Reklama

Odsłonięcie Tablicy Pamiątkowej w Nienowicach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

10 lutego minięła 64. rocznica zsyłki mieszkańców Nienowic-Kolonia. W 1940 r. 80 kobiet, mężczyzn i dzieci zostało zgonionych w bydlęce wagony i często z tym, co mieli przy sobie wywiezionych na Sybir. Aby uczcić ten fakt historyczny 31 stycznia odsłonięto tablicę pamiątkową w Zespole Szkół im. hr. Aleksandra Fredry w Nienowicach. Tablica zawiera imiona i nazwiska ludzi zesłanych, a jej tytuł brzmi: Golgota Wschodu Mieszkańców Nienowic-Kolonia.
Uroczystość rozpoczęto w miejscowym kościele, gdzie Mszę św. celebrował kapelan Sybiraków ks. Michał Opaliński, wspólnie z proboszczem ks. Józefem Tomoniem, ks. dziekanem Józefem Kiełbowiczem oraz ks. prał. Marianem Dedykiem. Następnie w asyście 5 pocztów sztandarowych udano się do szkoły, gdzie wójt gminy Radymno Stanisław Ślęzak, prezes Związku Sybiraków Polskich oddz. Jarosław Zofia Garczyńska oraz prof. Janina Kozłowska dokonali odsłonięcia tablicy pamiątkowej. Młodzież szkolna zaprezentowała montaż słowno-muzyczny Golgota Wschodu. Pamiętaj, przygotowany pod kierownictwem Elżbiety Kilar, Doroty Michalewskiej, Marty Jackowskiej i Edyty Szegdy. W spotkaniu uczestniczyli Sybiracy, oraz ich potomkowie, młodzież szkolna, dyrektorzy szkoł gminy Radymno, Rada Gminy i społeczność Nienowic. Do uczestników telegramy przesłali: Starosta Jarosławia, oraz poseł Mieczysław Kasprzak. Przejmującym dopełnieniem były wspomnienia tych, którzy przeżyli tamten koszmar wywózki na Sybir. Wspomina prezes Sybiraków Polskich Zofia Garczyńska. - W tej chwili gdy stanęliśmy przed tą tablicą, myśl nasza biegnie do tamtych dni. Wyrywani ze snu, traktowani w nieludzki sposób, mordowani nieludzką pracą jak narzędziem tortur, dobijani psychicznie fikcyjnymi aktami oskarżenia, budzeni nocą, prowadzeni tygodniami na przesłuchania, głodzeni wśród strasznych kaźni, odzierani z ludzkiej godności, pozbawieni nadziei - taki był nasz los. Przypomnę tę pamiętną mroźną lutową noc. Do mieszkania wpadli żołnierze Armii Czerwonej w szarych szynelach, w czapach z ogromnymi czerwonymi gwiazdami na czole. Rozległy się wrzaski, przekleństwa, bicie: wymierzali w nas karabiny. Ojciec stał z rękami do tyłu pod ścianą. Dzieci wystraszone płakały, matka bezradna tuliła je w swych ramionach. Zabierano całe rodziny, wywożono zazwyczaj do stacji kolejowej, a tam już czekały bydlęce wagony, do których ładowano po 50 osób, dzieci, kobiety, mężczyzn i starców. Warunki deportacyjne urągały niewyobrażalnym stanem higienicznym, ponadto poniżenie, głód i szyderstwa były codziennością. W czasie transportu umierały szczególnie dzieci i starcy. Od polskich kości bieleją stepy Ałtaju i Kazachstanu, tajgi Sybiru, tereny Koła Polarnego, Kołymy, Workuty. Kto zliczy te szkielety. Kto znajdzie ich mogiły? Niemowlęta wyrzucane z pociągu, wyrywane z rąk matek wśród ich krzyków i rozpaczy. Kto z nich miał swoją mogiłę? Nie odprowadził ich dzwon cmentarny, nikt nie położył wiązanki kwiatów, nie zapalił zniczy: nikt nie przyszedł i nie zapłakał nad mogiłami. Ich ciała stały się żerem dla ptactwa i zwierząt. Któż zdołał wypowiedzieć ból tamtych dni, miesięcy i lat, ból narodu upodlonego, ale nie złamanego. Nikt nie zdołał opisać do końca deptanej godności narodu.
Dzisiaj stając przed tą tablicą należy użyć całej swojej wyobraźni, co nam ta tablica przekazuje, co mówi. Tablica ta jest dla nas nierozerwalną częścią Golgoty Polskiej, Golgoty Wschodu. A Golgota Wschodu to jest wszystko, co z Polakami złego stało się na nieludzkiej ziemi. Takie świadectwo wiary, takie bohaterstwo wyzwoliło tak niesamowite moce. Dlatego to miejsce jest dla nas symbolem ojczystej ofiary, poświęcenia dla ukochanej Ojczyzny. Kiedy będziesz, młody rodaku, patrzeć na tę tablicę - wspomina pani Garczyńska - to postaraj się wyobrazić sobie, co znaczyło dla Nich być wywiezionym. Dostawało się kilka minut czasu w trzaskających mrozach, głęboką nocą, by z reguły na zawsze rozstać się z ziemią Ojczystą. Ale to wszystko razem wzięte stanowi to coś, co musi nam dać najgłębszą, na jaką serce pozwoli zadumę.
To doświadczenie jest częścią naszej świadomości - oświadcza Garczyńska. - Obowiązkiem naszym jest pamiętać o Polskiej Golgocie Wschodu, ale tej i Zachodu, przekazywać tę prawdę, aby następne pokolenia wiedziały, jaka była cena bycia człowiekiem Bożym, bycia człowiekiem wolnym, bycia rodakiem ziemi Polskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Komunikat ws. o. Wojciecha Jędrzejewskiego OP

2025-10-05 17:45

[ TEMATY ]

komunikat

Red.

Znany rekolekcjonista i duszpasterz młodzieży, o. Wojciech Jędrzejewski OP, po ponad 30 latach posługi zdecydował się zrezygnować ze stanu kapłańskiego. Dominikanie potwierdzili w oficjalnym komunikacie, że zakonnik złożył prośbę o przeniesienie do stanu świeckiego i wystąpienie z zakonu.

Informuję, że o. Wojciech Jędrzejewski OP postanowił zwrócić się do Stolicy Apostolskiej z prośbą o zgodę na przeniesienie do stanu świeckiego i możliwość opuszczenia Zakonu.
CZYTAJ DALEJ

Abp Przybylski: Kościół szuka modelu równoległej katechezy szkolnej i przy parafii

2025-10-07 07:44

[ TEMATY ]

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Andrzej Przybylski

Abp Andrzej Przybylski

Kościół szuka modelu równoległej katechezy szkolnej i katechezy przy parafii - powiedział w poniedziałek nowy metropolita katowicki abp Andrzej Przybylski. Ocenił też, że program edukacji zdrowotnej ma wiele dobrych elementów, problemem jest natomiast wizja jego całości.

W sobotę odbył się ingres abp. Przybylskiego do katedry katowickiej. W homilii nowy metropolita mówił m.in., że katowicki Kościół jest szczególną syntezą tradycji i nowoczesności. Jak ocenił, w świecie coraz częściej widać brak tej syntezy, pojawia się rozdarcie między starym i nowym światem, starszym i młodszym pokoleniem.
CZYTAJ DALEJ

Biskup wyjaśnia czym są Centra Integracji Cudzoziemców

Podczas konferencji prasowej w Koszalinie wyjaśniono kontrowersje związane z powstającym Centrum Integracji Cudzoziemców w Koszalinie. - Centra nie są w żaden sposób przeznaczone do przyjmowania obcokrajowców. Pełnią niezwykłą rolę miejsc, gdzie każdy obcokrajowiec może uzyskać pomoc - podkreślił bp Krzysztof Zadarko i przewodniczący rady KEP ds. Migrantów i Uchodźców. - Nie widzę manifestacji muzułmanów, czym się nas straszy, natomiast widzę niepokojące marsze, z których przebijają hasła pełne nienawiści i antagonizowania - dodał administrator diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.

W siedzibie Caritas Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej odbyła się 7 września konferencja prasowa na temat "Centrum Integracji Cudzoziemców w Koszalinie". To temat, w którym dochodzi do nieporozumień i kontrowersji, co ma oddźwięk w przestrzeni społecznej miasta, jak też jednej z sesji rady miejskiej. Celem konferencji było wyjaśnienie potrzeby istnienia takiej placówki oraz ponowne omówienie zakresu jej działalności.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję