Reklama

Niedziela Legnicka

Pomagają Kamilowi stanąć na nogi

„Wierny bowiem przyjaciel potężną obroną, kto go znalazł, skarb znalazł” – starotestamentalny Syrach (6,14) wiedział, co pisze.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sam może doświadczył wartości prawdziwej przyjaźni. Te słowa znalazły swoje potwierdzenie w życiu Kamila i Dominiki, którzy na własnej skórze przekonali się, że przyjaźń to nieoceniony skarb.

Kamil i Dominika są małżeństwem od 17 lat. Mają syna Kacpra, prawie dorosłego. Ich życie koncentrowało się wokół rodziny, pracy, działalności społecznej. Pasją Kamila był las, myślistwo i straż pożarna. Dominika aktywnie udziela się w organizacjach gospodyń wiejskich, działaniach Ochotniczej Straży Pożarnej i wielu inicjatywach dobroczynnych. To właśnie ta aktywność pozwoliła im nawiązać wiele znajomości i zdobyć wielkie grono przyjaciół. Ta przyjaźń przeszła ogniową próbę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bardzo długi weekend majowy...

Reklama

Nadchodził długi majowy weekend, w czwartek koniec pracy. Pozostało jeszcze dokończenie robót na zamkniętym odcinku toru kolejowego. Kamil pracował na specjalistycznej koparce, która uległa awarii. Powiadomił o tym kierownika. Lokalizując usterkę, czekał na mechanika, który już jechał. Nagle... zapadła ciemność. Pisk w uszach, próba złapania oddechu, przeszywający ból w klatce piersiowej, dezorientacja, brak możliwości poruszenia nogami, rękoma, nawet głos zamiera w gardle. Co się stało? Pojawia się coraz więcej ludzi, sanitariusze, lekarz, odgłosy syren karetki pogotowia, silny wiatr i tumany kurzu, wzbijane przez śmigłowiec. Kamil jeszcze przez tydzień nie będzie świadomy tego, co się stało. W wyniku błędu ludzkiego i serii zdarzeń dochodzi do katastrofy. Pociąg techniczny, którego nie powinno tu być, pokonał kilka kilometrów bez załogi. Z ogromnym impetem uderza w koparkę. Diagnoza we wrocławskiej klinice, do której Kamil został przetransportowany śmigłowcem, zwala z nóg. Złamanie kręgosłupa na odcinku szyjnym, uszkodzenie rdzenia kręgowego, skutkujące paraliżem całego ciała, rozległe obrażenia wewnętrzne, otwarte złamanie ręki. Wszelkie funkcje życiowe przejmują za niego maszyny, oddychają, podtrzymują krążenie. Ten majowy weekend trwa do dziś.

Rozpoczyna się walka...

Kamil przebywa w śpiączce farmakologicznej, z której jest wybudzany tylko na godzinę, co kilka dni. Powoli dociera do niego to, co się stało. Mimo tragicznego położenia, w jakim się znalazł, chce walczyć. Walczy o swoje zdrowie, o swoją rodzinę, dla której chce żyć. Małymi krokami, z wielkim wysiłkiem, rozpoczyna się mozolna rehabilitacja. Na nowo musi się uczyć samodzielnego oddychania, przełykania. Po Wrocławiu przychodzi kolej na specjalistyczną rehabilitację w Krakowie. Zaczynają się pierwsze problemy i pytania. Ile to będzie kosztowało? Jakie nadzieje to daje? Koszt miesięcznej rehabilitacji przekracza kilkadziesiąt tysięcy złotych, a będzie potrzebna przez co najmniej pół roku. Potrzebny jest również sprzęt: specjalistyczne łóżko, wanna, respirator, który będzie wspomagał Kamila w oddychaniu. A potem dostosowanie mieszkania do potrzeb osoby niepełnosprawnej. Bez wsparcia przyjaciół, ludzi dobrej woli, rodzina nie jest w stanie samodzielnie udźwignąć tego ciężaru.

Przyjaciele na wagę złota!

Reklama

Zarówno szefostwo Kamila, jak i koledzy ruszają z pomocą. Dołączają przyjaciele, znajomi. Szybko powstaje specjalna strona internetowa, przez którą można wpłacać datki na rehabilitację. Ważne jest także wsparcie duchowe i modlitwa, których też nie brakuje. Słowa wsparcia, pociechy, solidarności płyną z różnych stron. „Właśnie minął miesiąc, jak jestem w ośrodku rehabilitacji funkcjonalnej w Krakowie. Grafik jest bardzo napięty. Przez ostatni tydzień Kamil wykonuje trudne ćwiczenia oddechowe po to, aby móc jak najszybciej całkowicie odłączyć się od respiratora i pozbyć się rurki tracheotomijnej. W czasie ćwiczeń pionizujących daje z siebie wszystko. Nie wiem jak mam wam dziękować za wasze zaangażowanie i pomoc. To dzięki waszemu wsparciu podejmujemy walkę z losem” – napisała do przyjaciół Dominika. Pojawiają się różne formy wsparcia. Organizowane są licytacje, akcje charytatywne, karnety, vouchery. Włączają się koła gospodyń wiejskich, krewni Kamila z pałacu w Brunowie, sportowcy, motocykliści, harcerze, władze lokalne, strażacy z całą rzeszą przyjaciół z Lwówka i okolic. Mimo własnych problemów z pracą i działalnością w czasie epidemii, wszyscy starają się pomóc, jak mogą.

Ultramaraton dla Kamila

Niezwykłego wyczynu dokonał Marek Szramowiat, który dla Kamila przebiegł 360 km. Marek jest ultramaratończykiem ze Lwówka Śląskiego. Wziął udział w tegorocznym alpejskim ultramaratonie „SwissPeaks Trail”. Na profilu Facebooka napisał: „Postanowiłem zrobić wszystko, co w mojej mocy, żeby pomóc Kamilowi w zdobyciu godnego i zdrowego życia. Bieg jest akcją charytatywną. Zbierając pieniądze na rehabilitację Kamila mam nadzieje, że w niedalekiej przyszłości będziemy mogli razem przebiec choć kilka kilometrów. Kamil zawsze prowadził aktywny tryb życia i bez zastanowienia pomagał innym. Cała nadzieja jest w ludziach. Wpłacając pieniądze, motywujesz również mnie w kilometrach, jakie chcę pokonać w czasie biegu”.

100 kilometrów

Pod koniec października z inicjatywy przyjaciół Kamila: Jana Paraniaka, Marka Zawady, Krzysztofa Hołubowicza, Krzysztofa Hammera i Mariusza Mroza został zorganizowany bieg oraz przejazd rowerowy z miejsca, gdzie doszło do wypadku do miejsca zamieszkania w Skorzynicach. Biegacze w sztafecie pokonali w blisko 100 km, zaś dziesięcioro rowerzystów zmierzyło się z dystansem około 150 km. Każdy z uczestników wydarzenia zobowiązał się do wpłaty wspomagającej powrót Kamila do zdrowia. Dołączyli do tego inni.

Dziś Kamil jest już w domu, który przez przyjaciół został przystosowany do jego potrzeb. Pojawił się także specjalistyczny sprzęt ułatwiający codzienne funkcjonowanie. Codziennie ma kilka godzin rehabilitacji. Kamil samodzielnie oddycha, przełyka, rozmawia. Powoli wraca czucie w rękach, choć dłonie jeszcze nie pracują. Jeszcze długa droga przed Kamilem. Najważniejsze jest to, że na twarzy ma uśmiech i marzenie w sercu: móc znowu pójść do lasu.

„Za wiernego przyjaciela nie ma odpłaty ani równej wagi za wielką jego wartość. Wierny przyjaciel jest lekarstwem życia; znajdą go bojący się Pana” – Syrach ma rację!

2020-11-10 10:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Razem możemy więcej

Niedziela lubelska 44/2020, str. VI

[ TEMATY ]

seniorzy

pomoc charytatywna

COVID‑19

Mateusz Jocek/ CAL

Coraz więcej osób zgłasza, że potrzebuje podstawowych produktów żywnościowych, ale nie ma ich za co kupić

Coraz więcej osób zgłasza, że potrzebuje podstawowych produktów żywnościowych, ale nie ma ich za co kupić

Znaczący wzrost zachorowań na COVID-19 to sygnał do jeszcze większej troski o seniorów, osoby chore, niepełnosprawne i bezdomne.

Caritas Archidiecezji Lubelskiej od niemal 30 lat pomaga chorym, niepełnosprawnym, dzieciom, rodzinom, seniorom, bezdomnym i bezrobotnym. W charytatywnej działalności koncentruje się na niesieniu pomocy osobom, które znajdują się w trudnej sytuacji finansowej, bądź też zmagają się z ciężkimi sytuacjami losowymi. Teraz grono beneficjantów (ponad 35 tys. osób rocznie) powiększyło się o tych, których codzienne życie zmieniło się w związku z epidemią. Caritas nie chce nikogo zostawić bez pomocy, ale musi mieć odpowiednie środki. – Nasza sytuacja finansowa jest bardzo trudna. Nie wiemy, co przyniesie jutro, ale wiemy że ze wsparciem ludzi dobrej woli wszystko przetrwamy. Drodzy darczyńcy, pomóżcie nam trwać na straży w służbie potrzebującym – apeluje lubelska Caritas.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł śp. ks. prof. dr hab. Józef Stala

2025-02-06 14:19

[ TEMATY ]

zmarły

Uniwersytet Papieski

W dniu 6 lutego 2025 roku zmarł śp. ks. prof. dr hab. Józef Stala - pracownik naukowo-dydaktyczny Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie, były prodziekan ds. nauki, rozwoju i współpracy zagranicznej Wydziału Teologicznego Sekcja w Tarnowie oraz były prorektor ds. nauki i współpracy międzynarodowej Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. Informacje dotyczące daty i miejsca pogrzebu zostaną podane w późniejszym terminie.

Ks. Józef Stala urodził się 6 grudnia 1966 roku w Mielcu, jako syn Edwarda i Heleny z domu Gajek. Pochodził z parafii Borowa k. Mielca. Egzamin dojrzałości złożył w 1985 roku w Mielcu. Po ukończeniu studiów filozoficzno-teologicznych w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie przyjął święcenia kapłańskie przez posługę biskupa tarnowskiego Józefa Życińskiego w dniu 25 maja 1991 roku w Tarnowie.Jako wikariusz pracował w parafiach: Bolesław (od 15 lipca 1991 roku) i Nowy Sącz - św. Kazimierza (od 30 czerwca 1992 roku).
CZYTAJ DALEJ

Dziennikarz "Gazety Wyborczej" z dwumiesięcznym zakazem wstępu na teren parlamentu

2025-02-06 14:33

[ TEMATY ]

"Gazeta Wyborcza"

Adobe Stock

Komendant Straży Marszałkowskiej zdecydował o zawieszeniu możliwości wstępu na teren parlamentu dziennikarzowi "GW" Wojciechowi Czuchnowskiemu na dwa miesiące - poinformował marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Postanowienie ma związek z incydentem, w którym uczestniczył poseł PiS Dariusz Matecki.

Chodzi o sytuację, jaka miała miejsce w piątek w Sejmie, kiedy b. szef MS Zbigniew Ziobro miał zostać doprowadzony na godz. 10.30 na przesłuchanie przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Policja zatrzymała Ziobrę tuż po godz. 10.30 przed siedzibą TV Republika, gdzie wcześniej udzielał wywiadu. Komisja punktualnie o 10.30 rozpoczęła posiedzenie, ale ze względu na nieobecność świadka przegłosowała wniosek o karę porządkową w postaci 30-dniowego aresztu dla Ziobry i zakończyła posiedzenie. Poseł PiS został doprowadzony przed salę, w której obradowała komisja, już po zakończeniu jej posiedzenia.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję