Reklama

Do Matki, która pod krzyżem stała

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obraz polskiego sierpnia to pielgrzymi licznie zmierzający do maryjnych sanktuariów. 9 sierpnia z Sarzyny wyruszyła XXIII Piesza Pielgrzymka do Kalwarii Pacławskiej. W pielgrzymce uczestniczyło 115 pielgrzymów - w większości młodzież. Duszpasterzami byli ks. Piotr Obłacki, ks. Tomasz Podolak i ks. Robert Rakoczy, a pomagał im diakon Wiktor Florek. Organizacją pielgrzymki zajął się prezes POAK Wincenty Pażyra.
W ubiegłym roku wydawało się, że pielgrzymka sarzyńska, z powodu małej liczby chętnych, przestanie istnieć. Ale stało się inaczej. Wielu usłyszało zapraszający głos Maryi: „Przyjdźcie do mnie, moje dzieci, bo przyszedł czas”. I przyszli z ufnością.
Na początku wędrowania pielgrzymi odwiedzili ks. seniora Jana Warchała, który udzielił im kapłańskiego błogosławieństwa.
W Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Leżajsku pielgrzymi modlili się, polecając wszystkie intencje przekazane przez tych, którzy prosili o modlitwy. Czas wędrowania przepełniony był modlitwą, śpiewem oraz głoszonymi konferencjami. Serdeczne podziękowania przekazujemy mieszkańcom Giedlarowej, Grodziska Dolnego i Gniewczyny.
W Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Jodłówce pielgrzymi modlili się, dziękując wszystkim, którzy wspomagali i gościli pielgrzymów.
Pod Maćkowicami, na cmentarzu wojennym z I wojny światowej, odbyło się nabożeństwo pojednania.
W czwartym dniu wędrówki dotarliśmy do Przemyśla, gdzie spotkaliśmy rozśpiewane grupy również wędrujące do Kalwarii wraz z bp. Adamem Szalem. Utrudzeni, ale radośni dotarliśmy do Góry Oliwnej, gdzie powitaliśmy Kalwarię starą pieśnią” „Witamy Cię, Kalwaryjo”, a później wspinaliśmy się na Górę Kalwaryjską do Sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej. Bardzo serdecznie przywitali nas ojcowie Franciszkanie, kropiąc hojnie na powitanie święconą wodą. Wieczorem uczestniczyliśmy we Mszy św. sprawowanej na galerii, pod przewodnictwem bp. Adama, który wygłosił też słowo Boże.
W następnym dniu wyruszyliśmy na Dróżki Pogrzebu Matki Bożej. Rozważania poszczególnych stacji prowadzili kapłani. Nasza grupa powiększyła się, bo wiele osób dotarło na Kalwarię samochodami. Spora liczba pielgrzymów udała się tradycyjnie do pustelni św. Marii Magdaleny, aby tam modlić się i obejść na kolanach kaplicę. Tego dnia Eucharystii przewodniczył bp Leon Mały ze Lwowa.
Następnego dnia już od godz. 6 poszczególne grupy pielgrzymkowe ze śpiewem wyruszyły na Dróżki Pana Jezusa. Tradycyjnie na Gradusach była krótka przerwa na posiłek. Tu też można było spotkać poszczególne grupy pielgrzymkowe, ubłocone i zmarznięte, a jednak radosne i modlące się wraz ze swoimi kapłanami. Droga do kaplicy Trzech Maryi była szczególnie trudna, choć zabezpieczona poręczami, które miesiąc temu wykonała grupa. Wieczorem uczestniczyliśmy we Mszy św. sprawowanej przez abp. Józefa Michalika, który podkreślił on, że jego serce raduje się, gdy widzi tylu wytrwałych pątników. „Jesteście jak rycerze trwający na posterunku przy Jezusie i Jego Matce” - mówił. Uporczywy deszcz i wiatr nie ustawały. Wydawało się jakby niebo wypełniało dodatkowym cierpieniem te wznoszone do Boga modlitwy. Jednak zaplanowane nocne uroczystości przeniesienia figury Matki Bożej do kaplicy św. Rafała i Msza św. sprawowana przez neoprezbiterów odbyły się. Po ich zakończeniu plac kościelny opuszczały poszczególne grupy pielgrzymkowe, udając się w drogę powrotną. My pozostaliśmy do rana.
Rano, w deszczu, procesyjnie przeniesiono figurę z kaplicy św. Rafała do kościoła, a my pożegnaliśmy Kalwarię pieśnią: „Żegnamy Cię, Kalwaryjo” i z ufnością Bożą wyruszyliśmy w drogę powrotną do Sarzyny. O godz. 10.30 uczestniczyliśmy we Mszy św. sprawowanej przez ks. Jana Łojka, która zakończyła nasze pielgrzymowanie A.D. 2012.
Bogu niech będą dzięki za to, że przez tych parę dni pozwolił nam oderwać się od codzienności.. W tym roku pobyt na Kalwarii był trudny i wymagał wiele wysiłku od pątników i kapłanów. Mimo chłodu wielu kapłanów posługiwało w konfesjonałach, a kolejki do nich były długie. Było też mniej pątników, ale za to można było zauważyć spokój i powagę w Kalwarii. Odchodząc z Kalwarii i spoglądając na Obraz, każdy z nas zadawał Maryi pytanie: Matko, czy jeszcze Cię kiedyś tu zobaczę? Czy pozwolisz mi tu przyjść? Czy usłyszę Twój głos? Bo wielu by mogło, a nie chce, wielu by chciało, a nie może. „Niech się więc dzieje wola Twoja, Panie. Nie chcę już więcej o sobie radzić. Na Ciebie składam o mnie staranie. Ty wiesz najlepiej, jak mnie poprowadzić. Amen” (ks. Antoniewicz).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: Pluszowe chrześcijaństwo

2025-08-15 22:44

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Czy Jezus naprawdę chce rozłamu? Dlaczego mówi o ogniu, który ma podpalić ziemię? Poznasz proroka, którego chciano uciszyć, biskupa, który stawił czoła Gestapo i komunistom, oraz świętego, który oddał życie za wiarę.

Jeśli czujesz, że wiara jest dziś zbyt często wygładzana i rozcieńczana – ten odcinek doda Ci odwagi, aby płonąć bez kompromisów. Posłuchaj, bo to jest o Tobie, o mnie, o nas wszystkich – i o tym, że ogień Jezusa może podpalić świat. Dlaczego czasem trzeba odebrać „święty spokój”, by ocalić prawdziwy pokój serca. To odcinek o odwadze. O tym, że chrześcijaństwo nie jest pluszową zabawką, ale płonącą pochodnią. O tym, że w czasach, gdy wielu woli gasić iskry Ewangelii, my jesteśmy wezwani, by je rozniecać.
CZYTAJ DALEJ

Nasze oczekiwania

2025-08-12 14:35

Niedziela Ogólnopolska 33/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Czego oczekujemy od Chrystusa? Gdy zwracamy się w naszych modlitwach do Boga, zazwyczaj oczekujemy czegoś korzystnego dla nas. Często modlimy się o zdrowie, bo jak bez zastanowienia powtarzamy – zdrowie jest najważniejsze.

Może i spokój, zwłaszcza ten święty spokój, chcielibyśmy mieć wszyscy, i żyć dostatnio i szczęśliwie. Zacząłem tę homilię nieco prowokacyjnie, bo dzisiejsza Liturgia Słowa nie pozostawia żadnych złudzeń, że pójście za Chrystusem to nie jest łatwa droga. To nie jakiś układ między mną a Bogiem, który ma mi zapewnić dostatnie i szczęśliwe życie. I jeśli Bóg spełni moje oczekiwania, to będę przestrzegał Jego przykazań, pamiętał o modlitwie i starał się żyć pobożnie. Tego rodzaju podejście do Boga jest błędne i pokazuje co najmniej naszą niedojrzałość. Pewnie znamy wielu takich, którzy niby są chrześcijanami, ale po bolesnych doświadczeniach odchodzą z Kościoła. Nieraz jest to drobnostka, a czasem poważne doświadczenie choroby, śmierci itp. Wydaje im się wtedy, że Bóg zawiódł albo że Go po prostu nie ma. Nasz „układ” z Bogiem się nie sprawdził.
CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski do młodych: Ufajcie Bogu mimo obłoków wątpliwości i grzechów

2025-08-17 09:32

[ TEMATY ]

oaza

bp Andrzej Przybylski

Ks. Tomasz Chudy

W Lalikach, w Beskidzie Żywieckim, swoje piętnastodniowe rekolekcje oazowe przeżywa kolejna grupa młodych z archidiecezji częstochowskiej.

Wraz z młodymi jest ks. Tomasz Chudy, który w ciągu roku prowadzi w Częstochowie najliczniejszą wspólnotę oazową przy parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Częstochowie. W ósmym dniu rekolekcji młodych odwiedził bp Andrzej Przybylski. Podczas homilii nawiązał do obłoku - symbolu, jaki w tym dniu rozważają oazowicze. „Macie pewnie doświadczenie lotu samolotem, zwłaszcza gdy startuje się w deszczu, a samolot wzbija się w stronę ciemnych chmur. Wydaje się wtedy, że na niebie jest tylko ciemność, a wystarczy, że samolot przebije się przez ciemne obłoki i nagle widać słońce i białe chmury – mówił bp Przybylski – Między ziemią a niebem, między nami a Bogiem jest czasem dużo takich ciemnych chmur, ale to nie znaczy, że nie ma Boga, że Bóg nie daje nam swojego światła i przestaje nas kochać”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję