Reklama

Kochane życie

Córeczka tatusia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy pamiętają Państwo taki obrazek? Oto jedna z pierwszych scen filmu „Ojciec chrzestny”. Przedstawia wesele. Goście tańczą. A wśród nich tańczy też mała dziewczynka z ogromnym mafioso - o czym jeszcze nie wiemy, lecz po jego wyglądzie możemy się domyślić, że to zbir, ktoś groźny. Dziewczynka tańczy, trzymając swoje nóżęta na jego wielgachnych stopach. Wiele dziewczynek tak pamięta swój pierwszy taniec. Z tatusiem. I ja też tak tańczyłam, choć już nie pamiętam ani gdzie, ani kiedy to było, w każdym razie było to bardzo dawno temu i pamiętają o tym już tylko najstarsi ludzie…
Ojciec jest dla córki pierwszym wzorem mężczyzny. Mój tato był człowiekiem dobrym, uczynnym, łagodnym - pamiętam, jak przekornie mawiałam do mamy, że najgorzej jest mieć w domu świętego. Wszystko mu się podoba, na wszystko się godzi, zawsze jest zadowolony. Tak było. Bo jeszcze wtedy nie mówiło się o asertywności, a uczucia raczej się skrywało, niż pokazywało całemu światu. To były sprawy prawdziwie intymne.
Jeśli w takiej rodzinie jest dwójka dzieci różnej płci, to z pewnością synek jest mamusi, a córeczka - tatusia. I to wcale nie jest jakaś patologia, bo w tle jest zawsze ten drugi rodzic, a cały ten podział jest jakby symboliczny i zapowiada tylko kolejną sztafetę pokoleń. Syn, kochając matkę, uczy się szanować swoją przyszłą żonę; córeczka, uwielbiając tatę, szuka potem innego opiekuńczego ramienia - mężowskiego. Taki to jest naturalny rozwój człowieka. Tak dojrzewają jego uczucia. Tak uczy się swoich przyszłych ról. I każde zachwianie tego naturalnego układu pociąga za sobą konkretne utrudnienia w dalszym życiu.
Kiedyś krążyła taka anegdotka: pewien znany człowiek miał wydawać za mąż swoją ukochaną córkę - jedynaczkę, też za znanego człowieka. Nie będę podawać ich prawdziwych nazwisk, bo te osoby jeszcze żyją i mogłoby im się nie spodobać, że o nich piszę, a teraz to nie są żarty w takich sprawach. Otóż ten ojciec skarżył się swojej gosposi: „No widzi Marysia, jak to jest. Człowiek pieści swoją dziecinę, chowa ją od małego, chucha na nią i dmucha, otacza opieką, rozpieszcza, dziecina rośnie i rośnie, aż pewnego dnia przychodzi jakiś obcy człowiek - całkiem obcy mężczyzna! - i mu ją zabiera”. Na co pocieszająco odpowiada Marysia: „A może pan nie doczeka...”.
Były takie amerykańskie filmy na ten temat, szczególnie utkwił mi w pamięci ten ze Stevem Martinem, bo poprzez komedię opowiedział on więcej o miłości ojcowskiej niż niejeden obyczajowy dramat.
Tak się dzieje, gdy dom jest pełny. Kompletny. Ale co wtedy, gdy rodzina się rozpada? Z moich obserwacji w najbliższym otoczeniu wynika, że skutki dalekosiężne takich ludzkich losów nie są zbyt optymistyczne. Rany w małych sercach zabliźniają się, ale jednak te blizny rosną wraz z człowiekiem i uwierają przez całe życie. Bywa, że na starość ojcowie wracają do swoich dzieci, lecz posklejany garnek już nigdy nie będzie jak nowy.
Kiedyś w redakcji dostałam list od starszej już pani, do której po latach zamierzał wrócić mąż. Swego czasu zostawił ją z dziećmi dla młodszej kobiety. Sama musiała je wychowywać, borykać się z wieloma trudnościami, a ponieważ była osobą wierzącą, nie założyła nowej rodziny. Była skłonna przyjąć męża. Jednak on nie wykazywał nawet cienia skruchy za te zmarnowane lata i pomimo najlepszej woli niewiasta ta była w wielkiej rozterce.
Ponieważ ja sama jestem nieodrodnym dzieckiem współczesności i tzw. rewolucji wyzwolenia lat 60. - nie mam żadnego prawa, by komukolwiek prawić morały. I nie będę. Ale gdy człowiek żyje odpowiednio długo, to i widzi wiele, nie mówiąc już o tym, że sam też dojrzewa. I dostrzega wyraźnie także własne błędy. Niestety, bardzo trudno uczymy się na błędach cudzych. Sama tego żałuję.

kochanezycie.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co złego jest w przysięganiu?

2025-12-09 11:49

Niedziela Ogólnopolska 50/2025, str. 16-17

Adobe Stock, Anna Wiśnicka

Jezus wypowiedział się przeciwko przysięganiu. Budzi to zaciekawienie, tym bardziej że sens i motywy tego zakazu mogą być trudne do zrozumienia. Co o tym myśleć?

Chodzi o słowa: „Słyszeliście również, że powiedziano przodkom: Nie będziesz fałszywie przysięgał, lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi. A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie – ani na niebo, bo jest tronem Boga; ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla. Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym albo czarnym. Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi” (Mt 5, 33-37).
CZYTAJ DALEJ

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!

2025-11-29 08:23

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

MK

Co gdyby znany z dzieciństwa czekoladkowy Kalendarz Adwentowy przenieść w sferę duchową?
Portal niedziela.pl oraz Niezbędnik Katolika na czas Adwentu przygotował specjalny internetowy kalendarz adwentowy.
Kalendarz Adwentowy to cykl rekolekcyjny, w którym każdego dnia, odkrywając kolejne okienko kalendarza, będziecie odkrywać nowe materiały pomocne w duchowym wzroście.
Oprócz tego każdego dnia będzie czekało na Was: słowo dnia, refleksja, wyzwanie i modlitwa.
Całość ubogaci rozważanie ks. Krzysztofa Młotka.
Przeżyjmy ten wyjątkowy czas razem.
Niech to będzie nowy początek!

1 30 listopada 2 1 grudnia 3 2 grudnia 4 3 grudnia 5 4 grudnia 6 5 grudnia 7 6 grudnia 8 7 grudnia 9 8 grudnia 10 9 grudnia 11 10 grudnia 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 Promuj akcję na swojej stronie internetowej
CZYTAJ DALEJ

Gizela Jagielska zwolniona ze szpitala w Oleśnicy

2025-12-10 11:03

[ TEMATY ]

Gizela Jagielska

Adobe Stock

„Sama bym tego nie zrobiła” – powiedziała aborterka. Z pracy odchodzi także jej mąż, który był ordynatorem oddziału. Jagielska odpowiada za aborcję Felka, który zginął w 36. tygodniu życia płodowego.

Gizela Jagielska zamieściła w internecie nagranie, w którym informuje, że 1 stycznia nie będzie już pracować w oleśnickim szpitalu. Jak powiedziała, nie była to jej decyzja.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję