Reklama

W habicie do kina

Krótka historia czasu bez Boga

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Film biograficzny to z pewnością jedna z najbardziej fascynujących dziedzin kina. Niestety, gdy biografia dotyczy osoby żyjącej i przez cały świat podziwianej, może stać się nieznośnie słodką laurką. Tak jest chyba w przypadku filmu Jamesa Marsha pt. „Teoria wszystkiego”. Bezkrytyczny zachwyt nad postacią Stephena Hawkinga, amerykańskiego astrofizyka i kosmologa, pogłębiony jeszcze przez niekłamane współczucie wobec tego niezwykłego człowieka, zmagającego się z paraliżem w wyniku stwardnienia zanikowego bocznego, jest dla filmu zabójcze i, niestety, powoduje u widza niesmak. Walka geniusza z ograniczeniami własnego ciała wzbudza z pewnością zachwyt i zjednuje bohaterowi naszą przychylność, wnikliwy widz nie przejdzie jednak bezrefleksyjnie ani nad dwuznacznością moralną niektórych zachowań Hawkinga (porzucenie ofiarnej żony dla pielęgniarki), ani nad zamętem intelektualnym, jaki budzi się wobec teorii naukowych, wykładanych przez kluczową postać filmu z pozycji ostatecznego i najwyższego autorytetu. I choć w filmie słynny kosmolog zaledwie dwa razy zmienia zdanie co do początków wszechświata i co do istnienia/nieistnienia Boga, wiemy, że w życiu rewiduje swoje poglądy wielokrotnie, jakby dotyczyły drobnostek, a nie kwestii dla każdego człowieka najistotniejszych.

Hawking w (fascynującej przecież) książce „Krótka historia czasu” stara się udowodnić, że Bóg nie był do powstania świata potrzebny, i twierdzi w związku z tym, że Go nie ma… I choć genialny naukowiec został przez Eddiego Redmayne’a – dzięki talentowi aktora – zagrany w oszałamiający wprost sposób (Oscar 2015), będzie dla uważnego widza postacią niewiarygodną już chociażby dlatego, że na najistotniejsze pytania świata nie można odpowiadać banałami w kiczowatym, hollywoodzkim stylu. Pytania o Boga i o świętość czasu wymagają odpowiedzi precyzyjnych i ostatecznych: „Na spotkanie z Chrystusem idą zawsze razem trzy wymiary czasu oraz przekroczenie czasu w tym, co równocześnie z niego wynika i co jest jego przyszłością. Jeśli zaczynamy poszukiwać prawdziwego Jezusa, musimy być gotowi na tę szeroką rozpiętość czasu. Zazwyczaj spotykamy Go najpierw w dzisiaj, to znaczy tak, jak On ukazuje się obecnie, jak Go widzą ludzie i jak Go rozumieją, jak żyją zwróceni do Niego lub przeciw Niemu” (Joseph Ratzinger, „Jezus Chrystus dzisiaj”). W tak ukształtowanym obszarze znaczeń, wynikającym z całej filozoficznej – czy raczej teologicznej – podstawy filmowego przekazu, całość widzenia rzeczywistości staje się nie tylko sposobem myślenia, ale także sposobem oddziaływania, językiem, w jakim wypowiadane jest przesłanie. Staje się właściwie sensem całego dialogu pomiędzy artystą a odbiorcą jego dzieła. Kard. Ratzinger w cytowanym powyżej tekście, pisząc o trzech wymiarach czasu i o ich przekroczeniu w konfrontacji z osobą Chrystusa, roztacza przed czytelnikiem wizję rzeczywistości w jakiś sposób dokonanej, choć nieustannie „dziejącej się”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przywołana w „Epilogu” Hansa Ursa von Balthasara figura Chrystusa jako Pana czasu, który zwycięstwo okupił trzydniowym pogrzebaniem w „czasie zawieszonym” między śmiercią a Paschą, stanowi prawdziwy ośrodek, centrum czasu, postać organizującą wszystko wokół siebie i wyznaczającą zarówno początek, jak i koniec („alfa i omega”), choć jednocześnie postać w przedziwny sposób łączącą w sobie bezkresne bóstwo i ludzką skończoność: „Czas przeżywany w chrześcijaństwie to czas nakierowany na finał, na eschatologię, stąd też obecny na tym obszarze porządek drogi, mającej swój punkt wyjścia i dojścia” (Wojciech Kaczmarek, „O badaniu sacrum w dramacie” w: „Dramat i teatr sakralny...”, 1988).

Sztuka filmowa to także sztuka kontemplowania czasu: „Owa ulotna chwila zyskuje wymiar czasowo-przestrzenny, staje się uchwytna. To jest rdzeniem ludzkiego życia duchowego – czytać znaki zawarte w sobie. Przez poznawanie świata, jego natury, zmierzać do rozwiązania zagadki, którą – wedle Dostojewskiego – stanowi człowiek” (Monika Piętas, „Biblijny wymiar «Ofiarowania»” Andrieja Tarkowskiego w: „Kwartalnik Filmowy”, nr 45/2004). Tęsknota za Bogiem jest siłą, która w zasadniczy sposób determinuje całość ludzkiej egzystencji i czyni z każdego doświadczenia oczekiwanie, choć jednocześnie natura każe to oczekiwanie przeżywać w pewnym rozdarciu między tym, co wieczne, a tym, co doczesne. Czy film może to oczekiwanie pokazać?...

„Teoria wszystkiego” (2014)
„The Theory of Everything”
reżyseria: James Marsh
scenariusz: Anthony McCarten
gatunek: biograficzny, dramat
produkcja: Wielka Brytania
premiera: 30 stycznia 2015 (Polska), 7 września 2014 (świat)

www.legan.paulini.pl
2015-03-04 11:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Stanisław Dziwisz kończy 85 lat

2024-04-26 23:45

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Stanisław Dziwisz był przez 39 lat najbliższym współpracownikiem Karola Wojtyły, najpierw jako sekretarz arcybiskupa krakowskiego, a następnie osobisty sekretarz Ojca Świętego. Jako metropolita krakowski w latach 2005 – 2016 pełnił rolę strażnika pamięci Jana Pawła II i inicjatora wielu dzieł jemu poświęconych. Zwieńczeniem jego posługi była organizacja Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016, które zgromadziły 2, 5 mln młodych z całego świata.

W Rabie Wyżnej i w Krakowie

CZYTAJ DALEJ

10. rocznica kanonizacji Jana Pawła II

2024-04-27 07:11

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

© Wydawnictwo Biały Kruk/Adam Bujak

W sobotę przypada 10. rocznica kanonizacji Jana Pawła II, który został wyniesiony na ołtarze wraz z innym papieżem Janem XXIII. Była to bezprecedensowa uroczystość w Watykanie, nazwana „Mszą czterech papieży”, ponieważ przewodniczył jej papież Franciszek w obecności swego emerytowanego poprzednika Benedykta XVI.

O godz. 17 w bazylice Świętego Piotra Mszę św. z okazji kanonizacji papieża Polaka odprawi dziekan Kolegium Kardynalskiego, jego wieloletni współpracownik kardynał Giovanni Battista Re.

CZYTAJ DALEJ

Fatima: z gajów oliwnych należących do sanktuarium pozyskano w 2023 roku 13 ton oliwy

2024-04-26 19:58

[ TEMATY ]

Fatima

oliwa

gaj oliwny

Ks. dr Krzysztof Czapla

Z położonych na terenie Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Fatimie, w środkowej Portugalii, gajów oliwnych pozyskano w 2023 roku około 13 ton oliwy, podały władze tego miejsca kultu, na terenie którego znajdują się tysiące drzew oliwki europejskiej.

Jak poinformowała Patricia Duarte z władz portugalskiego sanktuarium, w minionym roku zanotowano mniejsze zbiory oliwek, co było równoznaczne ze zmniejszeniem pozyskanej ilości oliwy z pierwszego tłoczenia. Dodała, że w latach najlepszego urodzaju z należących do sanktuarium fatimskiego gajów pozyskiwano rocznie surowiec, z którego wytwarzano do 30 litrów oliwy. Duarte sprecyzowała, że oliwa kierowana jest w Fatimie do placówek należących do sanktuarium i służy miejscowym placówkom przyjmującym pielgrzymów na ich własne potrzeby.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję