Bp Suchodolski przyznał, że polskie społeczeństwo jest coraz bardziej zsekularyzowane, a grupą, która sekularyzuje się najszybciej, są ludzie młodzi.
"Wielu młodych pokazało żółtą czy nawet czerwoną kartkę wspólnocie Kościoła, często odchodząc od wiary" - stwierdził.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dodał, że z badań przeprowadzonych przez CBOS wynika, że postawa młodych wobec Kościoła jest nie tyle wroga, co obojętna. "Widzimy, że w młodych wygasa nie tyle zainteresowanie duchowością, czy Panem Bogiem, ile przekonanie, że do budowania relacji z Bogiem potrzebny jest pośrednik w postaci wspólnoty Kościoła" - ocenił.
Dlatego - jak przekazał bp Suchodolski - Rada KEP ds. duszpasterstwa młodzieży chce wypracować nowe standardy pracy z młodymi przeznaczone dla diecezji i parafii. "Chodzi o wprowadzenie kultury otwartości. Dzisiaj widzimy, że wiele środowisk parafialnych zamyka się na młodych, którzy myślą inaczej, bo na przykład przeżywają dylematy związane z rozeznawaniem płci czy budowaniem związku nieformalnego. Musimy przeorganizować styl duszpasterstwa i zrozumieć, że dzisiejsza młodzież nie jest zła, tylko jest inna, żyje innymi priorytetami" - zastrzegł.
Zdaniem hierarchy w nowych standardach znajdą się m.in. zalecenia, by młodym bardziej towarzyszyć niż próbować ich nawracać. "To właśnie robimy na wydarzeniach takich jak Lednica, czy Festiwal Życia w Kokotku - tworzymy strefy słuchania i rozmowy, a nie, jak dotychczas, jedynie strefy spowiedzi" - mówił bp Suchodolski.
Zastrzegł, że Eucharystia, spowiedź i modlitwa nadal zajmują w duszpasterstwie miejsca centralne, chodzi jednak o tworzenie przestrzeni spotkania.
Reklama
Dodał, że służą temu tworzone w różnych kościelnych przestrzeniach zajęcia sportowe, czy artystyczne dla młodych. "Chcemy zaprosić młodego człowieka z całym jego światem, takiego, jaki jest, żeby do tego świata wejść i lepiej go zrozumieć. Chcemy zacząć rozmawiać ich językiem i dopiero później próbować dać im propozycję duchowego rozwoju" - wyjaśnił.
Bp Suchodolski przyznał, że taka zmiana mentalności nie jest łatwa dla księży i biskupów, ale wydaje się, że "to dobry kierunek".
"Pierwsze, co chcemy zrobić to przestać robić tabu z niektórych tematów ważnych dla ludzi młodych. Trzeba przestać chować głowę w piasek i mówić, że młodzi nie mają np. problemów z tożsamością płciową, bo wielu z nich przeżywa takie dylematy. Chcemy stwarzać dla nich przestrzenie w Kościele do rozmowy na ten temat" - zastrzegł.
Zaznaczył, że takie przestrzenie w Kościele już istnieją. Dodał, że jedną z nich jest Centrum Duszpasterstwa Młodzieży w Siedlcach. Obok cotygodniowego Młodzieżowego Pogotowia Duchowego, gdzie dyżurują księża gotowi do rozmowy z młodymi ludźmi, prowadzone jest tam także Młodzieżowe Pogotowie Emocjonalne, w którym dyżurują psychologowie i psychoterapeuci.
Reklama
"Obserwujemy, że coraz więcej młodych osób, którzy przychodzą do naszych duszpasterstw, zmaga się z kryzysami psychicznymi. Dlatego w towarzyszeniu młodym chcemy korzystać ze wsparcia profesjonalistów - psychologów, psychoterapeutów. Po to, żebyśmy mogli dać naszym podopiecznym konkretne wsparcie. W naszym ośrodku w Siedlcach wielu młodych ludzi zmagających się z rozmaitymi problemami podejmuje stałą terapię. Proponujemy im nie tylko Eucharystię i adorację Najświętszego Sakramentu - chociaż oczywiście to też - ale również przestrzeń spotkania i dialogu" - powiedział.
Zdaniem bp. Suchodolskiego Kościół przez wielu młodych postrzegany jest jako zamknięta twierdza, która nie jest kompatybilna z ich codziennym życiem. "Zmiana standardów duszpasterstw młodzieżowych ma polegać na tym, by czynić nasze miejsca bardziej otwartymi i przyjaznymi. To mają być nie tyle ośrodki oferujące godzinę katechezy w tygodniu, ale miejsca otwarte dla nich 24 godziny na dobę" - zaznaczył.
Dodał, że kolejnym wskazaniem dla księży będzie to, by starali się czynić młodych podmiotem duszpasterstwa. "Chodzi o to, by młodzi dostawali symboliczne klucze do kościelnych ośrodków. A także o to, by poprzez znajomość swojego środowiska podpowiadali nam, czego oczekują, co powinno się znaleźć w ośrodkach duszpasterskich i na organizowanych dla nich spotkaniach" - podkreślił.
Według bp. Suchodolskiego w Polsce istnieją już duże diecezjalne ośrodki działające według tego schematu, jednak wyzwaniem wciąż pozostaje dotarcie na poziom parafii. "Musimy z nowym modelem duszpasterstwa zejść do tej podstawowej komórki, którą jest parafia, bo tam młodzieży jest najwięcej. Na razie próbujemy docierać do wybranych parafii w danym regionie, to się pomału dzieje" - zapewnił.
Hierarcha zaznaczył, że docieranie do parafii zaczyna od cyklicznych spotkań z księżmi w ramach tzw. formacji permanentnej, na których przekazuje im widzę o tym, jak tworzyć struktury duszpasterskie "po nowemu".
Reklama
"Kiedy w szkole nie było lekcji religii, mieliśmy w każdej parafii salki katechetyczne. Później te salki zostały przeznaczonych na inne cele, nawet komercyjne. Dzisiaj potrzebujemy na nowo stworzyć całą infrastrukturę spotkań z młodzieżą. Taką przestrzeń nie tylko do katechezy, ale przestrzeń, w której młodzi mogliby po prostu pobyć, odrabiać lekcje, uczestniczyć w różnych zajęciach" - powiedział.
Iwona Żurek (PAP)
iżu/ jann/ mhr/