Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Posługa w kościele mediolańskim

O posłudze w mediolańskim kościele Santa Maria alla Porta z ks. Grzegorzem Ryngwelskim, chrystusowcem, rozmawia Leszek Wątróbski.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 8/2021, str. VI

[ TEMATY ]

Mediolan

posługa

Archiwum

Spotkanie Polonii mediolańskiej w kościele Santa Maria alla Porta

Spotkanie Polonii mediolańskiej w kościele Santa Maria alla Porta

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Leszek Wątróbski: Od kiedy i w jakich miejscowościach chrystusowcy pracują we Włoszech?

Ksiądz Grzegorz Ryngwelski: Obecnie we Włoszech chrystusowcy pracują w Rzymie, w Torvaianicy k. Rzymu, w Mediolanie i w Bolonii. Wcześniej przez wiele lat również w Neapolu. Ja pracuję we Włoszech od 1998 r. Wcześniej przez ponad 11 lat pracowałem w kościele polskim św. Stanisława BM w Rzymie.

Aktualnie pracuje Ksiądz w Mediolanie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram


Wypożyczamy tu od diecezji mediolańskiej kościół Santa Maria alla Porta, w którym sprawujemy duszpasterstwo dla Polaków, którzy mieszkają w Mediolanie i okolicach. Mszę św. sprawuję w języku polskim dwa razy w tygodniu: w czwartki i niedziele.
W niedzielnej Mszy św. Uczestniczy ok. 200 osób, natomiast kontakt mamy z grupą około 500 Polaków, ponieważ co niedziele pojawia się na nabożeństwie ktoś nowy.
Nasi rodacy często uczestniczą w życiu polskiej wspólnoty, jak również w życiu swojej włoskiej parafii. W ciągu ostatnich 8 lat nasza wspólnota zmieniła się diametralnie. Wcześniej większość stanowiły kobiety, które opiekowały się ludźmi chorymi, bądź zajmowały się sprzątaniem włoskich domów. Teraz większość to polskie rodziny z dziećmi, bądź rodziny mieszane np. polsko-włoskie. Do tej pory mieliśmy też sporo turystów oraz studentów z Polski. W ciągu tygodnia były też grupy polskich pielgrzymów.

Kto pomaga Księdzu w pracy z rodakami?

Pracuję tutaj wspólnie z naszymi siostrami Misjonarkami Chrystusa Króla. Nasze duszpasterstwo to nie tylko Msza św., ale również niedzielna katecheza dla dzieci, ze szczególnym przygotowaniem do sakramentów Pierwszej Komunii św. i bierzmowania. Mamy także swoją grupę ministrantów. Odprawiamy również nabożeństwa okresowe.

Reklama

Z jakimi instytucjami Ksiądz jeszcze współpracuje?


Na co dzień współpracujemy ze Szkołą Polską w Mediolanie, z konsulatem RP w Mediolanie, ze Związkiem Polaków we Włoszech oraz z Włosko-Polskim Kołem Kulturalnym w Lombardii. Mamy też stały kontakt z „Migrantes”, które z ramienia tutejszej diecezji opiekuje się imigrantami. Wspólnie z nimi organizujemy tzw. Święto Narodów wraz z Mszą św. z księdzem kardynałem.
Jest to wspaniała okazja, aby promować naszą, polską kulturę. Staram się ponadto brać udział we wszystkich zebraniach z księżmi obcokrajowcami, którzy podobnie jak ja zajmują się opieką duszpasterską swoich rodaków. To ciekawe doświadczenie pozwala zobaczyć, jak wiele nas łączy i jak różne są nasze wspólnoty. Mamy wreszcie swoją scholę oraz organistkę, Włoszkę, która chętnie gra na organach polskie pieśni podczas naszych Mszy św. Kościół utrzymujemy sami z ofiar naszych rodaków. Oczywiście wiąże się to z dużym zaangażowaniem logistycznym. W ciągu tygodnia otwieramy natomiast kościół dla Włochów. Staramy się własnymi siłami dbać o jego wygląd. Sami sprzątamy, sami wykonujemy drobne naprawy, zakupy, kwiaty itd. W naszym kościele wiele się dzieje, organizujemy koncerty dla Polaków i Włochów, spektakle z udziałem dzieci i młodzieży, pokazy filmów oraz pielgrzymki. Wspólnie zwiedziliśmy wiele ciekawych miejsc we Włoszech i za granicą m.in. Paryż, Barcelonę-Montserrat, Ars, La Salette, a ostatnio Ziemię Świętą. Corocznie dla naszej Polonii prowadzimy rekolekcje wielkopostne, spotkanie wigilijne dla samotnych, kolędę itd. Dobrą formą naszej współpracy jest coroczny piknik rodzinny, który organizujemy na zakończenie roku katechetycznego. W ubiegłym roku uczestniczyło w nim ponad 90 osób. Poza tym mamy również wspólne wyjścia do kina, zwiedzanie muzeów, spotkania duszpasterstwa studentów. Prowadzimy naszą stronę parafialną.

Czy dojeżdża Ksiądz też z posługą duszpasterską poza Mediolan?


W drugą i czwartą niedzielę miesiąca, o godz. 16, odprawiam Mszę św. dla wspólnoty Polaków w Brescii, miasta położonego 100 km od Mediolanu. To mała wspólnota, ale bardzo prężna. Bardzo im zależy na Mszy św. w języku polskim. Oprócz naszego zaangażowania w duszpasterstwo wśród rodaków, w ciągu tygodnia współpracujemy z parafiami włoskimi. Siostry codziennie pracują we włoskim przedszkolu, a ja pomagam w parafii, przy której mieszkam. To codzienne Msze św. w rycie ambrozjańskim, spowiedź, a w razie potrzeby pogrzeby, bądź inna pomoc. Staram się uczestniczyć we wszystkich ważnych wydarzeniach włoskiej parafii.
Jestem też odpowiedzialny na co dzień za grupę tzw. fraternitá, czyli wolontariuszy, którzy roznoszą 50. chorym Komunię św., i ludzi starszych tzw. terza etá,dla których wspólnie z wolontariuszami organizujemy cotygodniowe spotkania. Staram się także uczestniczyć we wszystkich zebraniach dekanalnych.

Czym Polacy, którzy mieszkają w Mediolanie i okolicy, różnią się od reszty włoskiej Polonii?


Polonia w Mediolanie jest nieco inna niż ta np. w Rzymie. My, Polacy przyjmujemy mentalność miejscowych. Rzymianie są otwarci, uśmiechnięci, ale też bardzo beztroscy. Mediolańczycy są raczej chłodni, ale bardziej konkretni. Nasi rodacy dają sobie świetnie radę, zwłaszcza dzieci, które żyją często na styku kilku kultur, okazują się bardzo zdolne i posługują się biegle kilkoma językami. Są również świetnie wykształcone, o co dbają ich rodzice. Dużym przełomem w życiu naszej emigracji było wejście Polski do Unii Europejskiej. Od tego momentu życie stało się tutaj jakby nieco łatwiejsze. Oczywiście nasi rodacy, podobnie jak Włosi, muszą się borykać z wieloma codziennymi problemami. Nie jest im łatwo, zwłaszcza w czasie obecnego kryzysu. Po wielu latach pracy we Włoszech, coraz mniej widzę wśród naszych rodaków patologii, która jeszcze w latach 90. była bardzo widoczna. Mam wrażenie, że rodacy stali się bardziej dojrzali. Ci, którzy tu zostali, podjęli swą decyzję ze względu na włoski styl życia, który im bardzo odpowiada. Zmienia się też sam stosunek Włochów do Polaków. Wielu z nich było w Polsce i są pełni podziwu dla zmian, które nastąpiły w naszym kraju.
Różnica w pracy duszpasterskiej między Polską a Włochami jest ogromna. Pierwszą rzeczą jest to, że nasi parafianie często potrzebują prawie godzinę, żeby dotrzeć do naszego kościoła. To niesie ze sobą wiele ograniczeń. W Polsce parafianie są prawie na „wyciągniecie ręki”. Inna rzecz, to „choroba”, na którą często zapadamy wszyscy. Kiedy jesteśmy we Włoszech, tęsknimy za Polską, a kiedy jesteśmy w Polsce, tęsknimy za Włochami.

2021-02-17 09:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dzwony kościołów Mediolanu ogłoszą kanonizację papieża Pawła VI

[ TEMATY ]

Paweł VI

Mediolan

Monika Książek

Katedra Narodzin św. Marii w Mediolanie

Katedra Narodzin św. Marii w Mediolanie

Dzwony wszystkich katolickich kościołów Mediolanu ogłoszą kanonizację papieża Pawła VI, jakiej dokona w niedzielę 14 października w Watykanie papież Franciszek. Przed wyborem na papieża kard. Giovanni Battista Montini był w latach 1954-1963 arcybiskupem Mediolanu.

Bicie dzwonów w niedzielne południe zarządził obecny arcybiskup stolicy Lombardii, Mario Delpini, który weźmie udział w Mszy kanonizacyjnej w Watykanie. Dzień wcześniej, w ramach przygotowań do kanonizacji, odprawi on w rzymskiej bazylice Świętych Dwunastu Apostołów uroczyste Nieszpory, zaś dzień po kanonizacji przewodniczyć będzie dziękczynnej Mszy św. w bazylice św. Pawła za Murami. Z kolei tydzień później, w niedzielę 21 października, w katedrze mediolańskiej zostanie odprawiona Msza, w czasie której zostanie przypomniana postać nowego świętego.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Jak rozpoznać oszusta?

2024-04-19 08:48

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Zaczęło się dość zwyczajnie – od zakupu żelazka w jednym z domów handlowych. Piękne, błyszczące, z obietnicą trwałości i gwarancji. Niestety, rzeczywistość szybko zweryfikowała te obietnice. To moje doświadczenie stało się punktem wyjścia do głębszej refleksji o tym, jak w naszym świecie pełnym najemników i chwilowych obietnic trudno jest znaleźć prawdziwą odpowiedzialność i wsparcie.

Porównuję to do sytuacji duchowej, w której wielu mówi, że nie potrzebujemy wiary, religii, czy duchowych wartości, skupiając się wyłącznie na edukacji i umiejętnościach praktycznych. Jednak gdy życie stawia nas przed trudnymi wyzwaniami, okazuje się, że brak tych wartości odczuwamy najbardziej. W odcinku opowiem także o Sigrid Undset, noblistce, która mimo ateistycznego wychowania, odnalazła swoją duchową drogę, co znacząco wpłynęło na jej życie i twórczość.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję