Reklama

Niedziela Łódzka

Niedoceniany dar intuicji

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niedawno – w gronie znajomych – szukaliśmy odpowiedzi na pytanie, czy Polacy potrafią dostrzegać i wykorzystywać okazje, które – od czasu do czasu – otwiera nam Historia. Mówiliśmy o ograniczonej zdolności diagnozowania sytuacji, cyklicznym marnowaniu szans, o duchowym lenistwie… W końcu ktoś (może ja) znalazł w Internecie słowa, którymi Pan Jezus ostrzegał, przez łzy, Jerozolimę: „…przyjdą na ciebie dni, gdy twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem, oblegną cię i ścisną zewsząd. Powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą, i nie zostawią kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznała czasu swojego nawiedzenia…” (Łk 19,41-44). W pokoju zaległa głucha cisza.

A więc… czy potrafimy rozeznawać czas „swojego nawiedzenia”? Czy umiemy go przewidzieć? Wiemy aż za dobrze, że nikt nie będzie się patyczkował z krajem, któremu od lat bezczelnie urabia się w świecie status sprawców najgorszego zła (łącznie z budową death camps) i który – niczym naiwny masochista – przyjmuje narzuconą rolę kozła ofiarnego. A przecie – jak w brawurowym wierszu Miejcie nadzieję pisał Adam Asnyk: „Mężom przystało w milczeniu się zbroić…” czyli rozgryźć złe zamiary wroga i szykować oręż do odparcia ataku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

A cóż to za oręż? – zapytacie Państwo. Otóż taki, który „nic nie kosztuje” i każdy może go mieć, po pewnym „treningu”. Chodzi o… intuicję: zdolność (cechę), którą ma każdy, tylko mało kto wie, jak jej używać. Intuicja (przeczucie) to częsta reakcja na uczucie strachu (które też jest „darem”).

Wielkim orędownikiem intuicji jest Amerykanin, Gavin de Becker – ekspert i badacz zjawisk przemocy. Jego pierwsza książka nosiła tytuł The gift of fear (Dar strachu, wyd. polskie Media Rodzina, 1996). Prawdziwy, instynktowny strach – według autora – sygnalizuje niebezpieczeństwo i uaktywnia drzemiącą w nas siłę intuicji, a ta ostrzega nas, odczytując tzw. „wskaźniki przed-wypadkowe”. Czasem ratuje życie i uczy nie bać się (autor daje na to wiele przykładów). Z wiedzy de Beckera korzystała Policja i instytucje rządowe (po stronie Demokratów i Republikanów). Kierował on też słynną agencją ochrony, która strzegła prezydentów USA i gwiazdy Hollywood. Mając filie w kilku krajach, firma gromadziła wiedzę o rozmaitych przejawach przemocy i o zakamarkach umysłu psychopatów. Dziś de Becker jest naukowcem, pisze książki (można je zamówić w USA). Dar strachu jest dostępny (w formie konspektu) na portalu „chomikuj.pl”.

Reklama

Wypada tu dodać, że tezy de Beckera nie mają nic wspólnego z telepatią, jasnowidzeniem, tarotem, czy innymi okultystycznymi bredniami; są do bólu praktyczne i konkretne. W książce Protecting the Gift (1999) autor szczegółowo opisuje, w jaki sposób chronić dzieci poza domem, jak uczyć je unikania przemocy, nie wywołując u nich lęku, po czym poznać zamiar napaści seksualnej… etc. W książkach: Fear less (2002) i Just 2 seconds (2008) pisze m.in. o terroryzmie i manipulacyjnej funkcji mediów. Radzi jak neutralizować obsesyjne lęki, które szerzą media. Warto te książki wydać i u nas. Mogłyby być „mentalną krav-magą”, swoistą „szczepionką” na (jeszcze) „ciekawsze” czasy. Jest to o tyle ważne, że napastliwe zachowania, charakterystyczne dla socjopatów – opisane przez de Beckera – znajdują odniesienia w relacjach między obywatelami a rządzącymi (wśród których też trafiają się osobnicy o spaczonym umyśle).

A wracając do pytania o „oręż”… Adam Mickiewicz w „Księgach pielgrzymstwa polskiego” pisał o pewnym włoskim powiecie, do którego co lato napływało morowe powietrze. Ludzie okadzali domy, uszczelniali okna, budowali zapory i… marli. Gdy zaraza dotarła do innego powiatu, zjawił się mądry człowiek, który radził, by osuszyć bagna, skąd przybywa mór. Ale ludziom szkoda było wyjść i pracować tak daleko, więc wkrótce też pomarli. „A złe powietrze zajęło już dziesięć powiatów” – konkluduje Mickiewicz: „Bo kto nie wyjdzie z domu, aby zło znaleźć i z oblicza ziemi wygładzić, do tego zło samo przyjdzie i stanie przed obliczem jego.”

Czy będzie nam się chciało uruchomić Boży dar intuicji? Ulepszyć „oręż” i wyjść z domu, by „osuszać bagna”?

2025-03-21 08:00

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Od morza do morza...

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

Archiwum

Ostatnio coraz częściej rozlega się w przestrzeni medialnej pytanie: „Czy Polska i Ukraina mogą stworzyć trwały związek?” Wspominali o tym obaj prezydenci. Temat podejmują też publicyści z najwyższej półki: Bronisław Wildstein, Józef Orzeł... Niekiedy mówi się wręcz o federacji.
CZYTAJ DALEJ

Chiny: w wieku 91 lat zmarł tajny biskup-trapista P. Pei Ronggui

2025-09-09 18:56

[ TEMATY ]

Chiny

91 lat

zmarł

tajny biskup

trapista

Pei Ronggui

Episkopat Flickr

W wieku prawie 92 lat zmarł 6 września podziemny biskup diecezji Luoyang (prowincja Henan we wschodnich Chinach) - Placidus Pei Ronggui, mnich trapista. Pochodził z najbardziej katolickiej prowincji chińskiej Hebei, a kapłanem mógł zostać dopiero w 1981, kilka lat po osławionej rewolucji kulturalnej (1966-76), gdy miał 48 lat. Prawie całe życie doświadczał różnych ograniczeń i prześladowań, głównie z powodu odmowy przystąpienia do kontrolowanego przez partię komunistyczną Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich (PSKCh) i w sumie spędził w więzieniach cztery lata.

Jego "przygoda" z zakonem trapistów - jednym z najsurowszych w Kościele katolickim - była bardzo znamienna w jego ojczystej prowincji, w której przed dojściem komunistów do władzy w październiku 1949 istniały dwa opactwa tej wspólnoty zakonnej. Pierwsze z nich - pod wezwaniem Matki Bożej Pocieszenia - znajdowało się w miejscowości Yangchiaping na terenie dzisiejszego miasta Zhangjiakou i zniszczyli je w 1947 bojówkarze komunistyczni. Drugie opactwo, któremu patronowała Matka Boża Radości, mieściło się w Chengtingu (dzisiejszy Zhengding), skąd mnisi musieli uciekać po zabiciu 32 z nich. Po wielu przejściach ostatecznie udało im się dostać na początku lat pięćdziesiątych do Hongkongu, gdzie ówczesny biskup Enrico Valtorta pomógł im otworzyć klasztor również poświęcony Matce Bożej Radości w Thai Shui Hang na tzw. Nowych Terytoriach Hongkongu.
CZYTAJ DALEJ

Krzysztof Tadej wręczy Leonowi XIV album o męczennikach z Pariacoto

2025-09-10 11:19

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Włodzimierz Rędzioch

Włodzimierz Rędzioch rozmawia z naszym stałym współpracownikiem Krzysztofem Tadejem o jego spotkaniu z Papieżem.

- Idzie pan na spotkanie prywatne z Leonem XIV, które będzie miało miejsce podczas audiencji generalnej. Jaki jest cel tego spotkania?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję