Parafia Trzebownisko powstała ponad pół wieku temu, przez wydzielenie jej z parafii w Rzeszowie-Staromieściu. Powstanie parafii związane było z budową kościoła. Od samego początku ogromną rolę w tym dziele miał rodak bp Wojciech Tomaka. On też był jednym z fundatorów świątyni.
Obecnie parafia liczy ok. 3 tys. mieszkańców. Obowiązki proboszcza od ubiegłego roku pełni ks. kan. Zygmunt Mularski. W pracy duszpasterskiej pomaga ksiądz emeryt, długoletni proboszcz tej parafii ks. kan. Henryk Piesowicz, a wikariuszem obecnie jest ks. Julian Jarząb.
Historia i współczesność
Reklama
Jeszcze w 1936 r. grupa gospodarzy z Trzebowniska podjęła myśl, aby wybudować tu świątynię. Kaplica według projektu Wawrzyńca Dajczaka została zakończona w 1939 r., tuż przed wybuchem II wojny światowej. Dopiero po wojnie, w 1945 r., została w Trzebownisku erygowana parafia pw. św. Wojciecha. W rok później bp Wojciech Tomaka uroczyście poświęcił świątynię, a konsekrował ją w 1952 r. Ponieważ mieszkańców wciąż przybywało, pojawiła się potrzeba rozbudowy świątyni. Inż. W. Dajczak opracował plany rozbudowy, ale ze względu na brak zgody władz wojewódzkich na rozbudowę, plany pozostały w szufladach aż do lat 90. XX w. Dzięki życzliwości rodziny inżyniera, projekty odnaleziono po 40 latach. Z inicjatywy bp. Kazimierza Górnego ówczesny proboszcz parafii ks. Władysław Kret podjął się rozbudowy. W 1999 r. dokonano remontu i rozbudowy świątyni, która stała się wotum wdzięczności parafian na Wielki Jubileusz Chrześcijaństwa.
Powstała piękna, jednolita pod względem architektonicznym świątynia, z zachowaniem oryginalnego stylu dajczakowskiego. Staranne wykończenie oraz dbałość o szczegóły i elegancja otoczenia kościoła dała ciekawy efekt. Kościół jest umeblowany i ogrzewany. Niestety, są też problemy. Od czasu projektu minęło wiele lat, wiele się zmieniło w Kościele, w liturgii, znacznie wzrosła liczba wiernych, a to wszystko sprawiło, że świątynia znowu okazuje się zbyt mała i za mało funkcjonalna jak na taką parafię. Kolejnym zadaniem dla parafian jest budowa plebanii. Istnieje też potrzeba rozbudowy parkingu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wydarzenia ostatnich miesięcy
W parafii wciąż wiele się dzieje: niedawno było poświęcenie kaplicy Matki Bożej Bolesnej na cmentarzu. Cmentarz jest uporządkowany, wytyczono alejki. Ponadto wykonano parking wzdłuż drogi i zakończono prace przy elewacji świątyni. W budynku domu parafialnego mieści się przedszkole, a piwnice zostały zaadaptowane na pomieszczenia na spotkania dla młodzieży oraz na potrzeby świetlicy terapeutycznej dla dzieci.
Najważniejszym wydarzeniem duchowym było nawiedzenie w lipcu br. kopii Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej, poprzedzone rekolekcjami. Ważne znaczenie miało także nadanie miejscowej Szkole Podstawowej imienia bp. Wojciecha Tomaki.
Parafia XXI wieku
W Trzebownisku jest wiele dzieci i młodzieży (w obu szkołach ok. 500 dzieci). Prężnie działa KSM. Dla młodego człowieka ujmą jest nie należeć do KSM. Młodzież prowadzi kawiarenkę, wydaje pismo parafialne Wojciech. Działa oaza, rozbudowana jest Liturgiczna Służba Ołtarza. Młodzież jest bardzo chętna do pomocy, do działania. Organizuje róże akcje, np. opiekują się niepełnosprawnymi (funkcjonuje Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych prowadzone przez Teresę Tomakową). Widać szacunek dla kapłanów, chociaż ludzie są wymagający wobec księży, jest współpraca z misjonarzami. Dobra atmosfera owocuje powołaniami kapłańskimi i zakonnymi.
Trzebownisko to wieś podmiejska, dlatego jest tu wiele osób napływowych, co daje efekty pozytywne i negatywne. Wciąż są nowi ludzie i nowe pomysły, ale za to i zróżnicowanie w religijności. Są bardzo pobożni, np. frekwencja na codziennej Mszy św. jest duża, ale równocześnie jest wiele osób, które do kościoła nie chodzą. Ludzie są dobrze zorganizowani i ofiarni, zainteresowani sprawami duszpasterstwa, słuchają aktywnie, np. jest zwyczaj, że po dobrym kazaniu ludzie przychodzą do zakrystii, by za nie podziękować, reagują na podejmowane w kazaniach problemy. Chętnie też zamawiają Msze św. w różnych intencjach, w tym za zmarłych, bardzo dbają o cmentarz. Licznie uczestniczą w kwartalnych nabożeństwach za zmarłych. Chętnie włączają się w akcje charytatywne, co świadczy o ich wrażliwości na biedę. Widać wśród tych ludzi umiłowanie modlitwy, Kościoła, liturgii, a przejawia się to także w trosce o wygląd i czystość świątyni. Do dobrych cech parafian należą zdrowe ambicje i poczucie własnej godności. Wiele jest dobrych, zdrowych rodzin, na których można się oprzeć.
Wierni zaangażowani są w śpiew, istnieje słynny chór parafialny "Echo". W trakcie tworzenia jest Rada Duszpasterska, bo do tej pory istniał komitet budowy. Wierni skupieni są w różach różańcowych (w tym także Szkolne Koło Różańcowe), jest Stowarzyszenie Przyjaciół WSD i Radia Via. Grupa Caritas stara się pomagać rodzinom potrzebującym, chociaż zadanie mają ułatwione, gdyż w Trzebownisku jest bardzo niskie bezrobocie, nie ma skrajnej biedy. Dobrze układa się współpraca z władzami lokalnymi, ze strażą pożarną, sołtysem.
W Trzebownisku jest też wiele problemów i trudności duszpasterskich. Zadanie na najbliższe lata to budowania wspólnoty, integracja parafii i praca nad zwiększeniem frekwencji na niedzielnych Mszach św. Jest to wioska podmiejska, więc są też problemy z tego wynikające: trzeba ostrzegać ludzi przed złem, sektami, narkomanią, alkoholizmem, prostytucją, przestępczością. Pojawia się lenistwo, apatia, laicyzm i materializm. Tym zagrożeniom trzeba stawić czoła w duchu duszpasterskiej troski o wspólnotę parafialną.