Reklama

S. Wanda Longina Trudzińska (1911-44)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wśród kresowych równin powiatu hrubieszowskiego, w miejscowości Turkowice tętniło intensywnie życie. Istniał tam bowiem zakład sierot, złożony z zespołu oddzielnych budynków, w których dziatwa i młodzież znalazła troskliwą opiekę, wychowanie i naukę. W budynkach mieściło się przeciętnie wraz z personelem około 400 osób. Zakład prowadziły siostry naszego zgromadzenia. Jedna z najmłodszych wychowawczyń - s. Longina zdawała się wyróżniać jakimś szczególnym umiłowaniem dziatwy sierocej. Może dlatego, że sama była sierotą od lat najmłodszych.
Wanda Janina Trudzińska, w zgromadzeniu s. Longina, pochodziła z Trembowli, miasteczka położonego na Kresach Wschodnich. Na świat przyszła 23 kwietnia 1911 r. jako najmłodsze dziecko Ludwika i Marceli z Żydkowskich. Wandzia miała 5 sióstr i 4 braci. Rodzice jej byli zamożni, religijni, szlachetni i uczynni. Ojciec Wandzi spędzał często wolne chwile w kościele. Należał do asysty i chóru kościelnego. Okres dzieciństwa Wandzi przypada na burzliwe, pełne niepokoju czasy I wojny światowej. W kilka lat potem, gdy w mieście szerzyła się epidemia tyfusu, zachorowali rodzice Wandzi i wkrótce obydwoje zmarli. Została sierotą. W czasach walk z Ukraińcami na jej oczach zginęli ukochany stryj i stryjenka. Początkowo opiekowała się sierotami najstarsza siostra. Później postanowiono oddać dziewczynkę wraz z starszą od niej o 2 lata Walercią na wychowanie do Zakładu Sierot Sióstr Służebniczek w Tarnopolu, a po 2 latach wróciły do Zakładu w Trembowli.
Po ukończeniu VII klasy szkoły podstawowej w Trembowli, pozostawała jeszcze jakiś czas w zakładzie. Pomagała siostrom w pracy wychowawczej. Następne lata spędziła u swojej siostry. Od dawna jednak pragnęła innego życia. Świat nie pociągał jej. W 17. roku życia została przyjęta do Zgromadzenia Sióstr Służebniczek i przy obłóczynach otrzymała imię Longina. W Zgromadzeniu pełniła funkcję opiekunki nad dziećmi ochronkowymi w Kozłowie k. Tarnopola i w Zakładzie Sierot w Turkowicach. W 1935 r. ukończyła w Poznaniu semestralny kurs dla wychowawców. Tam po raz pierwszy zetknęła się ze służebnicą Bożą s. Leonią Marią Nastał (1903-40). Wkrótce obydwie siostry nawiązały serdeczne stosunki, rozumiały się doskonale. Częste, poufne rozmowy z s. Leonią robiły głębokie wrażenie na s. Longinie. Podobało się jej u s. Leonii przede wszystkim życie umartwione i stałe zjednoczenie z Bogiem. Wtedy to s. Leonia miała „przepowiedzieć” s. Longinie śmierć męczeńską.
Pewnego razu, podczas rekreacji, rozmawiano o patronach Sióstr. Obecna przy tym s. Longina musiała ze smutkiem oświadczyć, że nie ma św. Wandy, ale zaraz z humorem dodała: „Wobec tego ja powinnam być świętą, muszę się jednak porządnie natrudzić... nazywam się przecież Trudzińska”. Oświadczenie to nie było gołosłowne. Siostry, które znały s. Longinę, stwierdzają zgodnie, że była osobą o wyjątkowo głębokim życiu wewnętrznym. Ulubionym nabożeństwem s. Longiny było rozważanie Męki Pańskiej. Całym też sercem kochała Matkę Najświętszą, a z świętych czciła szczególnie św. Andrzeja Bobolę. Mając choć odrobinę wolnego czasu, śpieszyła do kościółka zakładowego i tam u Chrystusa Eucharystycznego czerpała siłę i męstwo, moc i hart ducha. Tam też zapewne powierzała Jezusowi gorące pragnienie świętości. Sama radosna, chciała rozsiewać radość dookoła. S. Longina umiała być „wszystkim dla wszystkich”. Wszędzie wprowadzała ład i porządek. Wychowankom oddawała się bez reszty. Miała do nich doskonałe, iście macierzyńskie podejście. Umiała wczuć się w potrzeby dziecka-sieroty, znała jego psychikę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bogu podoba się, gdy człowiek uświadomi sobie swoje grzechy

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Łk 18, 9-14.

Sobota, 29 marca. Wielki Post
CZYTAJ DALEJ

Trzymaliśmy w ramionach świętego

Aron miał się nie urodzić. Urodził się i żył godzinę, otoczony miłością i opieką rodziców, rodzeństwa i lekarzy. Jako dziecko z wadami letalnymi miał być zdeformowany. Jednak przyszedł na świat piękny. Miał spowodować traumę, a rozpalił miłość w sercach wielu ludzi.

Nie od początku było wiadomo, że jest chory. Pierwsza diagnoza, która się pojawiła, mówiła o nieprawidłowościach, ale nie do końca było wiadomo, o jakich. – Myślałam: pewnie nic poważnego, jakaś błahostka i na kolejnym badaniu okaże się, że wszystko jest w porządku. Nie było. Lekarze bardzo delikatnie przekazali mi diagnozę: iniencephalia. Pod tym hasłem w internecie można zobaczyć zdjęcia zniekształconych dzieci – mówi Nina Ważna, mama Arona.
CZYTAJ DALEJ

Miłosierdzie na Dworcu

2025-03-29 08:42

ks. Łukasz Romańczuk

Podczas konferencji Ks. Radeckiego

Podczas konferencji Ks. Radeckiego

Kaplica na Dworcu Głównym PKP jest miejscem, gdzie odbywa się całodobowa adoracja Najświętszego Sakramentu. W Roku Jubileuszowym jest to miejsce, które otrzymało miano kaplicy jubileuszowej. To ważne, zwłaszcza dla tych, którzy ją odwiedzają i mogą dostąpić łaski.

W czasie Wielkiego Postu istnieje także możliwość spowiedzi świętej, codziennie przez wszystkie dni między 20:00 a 22:00. Dodatkowo w dniach 6-9 kwietnia odbywać się będą nauki rekolekcyjne prowadzone przez biskupa Antoniego Długosza, biskupa seniora archidiecezji częstochowskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję