Papież podkreślił, że Syn Boży daje się spisać i zarejestrować, jakby był zwykłym obywatelem. Zaznaczył, że święty Łukasz umieszcza narodziny Jezusa w konkretnym miejscu i czasie. „Tak, ukazuje nam pokorę Boga, który wkracza w historię i nie narusza struktur świata, ale chce je rozświetlić i stworzyć na nowo od wewnątrz” - wskazał Franciszek. Dodał, iż Syn Boży nie rodzi się w królewskim pałacu, ale na zapleczu domu, w przestrzeni, w której znajdują się zwierzęta.
Franciszek zwrócił uwagę, że Bóg na adresatów wieści o narodzinach Boga-Człowieka wybrał pasterzy, ludzi kiepsko wykształconych, śmierdzących z powodu ciągłego kontaktu ze zwierzętami, znajdujących się na obrzeżach społeczeństwa. „Miejscem spotkania z Mesjaszem jest żłób” - podkreślił Ojciec Święty. Ta wieść „otwiera ich serca na zadziwienie, uwielbienie i radosne głoszenie, a także uwalnia ich od społecznego piętna, na które byli skazani: z odrzuconych kamieni Bóg Ojciec czyni ich pierwszymi świadkami przyjścia Jego Syna na świat” - powiedział.
„Prośmy i my o łaskę, abyśmy - jak pasterze - potrafili zdumiewać się i wielbić Boga, a także umieli pielęgnować to, co On nam powierzył: nasze talenty, charyzmaty, powołanie i osoby, które stawia obok nas. Prośmy Pana, abyśmy umieli w słabości dostrzec niezwykłą moc Dziecięcia Bożego, które przychodzi ze swoim planem pełnym nadziei dla całej ludzkości, aby odnowić świat i przemienić nasze życie” - zachęcił papież na zakończenie katechezy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu