W sobotę, poprzedzającą Niedzielę Słowa Bożego, Instytut Studiów Franciszkańskich oraz Wyższe Seminarium Duchowne Franciszkanów w Krakowie zorganizowały w auli bł. Jakuba (przy bazylice św. Franciszka z Asyżu) sesję kolbiańską pt. Rycerz Niepokalanej. Historia – współczesność – perspektywy. Wydarzenie wpisało się w świętowanie 100. rocznicy wydania 1. numeru RN, który powstał w Krakowie, w konwencie oo. franciszkanów przy pl. Wszystkich Świętych. W czasie konferencji wielokrotnie przypominano, że św. Maksymilian zawsze podkreślał, iż czasopismo jest dziełem Niepokalanej.
Jak zaznaczył franciszkanin prof. dr hab. Zdzisław Gogola, w okresie międzywojennym nakład RN szybko wrastał. W 1923 r. było to ok. 5 tys. egz., w 1924 – 12 tys., 1927 – 60 tys., 1928 – 142 tys. , a w 1931 – 463 tys. – W roku 1939 RN miał nakład 800 tys. egz., przy czym jednorazowo w 1938 r. wydrukowano milion egzemplarzy – przypomniał o. Gogola. Wyjaśnił też, na czym polegał fenomen czasopisma: – Ubogi, pokorny franciszkanin powiedział masonerii nie; będziemy walczyć z wami, ponieważ czynicie źle. I to robił. Nie bał się nikogo na świecie prócz Boga, a ponieważ nawracał Żydów na wiarę chrześcijańską, no to określono go antysemitą. Ponadto zorganizował takie instrumenty, które pozwoliły mu działać w sposób wspaniały i efektywny.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Redaktor naczelny RN o. Piotr Szczepański, nawiązując do pierwszego numeru miesięcznika, przypomniał m.in., że czasopismo powstało przede wszystkim z myślą o formacji członków Rycerstwa Niepokalanej. Zacytował także fragment wstępniaka z 1. numeru RN z 1922 r.: „Celem Rycerza Niepokalanej jest nietylko pogłębić i umocnić wiarę, wskazać prawdziwą ascezę i zapoznać wiernych z mistyką chrześcijańską, ale także w myśl zasad Milicji Niepokalanej, starać się o nawrócenie akatolików…” (zachowana oryginalna pisownia). I podkreślił: – Dla św. Maksymiliana najważniejsze było, aby RN w ogóle wychodził, żeby był czasopismem prostym, aczkolwiek formacyjnym.
Z kolei franciszkanin dr hab. Marek Fiałkowski, prof. KUL podkreślił, że św. Maksymilian nie bał się wykorzystywać osiągnięć techniki do realizacji ewangelizacyjnych celów, że był otwarty na nowości, a wszystko to czynił, aby zdobyć świat dla Niepokalanej. Kończąc, przywołał słowa św. Maksymiliana Kolbego: „Możemy wybudować wiele kościołów, ale jeśli nie będziemy mieć własnych mediów, to kościoły będą puste…”.