Pytanie czytelnika:
Jestem bardzo zapracowanym człowiekiem. Często brakuje mi czasu na modlitwę „z prawdziwego zdarzenia”. Jak pogodzić pracę z modlitwą?
Pewnie naszym drogim czytelnikom znane jest, liczące prawie półtora tysiąca lat, łacińskie powiedzenie: Ora et labora (módl się i pracuj). Maksyma ta pochodzi z VI wieku, a wypowiedział ją św. Benedykt z Nursji, założyciel benedyktynów – pierwszego stricte mniszego kościelnego zakonu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Oczywiście, ta reguła jest związana przede wszystkim z życiem monastycznym, niemniej jednak może ona posłużyć jako uniwersalne przesłanie dla każdego chrześcijanina, również katolika, także tego, który wiedzie świecki tryb życia, bo przecież takich wierzących jest najwięcej. Z pewnością codzienna krzątanina, tzw. zabieganie, może sprawić, że ktoś powie, iż nie ma na nic czasu, lub inaczej – że na wszystko brak mu czasu, również na modlitwę. Ale czy tak rzeczywiście jest?
Niektórzy mówią: „Skoro na nic nie masz czasu, to weź dodatkowe zajęcie i czas się na pewno znajdzie”. Oczywiście, sugestia ta z pewnością nie dotyczy modlitwy. Wydaje się, że w przypadku naszych relacji z Panem Bogiem najważniejsza sprawa to nasze zorganizowanie i pewnego rodzaju dyscyplina. Wtedy czasu na modlitwę nie zabraknie.
Reklama
Modlić się zaś można prawie wszędzie, np. prowadząc auto czy korzystając z innych środków komunikacji, które bezpośrednio nie angażują nas fizycznie ani umysłowo. Modlitwa to także lektura Pisma Świętego, rozmyślanie itd. To również tzw. akty strzeliste, np. „Jezu, ufam Tobie”, o których często zapominamy, a które możemy wznosić do Pana Boga praktycznie zawsze i wszędzie.
Dlatego też da się pogodzić pracę z modlitwą. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że rzetelnie wykonywana praca też jest jakimś przejawem modlitwy.
Warto w tym miejscu zacytować słowa sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego, który już za kilka miesięcy zostanie wyniesiony do chwały ołtarzy. Prymas Tysiąclecia w książce Duch pracy ludzkiej napisał: „Człowiek nie jest przeznaczony wyłącznie do modlitwy, ale człowiek też nie jest przeznaczony wyłącznie do pracy. Te dwa wymiary trzeba umiejętnie łączyć”. Właśnie – „umiejętnie łączyć”. W tym zwrocie zawiera się sedno sprawy, klucz do tytułowego pytania, na które każdy powinien sobie indywidualnie odpowiedzieć.
Pytania do teologa prosimy przesyłać na adres: teolog@niedziela.pl .