Włochy: Baristka-rekordzistka ma 99 lat i od ponad sześciu dekad serwuje kawę
99 lat ma najstarsza baristka we Włoszech, która w swoim lokalu parzy i serwuje kawę od ponad sześciu dekad. Anna Possi prowadzi bar w miejscowości Nebbiuno w Piemoncie. Mieszkańcy uważają go za jedną z najważniejszych instytucji w okolicy.
„Mój lokal to moja rodzina, prowadzę go od 65 lat” - powiedziała seniorka agencji Ansa.
Dodała: „To nie tylko bar, ale centrum spotkań. Ja służę też jako przewodniczka, doradczyni, przyjaciółka. Nie jeżdżę na wakacje, inni tu przyjeżdżają. Miałabym nie otwierać dla nich baru?”.
“Nie mam żadnej szczególnej recepty na długowieczność. Staram się mało jeść i pracować. Zawsze myślę o tym, żeby zrobić coś nowego, nie zdaję sobie sprawy z tego, ile mam lat. Lubię rozmawiać i słuchać, przebywać z ludźmi, którzy przychodzą do mojego baru” - zapewniła włoska baristka-rekordzistka.
Gdy miała 96 lat, po przerwie z powodu lockdownu w czasie pandemii Covid-19, otworzyła bar ponownie.
Przychodzą tam kolejne pokolenia mieszkańców miasteczka i mówią: „pani Anna podnosi nas na duchu”.
Źle przechowywana kawa psuje się pod wpływem działania tlenu, zawarte w niej tłuszcze jełczeją. Ponieważ łatwo przyjmuje wilgoć, może też pleśnieć.
Kawa powinna być przechowywana w suchym i chłodnym pomieszczeniu, najlepiej w temperaturze 10-18°C. Z dala od źródła ciepła i światła słonecznego – ciepło powoduje utratę jej aromatu. Ponieważ kawa łatwo przyjmuje obce zapachy, nie może stać w pobliżu pachnących przypraw, czosnku, kosmetyków. Mielona kawa traci aromat szybciej niż ziarnista – już po 2 tygodniach jest bez smaku. Powinno się ją przechowywać w oryginalnym i szczelnym opakowaniu. Kawa ziarnista zaczyna tracić aromat po 6 tygodniach prawidłowego przechowywania, dlatego po otwarciu opakowania powinna być szybko wykorzystana. Kawę można także przesypać do szczelnych pojemników porcelanowych lub ceramicznych; w metalowych (szczególnie z blachy i ze słabej stali) traci swój atrakcyjny zapach.
Sakrament spowiedzi i Eucharystia są nam bardzo pomocne w tej drodze do poprawy, do nawrócenia, do rozpoczęcia lepszego życia.
W tym czasie przyszli jacyś ludzie i donieśli Jezusowi o Galilejczykach, których krew Piłat zmieszał z krwią ich ofiar. Jezus im odpowiedział: «Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, iż to ucierpieli? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie. Albo myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloam i zabiła ich, było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy Jeruzalem? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie». I opowiedział im następującą przypowieść: «Pewien człowiek miał zasadzony w swojej winnicy figowiec; przyszedł i szukał na nim owoców, ale nie znalazł. Rzekł więc do ogrodnika: „Oto już trzy lata, odkąd przychodzę i szukam owocu na tym figowcu, a nie znajduję. Wytnij go, po co jeszcze ziemię wyjaławia?” Lecz on mu odpowiedział: „Panie, jeszcze na ten rok go pozostaw, aż okopię go i obłożę nawozem; i może wyda owoc. A jeśli nie, w przyszłości możesz go wyciąć”».
“Orzech” patronuje przedszkolu przy ul. Irkuckiej we Wrocławiu
2025-03-22 17:31
ks. Łukasz
ks. Łukasz Romańczuk
Agnieszka Bugała, Adam Ciepliński oraz Wiesław Wowk odsłaniają nazwę przedszkola im. ks. Orzechowskiego
Ksiądz Stanisław “Orzech” Orzechowski został patronem Publicznego Przedszkola “Koszałki - Opałki” we Wrocławiu na Zakrzowie przy ul. Irkuckiej. - Dziś 22 marca 2025 uczestniczymy w wyjątkowym wydarzeniu. Przedszkole przyjmuje imię patrona raz na zawsze. To niezwykle odpowiedzialna decyzja - mówiła z radością Dorota Cieplińska, założycielka przedszkola.
Po zakończonej Mszy świętej wszyscy, w jednej grupie, przemaszerowali na ul. Irkucką, gdzie odbyło się uroczyste odsłonięcie napisu na ścianie przedszkola. - Dzisiaj spełnia się moje marzenie. Przez lata patrzyłam jak rośnie na naszym “koszałkowym” ogrodzie orzech, który z małej samosiejki stał się ogromnym drzewem. I zastanawiałam się, razem z mężem, kiedy uda się nadać naszemu przedszkolu imię “Orzecha”. Księdza Orzechowskiego poznaliśmy na kursach przedmałżeńskich. Jego nauka o rodzinie całkowicie zgadzała się z naszym sposobem widzenia świata i roli rodziny. “Orzech” wychowywał do odpowiedzialności, radości, do zdolności kochania i poszanowania każdego człowieka, przyrody i jej owoców oraz owoców ludzkiej pracy. Wierzących w Boga wychowywał do prawdziwej przyjaźni z Nim, niewierzącym do życia opartym na mocnym fundamencie etycznym - mówiła Dorota Cieplińska.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.