Reklama

Niedziela Przemyska

Zjazd rzeczników

W Przemyślu zakończyło się trzydniowe spotkanie rzeczników prasowych instytucji kościelnych.

Niedziela przemyska 40/2022, str. I

[ TEMATY ]

rzecznik prasowy

Biuro prasowe KEP

Rzecznicy w Komańczy, miejscu internowania bł. kard. Stefana Wyszyńskiego

Rzecznicy w Komańczy, miejscu internowania bł. kard. Stefana Wyszyńskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Było ono okazją do wymiany doświadczeń, odbycia zajęć warsztatowych i do zapoznania się z terenem archidiecezji przemyskiej.

Rzecznik prasowy archidiecezji przemyskiej i organizator spotkania ks. prał. Bartosz Rajnowski wyjaśnił, że funkcja rzecznika prasowego instytucji kościelnych jest niezbędna w obecnym czasie. – Natomiast wymiana doświadczeń, wymiana informacji pomiędzy samymi rzecznikami też jest potrzebna, ponieważ żyjemy w jednym Kościele, spotykamy się z podobnymi problemami i chcemy się ciągle kształcić, i uczyć, aby wiedzieć, jak najlepiej przekazywać informacje o życiu i działalności Kościoła. Stąd też takie spotkania – powiedział ks. Rajnowski. – Był to już kolejny ogólnopolski zjazd rzeczników: osób, które wypowiadają się w mediach w imieniu diecezji, biskupów czy kurii diecezjalnych. Tym razem spotkaliśmy się w Przemyślu – dodał organizator.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wieczorem w dniu rozpoczęcia spotkania arcybiskup senior Józef Michalik przewodniczył Eucharystii i wygłosił homilię. Do wspólnoty później dołączył także metropolita przemyski abp Adam Szal. Spotkanie trwało trzy dni. – Chcemy organizować takie spotkania w różnych częściach Polski. To nie tylko czas na szkolenie, ale także na poznawanie innych diecezji. Obok roboczych spotkań, które się odbywały, mieliśmy możliwość zobaczenia życia i działalności naszej diecezji. Zaproponowaliśmy rzecznikom z Polski wyjazd do Komańczy, do miejsca internowania bł. kard. Stefana Wyszyńskiego. Odwiedziliśmy także jeden z domów rekolekcyjnych, konkretnie w Rzepedzi, oraz byliśmy w sanktuarium Matki Bożej Pięknej Miłości w Polańczyku i w sanktuarium w Kalwarii Pacławskiej. Dodatkowo zaprosiliśmy rzeczników do odwiedzenia tych miejsc, w których odbywa się przyjmowanie i relokacja uchodźców z Ukrainy – powiedział ks. Bartosz Rajnowski.

Reklama

Ostatniego dnia z rzecznikami spotkał się też abp Adam Szal, który przewodniczył Eucharystii w kaplicy Collegium Marianum, centrum Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Przemyskiej, gdzie odbywał się zjazd.

Spotkania rzeczników prasowych instytucji kościelnych odbywają się każdego roku w innych miejscach. Ich celem jest doskonalenie warsztatu pracy rzecznika prasowego, formacja duchowa rzeczników, a także poznanie sposobu funkcjonowania diecezjalnych mediów i agend, które współpracują z rzecznikami i mediami regionalnymi.

2022-09-27 13:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świdnicka Kuria Biskupia ma nowego rzecznika

Z dniem 1 września br., na stanowisko rzecznika prasowego bp Marek Mendyk  powołał ks. Przemysława Pojaska, wieloletniego dziennikarza mediów katolickich.

- W trosce o należyte funkcjonowanie Świdnickiej Kurii Biskupiej, mając na uwadze kompetencje i doświadczenie medialne, zgodnie z kan. 470 KPK ustanawiam Czcigodnego Księdza Rzecznikiem Prasowym – czytamy w piśmie nominacyjnym.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Opole Lubelskie. Wierni Chrystusowi

2024-04-25 17:51

Paweł Wysoki

W niedzielę Dobrego Pasterza abp Stanisław Budzik przeprowadził wizytację parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Opolu Lubelskim.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję