Reklama

Kościół

Opolskie: Dziesięciolatek jest kościelnym organistą - w przyszłości chce budować organy

Dziesięcioletni Szymon Konarski ze Smard Górnych, gra na kościelnych organach do Mszy św . Jest jednym z najmłodszych organistów w kraju, a w przyszłości zamierza uzyskać tytuł organomistrza i budować te instrumenty.

2025-02-27 21:52

[ TEMATY ]

organista

organy

PAP/Krzysztof Świderski

Organista Szymon Konarski

Organista Szymon Konarski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Smardy Górne to mała wieś na północym wschodzie województwa opolskiego niedaleko Kluczborka. Od niedawna miejscowość stała się sławna za sprawą 10-letniego Szymona Konarskiego, który gra do Mszy św. w miejscowych kościołach.

Szymona spotykamy na chwilę przed wieczorną Mszą św., przy kościelnych organach kościoła w Smardach Górnych. Towarzyszy mu tata - Piotr Konarski, który od pięciu lat wraz z żoną aktywnie wspiera syna w rozwijaniu nietypowej jak na kilkulatka pasji. Jak wspomina tata Szymona, jego syn niedługo po ukończeniu 4. roku życia zaczął interesować się organami. Nie zajmowały go samochody i motocykle, których kolekcję posiada rodzic.

Podziel się cytatem

"Nie wiem, skąd to się u niego wzięło, bo w rodzinie organisty nigdy nie mieliśmy. Poszliśmy kiedyś na chór i syn zobaczył instrument na żywo. Od razu widać było, że to jest to, na czym mu naprawdę zależy. Na szczęście pani Stefania, która była w tym czasie organistką w kościele, podjęła się nauki syna i chociaż to bardzo trudny instrument, Szymon nie tylko opanował grę na nim, ale i rozumie mechanikę funkcjonowania, co nawet dla mnie - miłośnika motoryzacji - nie jest łatwe" - powiedział Piotr Konarski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

PAP/Krzysztof Świderski

Szymon Konarski, Anna Konarska, Piotr Konarski

Szymon Konarski, Anna Konarska, Piotr Konarski

Kiedy rodzice Szymona przekonali się, że syn nie rezygnuje ze swojej pasji, postanowili kupić mu prawdziwe, 42-głosowe organy, na których może ćwiczyć w domu. I chociaż tata musiał w tym celu sprzedać jeden z motocykli ze swojej kolekcji, uważa że było warto. "Wielu nastolatków nie ma pojęcia, co chce robić w przyszłości. Mój Szymon ma już bardzo konkretną ścieżkę zawodową" - powiedział.

Reklama

Szymon, pomimo swojego wieku, do gry na organach podchodzi w profesjonalny sposób. W kościele, aby mieć dobry kontakt z obsługiwanymi nogami pedałami, zakłada specjalne "kapcie". Jedyny problem sprawia mu rozstaw przycisków po obu stronach klawiatury, którymi obsługuje głosy organów.

"Kościelne organy w Smardach Górnych są malutkie. Zbudowano je w 1908 roku i mają tylko jedenaście głosów, ale pomimo wieku i wielkości, potrafią zrobić wrażenie. Wbrew pozorom gra na organach nie jest trudna, jednak moim celem jest ukończenie studiów, po których uzyskuje się tytuł organomistrza i możliwość nie tylko grania na organach, ale i budowy tych pięknych i mocarnych instrumentów" - powiedział Szymon.

PAP/Krzysztof Świderski

Szymon Konarski

Szymon Konarski

Dziesięciolatek gra w kościołach, w których brakuje organistów - w Smardach Górnych, Ligocie i w Chróścinie. Prawdziwą radością są dla niego wyjazdy z rodzicami do różnych zakątków kraju, by oglądać instrumenty. "Można powiedzieć, że jeździmy szlakiem organów. Zdarzało się nam, że pukaliśmy do opiekunów świątyń z prośbą o możliwość zobaczenia, a może i zagrania na organach. Czasem niektórzy w nich widząc mojego syna uważali, że żartuję, mówiąc o tym, że to on chciałby zagrać. Ale kiedy już zaczynał, widać było ogromne zdziwienie słuchaczy. Nasz syn ma już całą listę słynnych organów, które chciałby zobaczyć, a jeżeli będzie taka możliwość, to i zagrać na nich" - powiedział Piotr Konarski.

Na pytanie, jak syn godzi naukę w szkole z grą w trzech kościołach, Piotr Konarski przyznaje, że bywa trudno, jednak w organizacji nauki pomaga to, że mama Szymona jest nauczycielką. "Na razie udaje się spinać jego pasję z nauką szkolną, a nam nie pozostaje nic innego, jak wspierać syna w rozwoju jego życiowej pasji" - uważa Piotr Konarski.

Podziel się cytatem

Pod kościołem w oczekiwaniu na nabożeństwo spotykamy jednego z mieszkańców wsi. Widząc fotoreportera PAP mężczyzna od razu zagaduje: "pewnie przyjechaliście do Szymona". "Warto o takich dzieciach napisać, co mają coś w głowie i rozwijają talent, a nie o tych co coś nabroją. Ma przed sobą jeszcze lata nauki, ale patrząc na to, w jakim wieku zaczyna i jak się uczy, to dużo jeszcze osiągnie, choć pewnie już w wielkim świecie" - zaznaczył.(PAP)

Ocena: +8 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przygoda życia

Praca organisty jest przede wszystkim służbą. Organista daje ludziom muzykę, która pomaga w modlitwie i ma się podobać Bogu. Ze Stanisławem Maryjewskim, organistą archikatedry lubelskiej, rozmawia Urszula Buglewicz.

Urszula Buglewicz: Pod koniec stycznia tego roku, po dwóch latach renowacji, zostały oddane do użytku organy w archikatedrze lubelskiej. Co może Pan powiedzieć o tym instrumencie?
CZYTAJ DALEJ

Prokuratura: mamy do czynienia z zabójstwami dokonanymi w wyniku motywacji znanej z powieści Dostojewskiego

2025-02-26 20:32

[ TEMATY ]

policja

PAP/Piotr Kowala

Mamy do czynienia z zabójstwami staruszek dokonanymi w wyniku motywacji znanej z powieści Fiodora Dostojewskiego - ocenił w środę rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba odnosząc się do sprawy morderstw seniorek w Warszawie.

"Na tym etapie możemy powiedzieć, że mamy do czynienia ze sprawą dwóch współczesnych Radionów Raskolnikowych. Mamy do czynienia z zabójstwami staruszek dokonanymi w wyniku motywacji znanej z powieści Piotra Dostojewskiego" - powiedział w środę podczas konferencji prok. Piotr Antoni Skiba.
CZYTAJ DALEJ

Papież w Gemelli: dziś także poprawa stanu zdrowia Franciszka

2025-02-27 19:15

[ TEMATY ]

zdrowie

papież Franciszek

klinika Gemelli

Vatican Media

Stan kliniczny Ojca Świętego również dziś wykazuje poprawę. Dziś naprzemiennie stosowano tlenoterapię wysokoprzepływową oraz maskę Ventimask. Ze względu na złożoność obrazu klinicznego konieczne są dalsze dni stabilizacji, zanim będzie można określić rokowanie.

Ojciec Święty poświęcił poranek na fizjoterapię oddechową, przeplatając ją odpoczynkiem, natomiast po kolejnej sesji fizjoterapii w godzinach popołudniowych udał się na modlitwę do kaplicy w prywatnym apartamencie na 10. piętrze, gdzie przyjął Eucharystię, a następnie pracował.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję