Zerwać z nałogiem chciałoby 9 milionów palaczy w Polsce. Niewielu mniej Polaków, którzy nadużywają alkoholu, też pragnie odmienić swoje życie. Z każdym rokiem przybywa
w naszej ojczyźnie uzależnionych od narkotyków, hazardu i Internetu. Przybywa i to niestety - coraz młodszych. Z danych Instytutu Psychiatrii i Neurologii
wynika, że w ciągu ostatnich dziesięciu lat obniżył się wiek inicjacji alkoholowej. Zaczynają pić już dzieci dziewięcio-, dwunastoletnie, a nie jak wcześniej piętnasto-, szesnastolatki.
W Polsce 18% młodzieży jest zagrożonej alkoholizmem. Narkotyki to żadna nowość dla gimnazjalistów. Doskonale je znają i rozróżniają, a co dziesiąty przetestował je na
własnej skórze - wynika z raportu „Style życia młodzieży a narkotyki”, opracowanego przez Instytut Spraw Publicznych. Nie wiadomo dokładnie, ile z ponad
dwóch milionów polskich studentów zdaje egzaminy „przy pomocy” amfetaminy czy LSD. Według różnych danych w Polsce mamy od 30 do 70 tys. osób uzależnionych od narkotyków. A o ile
więcej bierze narkotyki okazjonalnie, dla zabawy albo właśnie zapewnienia sobie dobrego samopoczucia podczas nauki? Te dane są zatrważające. Jeszcze bardziej zatrważający jest mechanizm, dla którego uzależnienia
są taką plagą przełomu XX i XXI w.
Wszelkie uzależnienia związane są ze znajdującym się w mózgu układem nagrody. Są to zespoły komórek, których głównym zadaniem jest dostarczanie człowiekowi uczucia przyjemności.
Wzmacnianie tego układu powoduje, że odczuwamy większą przyjemność i radość życia. Jako stymulatory układu nagrody doskonale spisują się nikotyna, alkohol, narkotyki, a coraz częściej
także np. hazard czy Internet. Uzależniające substancje w sposób bezpośredni lub poprzez pośrednią stymulacją sprawiają, że w mózgu wydziela się dopamina, substancja odpowiedzialna
za odczuwanie przyjemności, oraz noradrenalina, która wyzwala w nas energię. Życie zaczyna nam się jawić w różowych kolorach, problemy znikają, przyszłość stoi przed nami
otworem. Ale to tylko chwilowe, zewnętrzne objawy. W tym samym czasie w środku zaczyna się destrukcyjny, często nieodwracalny proces. Zażycie grama amfetaminy niszczy kilka milionów
komórek nerwowych. I zażywanie jej przez dłuższy czas robi po prostu sito z mózgu.
Uzleżniacze właśnie dlatego są takie niebezpieczne, że dają nam coś w zamian - poczucie radości, poczucie, dla którego przekonani jesteśmy, że warto żyć. Podobnie jest z pokusami.
Szatan kuszący Chrystusa na pustyni ofiarowuje Mu coś w zamian, dobra tego świata, które mogą sprawić, że poczuje się on dużo lepiej, niż gdy był sam, zmęczony i głodny. Wydaje się,
że wybór powinien być prosty. Ale dobry wybór zawiera w sobie nie tylko pytanie: co w zamian czegoś dostaniemy, ale także pytanie o to, co będzie dalej? Jakie życie wybieramy?
Jaką drogą będziemy iść? Kim chcemy być? I to są pytania, których u progu Wielkiego Postu nie można pozostawić bez odpowiedzi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu