Reklama

Niedziela Małopolska

Historia mnichów w Egipcie

O bracie Izaaku i pierwszych mnichach nad Nilem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z mnichami, jak to zwykle bywa, jest problem. Trudno powiedzieć, kiedy dokładnie pojawili się nad Nilem. Nie ma o nich żadnych wzmianek u autorów, którzy piszą w II czy III wieku. Natomiast w dziełach redagowanych w IV wieku mnich jest już codziennością i jego obecności, charakteru jego życia, nie trzeba nikomu wyjaśniać. Owo przejście od nieobecności do powszechności jest dla nas nieuchwytne i zapewne tak już zostanie. Mnisi po prostu wchodzą na scenę historii i już.

Najstarszym tekstem, mówiącym wprost o mnichach w Egipcie, jest przypadkowo znaleziony dokument papirusowy z początku IV wieku. Pewien świecki obywatel pisze w nim skargę na swego sąsiada; ten ostatni nie tylko nie upilnował swych krów, które zniszczyły pole autora informacji, ale także pobił nieszczęśnika, gdy ten próbował owe krowy przegonić. Opisujący to zdarzenie stwierdza, że sprawa skończyłaby się dużo gorzej, gdyby nie interwencja przechodzącego akurat mnicha Izaaka. Mamy rok 325 i obecność mnicha w miejscu bójki, na skraju egipskiej wioski, jest tak oczywista, że zachowany dokument nie wyjaśnia wcale, z kim mamy do czynienia. Izaak i jemu podobni są już natu-ralnym elementem krajobrazu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Skąd Izaak wziął się obok pola autora naszej skargi?

Reklama

Każdy wie, że mnisi mieszkali na pustyni. Co to znaczy? Ostatnim razem była mowa o specyfice Egiptu. Mówiliśmy, że jego sercem jest Nil i bez świętej rzeki życie na tym skrawku ziemi nie byłoby możliwe. Spójrzmy teraz na mapę: cały kraj ciągnie się wzdłuż niebieskiej kreski nilowej, okalając ją zieloną poświatą – pasem ziemi uprawnej. Nawet dzisiaj nie jest to przestrzeń zbyt szeroka. W starożytności zapewne było podobnie: kilka kilometrów po obu brzegach. Ta zielona ziemia to Egipt. To, co jest poza zielenią, to już pustynia. Zatem ważny wniosek: kiedy mnisi mówili, że udają się na pustynię, nie oznaczało to wcale, że wędrowali na pokrytą piaskami i ruchomymi wydmami Saharę. Aby znaleźć się na pustyni, wystarczyło opuścić wąski pas ziemi uprawnej. W ciągu tysiącleci Nil, płynąc z północy na południe, na dość długich odcinkach wyżłobił głęboki wąwóz. Ku jego brzegom stromo schodzą skalne ściany, w których przez wieki w czasach faraonów kuto grobowce. Choć brzmi to może szokująco, ale to właśnie tam mnisi chronili się, kiedy decydowali się rozpocząć życie ascetyczne.

Egipski grobowiec przypomina kilkukomorową jaskinię; jedną część mnich adaptował na sypialnię (bracia często konstruowali specjalne krzesła do spania, jako że wypoczynek w pozycji horyzontalnej uważano za zbytni luksus), drugą na kaplicę, gdzie na wschodniej ścianie ma-lował krzyż (aby wiedzieć, w którym kierunku ma zwrócić się podczas modlitwy); trzeba było gdzieś pomieścić też zapasy, przygotować miej-sce do pracy (najczęściej jakiś rodzaj mechanicznie wykonywanego rękodzieła: plecenie lin, mat, tkanie bandaży, którymi potem przed pogrze-bem owijano zwłoki). Z tak zaadaptowanego na cele mieszkalne grobowca było blisko do Nilu (jedyne źródło wody!). Mnich mógł udać się do wioski, aby nająć się do pracy przy żniwach, mógł przyjąć przychodzących do niego w odwiedziny sąsiadów-mnichów. Bez wielkiego trudu mogli go odszukać ludzie świeccy pragnący uzyskać błogosławieństwo.

Zapewne z takiego właśnie grobowca, wykutego w stoku doliny nilowej, pewnego czerwcowego wieczoru 325 r. wyszedł po wodę mnich Izaak. I pewnie nie wiedział nawet, że ten jego wieczorny spacer odciśnie ślad w wielkiej historii.

2013-11-22 10:42

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ja też tak kiedyś myślałam

Malwina: - A może napisze ksiądz, po co jest to całe nauczanie Kościoła i dlaczego powinno się go słuchać, dlaczego warto je przyjmować. Taki artykuł może komuś zmieni myślenie...

Chciałbym na początek zwrócić Twoją uwagę na to, że proponujesz księdzu pouczanie o tym, że warto słuchać Kościoła, czyli według popularnego rozumienia - księży. Czy ksiądz przekona kogokolwiek, że warto go słuchać? Myślę, że Tobie będzie łatwiej przeczytać to, co napiszę bo masz do mnie zaufanie. A co z tymi, którzy całkiem stracili zaufanie do Kościoła lub mają go za mało, by przekonać się do czytania o tym artykułu?
CZYTAJ DALEJ

Papież na „Anioł Pański”: Bóg prawdziwie przebywa pośród swego ludu

2025-02-02 12:33

[ TEMATY ]

Watykan

Anioł Pański

papież Franciszek

Vatican Media

O Bożej obecności pośród swojego ludu mówił dziś Ojciec Święty w rozważaniu przed modlitwą „Anioł Pański”. Franciszek odniósł się do czytanego w święto Ofiarowania Pańskiego fragmentu Ewangelii (Łk 2, 22-40) mówiącego o przyniesieniu przez Józefa i Maryję Dzieciątka Jezus do świątyni jerozolimskiej.

Papież zauważył, iż „Bóg naprawdę jest obecny pośród swojego ludu: nie dlatego, że mieszka w czterech ścianach, ale dlatego, że żyje jak człowiek pośród ludzi”. Następnie komentując słowa starca Symeona wskazał, iż Jezus jest zbawieniem; Jezus jest światłem; Jezus jest znakiem sprzeciwu.
CZYTAJ DALEJ

Bp Mendyk: Nie bójmy się kryzysów. Chciejmy odczytać je jako łaskę

2025-02-02 21:52

[ TEMATY ]

Świdnica

bp Marek Mendyk

diecezja świdnicka

Dzień Życia Konsekrowanego

ks. Marek Korgul

Hubert Gościmski

Bp Marek Mendyk podczas obrzędu pokropienia świec

Bp Marek Mendyk podczas obrzędu pokropienia świec

XXIX Światowy Dzień Życia Konsekrowanego w Świdnicy stał się wyjątkowym czasem dziękczynienia za dar powołania oraz refleksji nad znaczeniem konsekracji w budowaniu wspólnoty Kościoła.

Tegoroczne obchody, wpisane w Rok Jubileuszowy, były wyjątkową okazją do dziękczynienia za powołania oraz uzyskania odpustu. Jak zaznaczył w zaproszeniu na wydarzenie bp Mendyk: – Jubileusz w życiu Kościoła jest wydarzeniem o wielkim znaczeniu duchowym i społecznym. Jesteśmy zaproszeni, by przeżywać go jako wyjątkowy czas łaski, charakteryzujący się przebaczeniem grzechów i pełnym znakiem miłosierdzia Boga.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję