Reklama

Savoir-vivre

Poznajemy nowe osoby

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy spotykamy nieznajome osoby w czyimś domu lub w towarzystwie kogoś, kto je zna, powinniśmy być przedstawieni. Jeśli obie strony są młodymi osobami, przedstawiający może tylko powiedzieć: "Poznajcie się".
Gdy jednak choćby jedna z osób jest starsza, powinniśmy zastosować pełną procedurę zalecaną w takich przypadkach przez savoir-vivre. Na temat tej procedury już pisałem w "Niedzieli". Nie będę jej zatem prezentował, lecz skupię uwagę na rozmowie, która nastąpi po jej dokonaniu.
Załóżmy, że zostajemy sami z osobą, którą dopiero nam przedstawiono. Nie możemy milczeć. O czym jednak rozmawiać, jakich tematów nie poruszać?
Wszystko zależy od tego, czy prezentacja była pełna, a zatem czy poza wymienieniem imienia i nazwiska osoby nam przedstawianej udzielono innych informacji o niej.
W ramach takiej prezentacji osoba przedstawiająca powinna określić stopień pokrewieństwa, który ją z nią łączy, np.: "moja siostra", "moja mama", "moja kuzynka", "mój kolega", oraz powiedzieć kilka słów o niej, np.: "pan profesor uczył mnie fizyki na uniwersytecie", "zamiłowany wędkarz", "należy do Ruchu Światło-Życie", "znamy się ze szkoły i nadal się przyjaźnimy, choć nasze poglądy na wiele spraw całkowicie się różnią" (znamy poglądy osoby przedstawiającej).Wtedy mamy punkt zaczepienia do rozmowy.
Jeśli padło tylko samo imię i nazwisko, musimy bardzo uważać. Niczego nie możemy zakładać z góry. Ta osoba może być przypadkowa w tym towarzystwie lub z kimś blisko zaprzyjaźniona czy w inny sposób związana. Może wyznawać inną religię, reprezentować narodowość czy poglądy polityczne inne niż dane towarzystwo czy osoba przedstawiająca. Pomijajmy zatem na początku rozmowy wszystkie tematy w tym zakresie (do czasu aż będziemy lepiej zorientowani). Nie rozmawiajmy o innych osobach, religii, polityce itp. Unikniemy w ten sposób gafy. Nie wyrażajmy też w sposób zdecydowany jakichkolwiek ocen czegokolwiek. Gdy bowiem ocenimy jakiś film jako "kompletne dno", możemy usłyszeć: "według mnie to arcydzieło". Gdy powiemy np. "pomnik Mickiewicza w naszym mieście to brzydactwo", możemy usłyszeć: "to dzieło mojego ojca" itp., itd.

www.savoir-vivre.com.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kościół po zamachu w Sydney: to musi się skończyć

2025-12-15 13:40

[ TEMATY ]

zamach terrorystyczny

PAP/EPA/BIANCA DE MARCHI

Zamach terrorystyczny podczas żydowskich obchodów Chanuki na plaży Bondi wstrząsnął Australią. Zginęło 16 osób, dziesiątki zostały ranne. Australijscy biskupi Kościoła katolickiego jednoznacznie potępili przemoc i antysemityzm, wzywając do solidarności i modlitwy.

Karol Darmoros
CZYTAJ DALEJ

Jelenia Góra: Znaleziono zwłoki 12-letniej dziewczynki, najprawdopodobniej ofiary zabójstwa

2025-12-15 18:09

[ TEMATY ]

Jelenia Góra

zabójstwo

PAP/Wojciech Kamiński

Policja na miejscu, gdzie znaleziono zwłoki 12-letniej dziewczynki

Policja na miejscu, gdzie znaleziono zwłoki 12-letniej dziewczynki

12-letnia dziewczynka najprawdopodobniej padła ofiarą zabójstwa. Jej ciało znaleziono w poniedziałek po południu przy ul. Wyspiańskiego – podała jeleniogórska policja. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura, a policjanci nie ujawniają na razie szczegółów.

Jak potwierdziła w rozmowie z PAP podinsp. Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze, ciało dziewczynki znaleziono około godz. 15.00 w poniedziałek.
CZYTAJ DALEJ

16 grudnia 1981 r. ZOMO zabiło górników z kopalni „Wujek” – strzały padły, gdy wydawało się, że jest po wszystkim

2025-12-16 07:24

[ TEMATY ]

stan wojenny

Wikipedia/Autor nieznany

Zomowcy podczas demonstracji w stanie wojennym

Zomowcy podczas demonstracji w stanie wojennym

16 grudnia 1981 r., od kul funkcjonariuszy plutonu specjalnego ZOMO zginęło dziewięciu górników kopalni „Wujek” w Katowicach. Strzały padły zaraz po tym, gdy górnicy wyparli napastników za bramę i wydawało się, że jest po walce.

Strajk w kopalni „Wujek” rozpoczął się 14 grudnia. Górnicy żądali odwołania stanu wojennego i uwolnienia Jana Ludwiczaka, szefa zakładowej „Solidarności”, który w nocy z 12 na 13 grudnia został zabrany przez milicję z mieszkania i internowany.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję