę po Wielkanocy, w pierwszy odpust w parafii, odprawiono inauguracyjną Mszę św. w tymczasowej drewnianej kaplicy, która - jak się później okazało - miała służyć wiernym przez 10 lat.
Jubileusz 10-lecia parafia świętowała w nowym kościele, który był wówczas w stanie surowym. Przez kolejne 5 lat trwały intensywne i kosztowne prace wykończeniowe, które powoli dobiegają końca. Obecnie kościół wygląda imponująco i jest dumą parafian i proboszcza.
Podczas uroczystości jubileuszowych Ksiądz Proboszcz zdał sprawozdanie Księdzu Arcybiskupowi i zgromadzonym gościom z wykonanych prac. A jest się czym szczycić. Wnętrze kościoła jest jasne i nowoczesne, ale przytulne. Na zewnątrz jest dużo zieleni, wygodny pasaż i efektowne oświetlenie, a nad wszystkim góruje wysoka wieża z dzwonami, wzywającymi wiernych na modlitwę.
Przez 15 lat istnienia wspólnota duchowa rozwijała się imponująco. Działa tutaj prężnie wiele grup parafialnych: Oaza Rodzin, Żywy Różaniec, Rycerstwo Niepokalanej, Rada Parafialna, Kółko Misyjne, Oaza Dzieci Bożych, schola, chór oraz liczna grupa ministrantów.
Aby uczcić jubileusz, parafianie odbyli pielgrzymkę do Rzymu oraz wzięli udział w rekolekcjach. Arcypasterz przewodniczył uroczystej Sumie, w której uczestniczyli goście: księża z parafii dekanatu bełchatowskiego, władze samorządowe, członkowie zarządów elektrowni i kopalni Bełchatów oraz dyrektorzy pobliskich szkół. Na prośbę Księdza Proboszcza Metropolita łódzki poświęcił: prezbiterium wraz z ołtarzem, krzyżem, obrazami Miłosierdzia Bożego i Matki Miłosierdzia i tabernakulum, kaplicę chrzcielną i obraz św. Jana Chrzciciela, chór, zakrystię i jej zaplecze, kancelarię i sale w dolnym kościele oraz wystrój świątyni i całe jej otoczenie. Uroczystości zakończył koncert zespołu „Gospel Singers”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z prośbą o bezpieczną przyszłość przybyli maturzyści diec. bielsko-żywieckiej

2024-04-19 16:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

maturzyści

diecezja bielsko‑żywiecka

BPJG

Młodzież w bazylice jasnogórskiej

Młodzież w bazylice jasnogórskiej

Z prośbą o bezpieczną przyszłość, opiekę Matki Bożej nad Polską i o pokój na świecie modlili się maturzyści z diecezji bielsko-żywieckiej. Dziś na Jasną Górę przyjechało ponad 800 młodych. Modlił się z nimi diecezjalny biskup Roman Pindel.

- Przyjechaliśmy na Jasną Górę, żeby napełnić się nadzieją. To było dla nas bardzo ważne, żeby tutaj być. Oddajemy Maryi nasze troski i prosimy o wsparcie. Wierzymy, że Ona doda nam sił i pozwoli uwierzyć we własne możliwości - mówili maturzyści.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Austria: w archidiecezji wiedeńskiej pierwszy „Dzień otwartych drzwi kościołów”

2024-04-19 19:06

[ TEMATY ]

Wiedeń

kościoły

Joanna Łukaszuk-Ritter

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

W najbliższą niedzielę, 21 kwietnia, w ramach projektu „Otwarte kościoły” ponad 800 budynków kościelnych w archidiecezji wiedeńskiej będzie otwartych przez cały dzień. W pierwszym „Dniu otwartych drzwi kościołów” zainteresowani mogą z jednej strony odkryć piękno przestrzeni sakralnych, a z drugiej znaleźć przestrzeń do modlitwy i spotkań, podkreślił kierownik projektu Nikolaus Haselsteiner na stronie internetowej archidiecezji wiedeńskiej.

Chociaż prawie wszystkie kościoły w archidiecezji są otwarte każdego dnia w roku, około połowa z nich jest otwarta tylko na uroczystości liturgiczne. W "Dniu otwartych kościołów” będą również otwarte często mniej znane miejsca” - powiedział Haselsteiner.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję