Reklama

Z Watykanu

Niedziela Ogólnopolska 18/2012, str. 4

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Urodziny Papieża

Wiem, że jest Boże światło

Benedykt XVI obchodził 16 kwietnia 85. urodziny. - Staję przed ostatnim etapem mego życia i nie wiem, co mnie czeka. Jednakże wiem, że jest Boże światło, wiem, że Pan zmartwychwstał, że Jego światło jest silniejsze niż wszelkie ciemności, że Boża dobroć jest silniejsza od wszelkiego zła tego świata. I to pomaga mi bezpiecznie iść naprzód - powiedział Papież podczas porannej Mszy św. sprawowanej w dniu swoich urodzin w kaplicy Paulińskiej Pałacu Apostolskiego.
W Eucharystii uczestniczyło około 120 osób, w tym watykański sekretarz stanu kard. Tarcisio Bertone - dziekan Kolegium Kardynalskiego, kard. Angelo Sodano, a także goście z Bawarii z kardynałami Reinhardem Marxem i Friedrichem Wetterem oraz premierem tego landu Horstem Seehoferem. Obecny był też brat papieża - 88-letni ks. prał. Georg Ratzinger.
- Ojcze Święty, niech Pan nadal będzie blisko Ciebie, wypełniając obietnicę zapowiedzianą przez Boga człowiekowi sprawiedliwemu z psalmu: „Nasycę go długim życiem i ukażę mu moje zbawienie” (91,16) - tymi słowami zwrócił się do Papieża kard. Angelo Sodano podczas Mszy św. i złożył mu życzenia.

Audiencja Generalna

Nie lękać się prześladowań

Ojciec Święty Benedykt XVI w katechezie podczas audiencji ogólnej w środę 18 kwietnia rozważał fragment modlitwy odmówionej przez Apostołów po uwolnieniu Piotra i Jana z więzienia, do którego zostali wtrąceni za głoszenie Zmartwychwstania. - W obliczu prześladowań doznanych z powodu Jezusa wspólnota nie tylko się nie lęka ani też nie dzieli, lecz jest głęboko zjednoczona w modlitwie - mówił Benedykt XVI, dodając, że Kościół nie powinien obawiać się prześladowań, jakie musi znosić w swoich dziejach, ale zawsze, tak jak Jezus w Getsemani, musi ufać w obecność, pomoc i moc Boga przyzywanego w modlitwie.

Siewca wyszedł siać

Benedykt XVI naucza

Kult chrześcijański nie jest jedynie wspomnieniem dawnych wydarzeń ani jakimś szczególnym wewnętrznym doświadczeniem mistycznym, ale w swej istocie jest spotkaniem ze zmartwychwstałym Panem, który żyje w wymiarze Boga, poza czasem i przestrzenią, a mimo to staje się realnie obecny wśród wspólnoty, mówi do nas w Piśmie Świętym i łamie dla nas Chleb życia wiecznego.
Podczas modlitwy „Regina Caeli”, 15 kwietnia 2012 r.

Pozdrawiam serdecznie pielgrzymów polskich. Bracia i siostry, od wspólnoty wierzących z czasów apostolskich, którą dzisiaj w katechezie wspominamy, uczmy się ufnej modlitwy. Codzienne wydarzenia, trudności i problemy postrzegajmy w świetle wiary. W Słowie Bożym szukajmy odpowiedzi na pytania o sens życia i własnego powołania. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Do Polaków podczas audiencji generalnej, 18 kwietnia 2012 r.

W rocznicę beatyfikacji Jana Pawła II

Msza św. w języku polskim w Bazylice św. Piotra w Rzymie 1 maja 2012 r. godz. 10

Duszpasterstwo Polaków w Diecezji Rzymskiej uprzejmie informuje, że 1 maja br., w rocznicę beatyfikacji Jana Pawła II, o godz. 10 w Bazylice św. Piotra zostanie odprawiona uroczysta Msza św. w języku polskim. Będzie jej przewodniczył kard. Zenon Grocholewski.
Wszyscy zainteresowani - grupy i pielgrzymi indywidualni - proszeni są o zgłaszanie swojego uczestnictwa w Biurze Informacji dla Pielgrzymów Polskich przy kościele św. Stanisława BM w Rzymie (via delle Botteghe Oscure 15, 00186 Roma; tel./fax: 0039 06 97746340; kom. 0039 3807967559; pielgrzym-roma@libero.it).
Ze względu na ograniczoną liczbę miejsc w prezbiterium tę Mszę św. będą mogli koncelebrować tylko ci kapłani, którzy uprzednio zgłoszą swoją obecność i otrzymają odpowiednie poświadczenie do okazania w zakrystii Bazyliki.

Na blogach piszą

Świat upadł na głowę. Właśnie przeczytałem (…), że w wyniku awarii instalacji ciekłego azotu zginęło w jednym z renomowanych włoskich szpitali 94 istnień ludzkich powstałych w wyniku in vitro. Oburzeni „rodzice” napisali w pozwie przeciwko szpitalowi (który, a jakże, nie poczuwa się do odpowiedzialności), że ugotowano ich dzieci! Co za hipokryzja. A to, że ci „rodzice” pozwolili je mrozić na x czasu, to nic? Nieważne! Obrzydliwe i tyle!
GrzesiekSz

Gdy w żywym człowieku przestaniemy dostrzegać Chrystusa, daremne jest wpatrywanie się w jakikolwiek obraz. I odwrotnie - gdy przez wizerunek otwiera się nasze serce, znaczy to, że stał się on narzędziem żywej relacji z Bogiem.
Beszad

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trump: jeśli Iran nie zawrze umowy o programie atomowym, będzie bombardowanie

2025-03-30 17:11

[ TEMATY ]

Donald Trump

PAP/EPA/SHAWN THEW

Jeśli Iran nie zawrze umowy o programie atomowym, dojdzie do bombardowania "jakiego nikt wcześniej nie widział" - oświadczył w niedzielę prezydent USA Donald Trump w wywiadzie dla telewizji NBC.

"Jeśli nie zawrą umowy, dojdzie do bombardowania. Będzie to bombardowanie, jakiego nigdy wcześniej nie widziano" - powiedział Trump w rozmowie telefonicznej relacjonowanej przez dziennikarkę NBC Kristin Welker, odnosząc się do złożonej przez niego oferty negocjacji na temat irańskiego programu atomowego.
CZYTAJ DALEJ

Panie! Ucz mnie wychodzić naprzeciw potrzebom bliźnich!

2025-03-27 09:40

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Prawdziwym grzechem jest żyć przekonaniem, że gdzie indziej żyje się lepiej, wygodniej, przyjemniej. Przekonanie, jakoby „wszędzie było dobrze tylko nie we własnym domu”.

W owym czasie przybliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie, mówiąc: «Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi». Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: «Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich rzekł do ojca: „Ojcze, daj mi część własności, która na mnie przypada”. Podzielił więc majątek między nich. Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swoją własność, żyjąc rozrzutnie. A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie, i on sam zaczął cierpieć niedostatek. Poszedł i przystał na służbę do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola, żeby pasł świnie. Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał. Wtedy zastanowił się i rzekł: „Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu przymieram głodem. Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i względem ciebie; już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mnie choćby jednym z twoich najemników”. Zabrał się więc i poszedł do swojego ojca. A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. A syn rzekł do niego: „Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i wobec ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem”. Lecz ojciec powiedział do swoich sług: „Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i weselić się, ponieważ ten syn mój był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się”. I zaczęli się weselić. Tymczasem starszy jego syn przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to ma znaczyć. Ten mu rzekł: „Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego”. Rozgniewał się na to i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. Lecz on odpowiedział ojcu: „Oto tyle lat ci służę i nie przekroczyłem nigdy twojego nakazu; ale mnie nigdy nie dałeś koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę”. Lecz on mu odpowiedział: „Moje dziecko, ty zawsze jesteś ze mną i wszystko, co moje, do ciebie należy. A trzeba było weselić się i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się”».
CZYTAJ DALEJ

Nasz człowiek

2025-03-31 12:55

[ TEMATY ]

Będzin

Monika Kobylańska

W końcu, po wieli latach starań, udało się uhonorować postać pułkownika Bronisława Banasika. Banasik był ostatnim Komendantem Głównym Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, jednej z najdłużej funkcjonujących struktur polskiego powojennego podziemia niepodległościowego.

Uroczystości upamiętniające bohatera odbyły się 19 marca br. w Będzinie. Zostały przygotowane przez Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach oraz Urząd Miasta w Będzinie z inicjatywy Klubu Gazety Polskiej Będzin II. Pamiątkowa tablica została zamontowana na murze oporowym peronu I stacji PKP Będzin Miasto, obok innych tablic memoratywnych. W wydarzeniu wziął udział m.in. naczelnik Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach Jan Kwaśniewicz, pasierb płk. Banasika - Sławomir Lewiński oraz wiceprezydent Będzina Aneta Witkowska-Złocka. Inicjatorem upamiętnienia był Krzysztof Klebach, przewodniczący Klubu Gazety Polskiej w Będzinie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję