Reklama

Niedziela Lubelska

Historia z lat okupacji

Na prośbę Władysława Mądzika przypominamy historię, którą znać powinni nie tylko mieszkańcy nadwiślańskich parafii

Niedziela lubelska 3/2014, str. 6-7

[ TEMATY ]

wojna światowa

Archiwum W. Mądzika

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W 70. rocznicę pacyfikacji Wrzelowa w kościele parafialnym w Zagłobie została odprawiona Msza św. w intencji pomordowanych mieszkańców Wrzelowa i Dratowa. Na uroczystość zainicjowaną przez Regionalne Towarzystwo Powiślan w Wilkowie n.Wisłą przybyli przedstawiciele władz Gminy Łaziska, parafianie oraz wierni z innych miejscowości powiatu opolskiego. Władysław Mądzik z RTP przypomniał okoliczności i przebieg pacyfikacji Wrzelowa. Podkreślił też znaczenie utrwalania pamięci o wydarzeniach z historii regionalnej. – Jedynie pamięć może zapobiec temu, aby w przyszłości katów nie uznano za ofiary – mówił. – Pamięć jest ważną częścią składową naszej tożsamości narodowej. W 1999 r., w Bydgoszczy, bł. Jan Paweł II apelował o zbieranie świadectw wierności Bogu i ojczyźnie w najbardziej bolesnych czasach. Nasza uroczystość jest tylko skromnym odzewem mieszkańców Powiśla na apel wielkiego i świętego rodaka – podkreślał.

Konspiracja na Powiślu

W czasie okupacji niemieckiej w rejonie Wrzelowa Urząd Wodny w Puławach (Wasserwirtschaftsamt) przeprowadzał prace melioracyjne, w których brali udział m.in. pracownicy niebędący stałymi mieszkańcami tych okolic. Ponadto w przetwórni warzyw i owoców w pobliskiej Zagłobie pracowało wiele osób przyjezdnych i wysiedlonych, zwłaszcza z Poznańskiego i Zamojszczyzny, dla których schronienie przygotowała rodzina Marii Kleniewskiej, właścicielki Zagłoby i innych dóbr ziemskich na Powiślu. Wśród nowo zamieszkałych dość liczną grupę stanowili polscy oficerowie i podoficerowie służby czynnej i rezerwy. Legalne zatrudnienie w firmach kontrolowanych przez Niemców stwarzało im dogodne warunki do prowadzenia konspiracji, stąd też wielu z nich aktywnie włączyło się w działalność Związku Walki Zbrojnej, przekształconego później w Armię Krajową.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Początkowo struktury lokalne przyjęły bardzo ostrożną i odpowiedzialną strategię. Z obawy przed działaniami odwetowymi ze strony niemieckiej nie podejmowano bezpośrednich akcji zbrojnych, przygotowując się bardziej do planowanego powstania powszechnego. Niewystarczające było też zabezpieczenie oddziałów partyzanckich w odpowiednią liczbę broni. Podczas jednej z prób jej pozyskania, w maju 1943 r., w zasadzce zorganizowanej przez Niemców i własowców pod Zagrodami k. Opola Lubelskiego zginęło dwóch AK-owców z Wrzelowa: Bolesław Maciąg i Aleksander Wojciechowski oraz dwóch braci Piątkiewiczów, wysiedlonych z Poznańskiego, a zamieszkałych we Wrzelowie. Miesiąc później oddział Batalionów Chłopskich Jana Jabłońskiego ps. „Drzazga” rozbił niemiecki obóz junaków w Rozalinie k. Poniatowej. Jakiś czas potem, 12 września, pod Gołębiem k. Puław został wysadzony niemiecki pociąg pancerny. W akcji wzięli udział m.in. partyzanci BCh z Powiśla. Te trzy fakty najprawdopodobniej spowodowały, że Niemcy rozpoczęli intensywne działania śledcze i wywiadowcze w celu rozpracowania struktur konspiracyjnych na Powiślu. Mieli ku temu wystarczające środki, gdyż od początku 1943 r. wzmocnili obsadę wojskową na tym terenie, głównie przy pomocy licznych oddziałów własowców.

Reklama

Pacyfikacja Wrzelowa

27 października 1943 r. Wrzelów nieszczęśliwie znalazł się na linii niemieckich działań odwetowych. Wydarzenia potoczyły się tragicznie. Najpierw wczesnym rankiem z pobliskiej plebanii w Dratowie (dziś Zagłoba) zabrano studenta Jerzego Buczkowskiego, członka AK, syna miejscowego organisty. Potem pod Wrzelów podjechało kilka niemieckich samochodów z żołnierzami SS i własowcami. Wieś została otoczona ze wszystkich stron. W trakcie przeszukiwań domów i zabudowań gospodarczych został zastrzelony Teofil Wrona, który ukrył się na terenie swojej posesji. Wszystkich dorosłych mężczyzn zgromadzono pod remizą, gdzie z dużą pomocą jednego z własowców z szeregu wybrano Stefana Adamskiego, Władysława Krzyśkiewicza i Klemensa Górskiego. Do nich Niemcy dołączyli wcześniej zatrzymanego Jerzego Buczkowskiego i po załadowaniu na samochód odjechali w kierunku Zagłoby. Po jakimś czasie pozostali zgromadzeni usłyszeli kilkanaście wystrzałów. Po upewnieniu się, że samochody odjechały wystarczająco daleko, mieszkańcy z pobliskiego budynku dworskiego pobiegli do zagajnika przy drodze i zobaczyli trzy martwe ciała rozstrzelanych: Adamskiego, Buczkowskiego i Krzyśkiewicza. Czwartego zatrzymanego, Górskiego, Niemcy zabrali ze sobą i zamordowali, najprawdopodobniej w Kazimierzu Dolnym, gdzie w budynku klasztoru Franciszkanów swoją siedzibę miało gestapo.

Czterej zastrzeleni mieszkańcy Wrzelowa i Dratowa zostali pochowani we wspólnej mogile na cmentarzu parafialnym. Jakiś czas po wojnie rodziny zamordowanych i mieszkańcy Wrzelowa upamiętnili miejsce rozstrzelania przez postawienie krzyża i wykonanie tablicy informującej o tragicznym wydarzeniu z lat okupacji.

2014-01-16 15:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kronika dni oblężenia Wrocławia

Niedziela wrocławska 19/2015, str. 4

[ TEMATY ]

parafia

wojna światowa

Wrocław

Archiwum Parafii św. Maurycego

Zniszczony kościół pw. św. Maurycego we Wrocławiu

Zniszczony kościół pw. św. Maurycego we Wrocławiu

Wrocławska parafia św. Maurycego ma szczęście do dobrych duszpasterzy, zarówno przed wojną, jak i po 1945 r. Najbardziej znanym z nich jest ks. Paul Peikert, proboszcz w latach 1932-1946, dzięki któremu powstał dziennik „Kronika dni oblężenia Wrocławia 22 stycznia – 6 maja 1945”

Urodził się 1 października 1884 r. w Langendorf (dzisiejszy Bodzanów w powiecie nyskim). Studiował teologię i 20 czerwca 1910 r. otrzymał z rąk kard. Georga Koppa święcenia kapłańskie. Był wikariuszem w Wiązowie, Jaworze, Wrocławiu (parafia św. Henryka), Grodkowie, podwrocławskich Żernikach. W Sobięcinie koło Wałbrzycha w 1920 r. po raz pierwszy został proboszczem, a w 1932 r. spośród 100 kandydatów został wybrany proboszczem parafii św. Maurycego. Od początku swojej posługi prowadził dziennik parafii. Na pewno nie przypuszczał, że przyjdzie mu opisywać najtrudniejszy okres dziejów historii Wrocławia i jego mieszkańców. Wrocław został ogłoszony twierdzą już 25 sierpnia 1944r., jednak do początku 1945r. nic nie zapowiadało tego, co przyniosły następne miesiące. 13 lutego rozpoczęło się oblężenie Festung Breslau, które trwało do 6 maja. 20 stycznia wydano rozkaz opuszczenia miasta przez ludność cywilną, 6 lutego dowództwo twierdzy kazało opuścić Wrocław wszystkim duchownym. Wśród tych, którzy się sprzeciwili, był ksiądz Paul Peikert. Wydarzenia, których był świadkiem opisywał w swoim dzienniku. Dzięki tym zapiskom możemy się dowiedzieć, że już 18 lutego na cmentarzu przykościelnym pochowano pierwszego żołnierza SS. W 1947 r. ekshumowano z tego terenu 74 ciała żołnierzy i 67 cywilów. 15 marca ksiądz Peikert odprawił Mszę św. dla 3 tys. robotników przymusowych w obozie pracy Clauzewitz Schule (dzisiaj Zespół Szkół Elektrycznych i Elektronicznych) przy ul. Hauke Bosaka. Byli to głównie Polacy, ale też Ukraińcy, Czesi, Węgrzy, Serbowie, Bułgarzy i Francuzi. Kościół przez długi okres szczęśliwie unikał zniszczeń. 3 marca pocisk artyleryjski zniszczył sygnaturkę. Jednak bez większych uszkodzeń kościół przetrwał do Wielkiej Soboty. Wtedy jeden z pocisków zniszczył część dachu i wszystkie szyby. Dzieło zniszczenia dokonało się w Niedzielę i Poniedziałek Wielkanocny. W wyniku burzy ogniowej wypaliła się wieża. Ostatnia bomba spadła na kościół 15 kwietnia. Zniszczenia były na tyle duże, że nie mógł być użytkowany po zakończeniu wojny. Pierwszą Mszę św. po wojnie ks. Peikert odprawił w kościele Bonifratrów 6 czerwca. W 1946 r. ks. Peikert wyjechał do Bredenborn w Westfalii. Do śmierci w 1949 r. był wikarym w tamtejszym kościele parafialnym. Jego dziennik, wydany po wojnie pod tytułem „Kronika dni oblężenia Wrocławia 22 I – 6 V 1945”, stał się cennym dokumentem źródłowym, pozwalającym odtworzyć przebieg tamtych wydarzeń.

CZYTAJ DALEJ

Czy postępuję tak, jak postępowałby Chrystus?

2024-04-15 13:17

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 15, 1-8.

Środa, 1 maja. Dzień powszedni albo wspomnienie św. Józefa, rzemieślnika

CZYTAJ DALEJ

Kard. Pizzaballa objął kościół tytularny w Rzymie

2024-05-02 09:52

[ TEMATY ]

Abp Pizzaballa

Włodzimierz Rędzioch

Pierbattista Pizzaballa OFM

Pierbattista Pizzaballa OFM

Łaciński Patriarcha Jerozolimy kard. Pierbattista Pizzaballa objął 1 maja swój kościół tytularny w Rzymie. Ceremonia w kościele Sant'Onofrio (św. Onufrego) miała się odbyć 15 kwietnia, jednak z powodu irańskiego ataku na Izrael kard. Pizzaballa odłożył swoją podróż z Jerozolimy do stolicy Włoch.

Pochodzący z Włoch 59-letni hierarcha jest najwyższym rangą przedstawicielem Kościoła katolickiego w Ziemi Świętej. Papież Franciszek wyniósł go do godności kardynała w 2023 roku. Przydzielenie kościoła tytularnego w Rzymie potwierdza przypisanie kardynałów do lokalnego Kościoła papieża w jego diecezji rzymskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję