Reklama

W narożniku Bożego boiska

Włodzimierz Smolarek nie żyje. Zmarł podczas snu. 7 marca ta informacja obiegła nie tylko polskie, ale i zagraniczne serwisy sportowe. Ten wybitny piłkarz miał 54 lata. Spoczywa w rodzinnym Aleksandrowie Łódzkim

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pamiętam grę śp. Włodzimierza Smolarka jako dziecko, a potem dorastający chłopak. Można powiedzieć, że odebranie mu piłki było wręcz niemożliwe. Do historii przeszło jego boiskowe zachowanie podczas meczu z ZSRR (0:0) na mundialu w Hiszpanii w 1982 r., kiedy to przetrzymywał piłkę w narożniku rywali, grając na czas. Zajęliśmy wtedy trzecie miejsce. Słynął ze swej nieustępliwości i twardego boiskowego charakteru. Nigdy nie odpuszczał. Zawsze grał na sto procent swoich możliwości. Był po prostu urodzonym piłkarzem.
- To był jeden z najlepszych, najciekawszych piłkarzy, z jakimi grałem. Małomówny, spokojny, zawsze był blisko nas. W każdym meczu można było na niego liczyć - tak wspomina go Zbigniew Boniek, piłkarska legenda. - Dla obecnego pokolenia kibiców i piłkarzy dopiero ta chwila, w której go już nie ma, uzmysłowi nam wszystkim, że warto takich piłkarzy przypominać za życia, że warto o nich mówić i pokazywać ich mecze. To był prosty chłopak, ale genialny. Nie mogę się pogodzić z jego śmiercią. To był wyjątkowy piłkarz i człowiek - mówił w rozmowie z Onet Sport Tomasz Zimoch, dziennikarz sportowy.
- Był filarem zespołów, w których grał. Potrafił zachęcać zawodników, aby dawali z siebie maksimum. Był postacią niesamowicie witalną. Jeśli chodzi o życie prywatne, nie był on celebrytą. Nie walczył o to, aby pokazywać się w mediach - tak go wspominał Janusz Wójcik, były selekcjoner naszej reprezentacji.
Włodzimierz Smolarek urodził się 16 lipca 1957 r. w Aleksandrowie Łódzkim. Karierę piłkarską rozpoczynał we Włókniarzu Aleksandrów (1967-73). Jego pierwszym trenerem był Henryk Olczewski. Potem grał dla RTS Widzew Łódź (1973-77 i 1979-86). Przymusowo grał w Legii Warszawa (1977-79), odbywając służbę wojskową. Największe sukcesy odniósł z Widzewem, dwukrotnie zdobywając tytuł mistrza Polski (1981 i 1982) oraz Puchar Polski w 1985 r. Na wiosnę zaś 1983 r. awansował wraz z drużyną do półfinału rozgrywek Pucharu Europy. Wtedy to w ¼ finału łódzcy piłkarze wyeliminowali słynny Liverpool FC. U siebie wygrali 2:0, by na wyjeździe przegrać 2:3. Druga zaś bramka Smolarka w rewanżowym meczu sprawiła, że awansowaliśmy do półfinału, w którym Juventus Turyn wyeliminował Widzew Łódź (0:2 w Turynie i 2:2 w Łodzi).
Pan Włodzimierz strzelał też ważne gole w reprezentacji Polski, w której rozegrał 60 meczów i zdobył 13 goli. Brał udział w dwóch mundialach. Po mistrzostwach w 1986 r. został piłkarzem Eintrachtu Frankfurt (1986-88). Wywalczył z nim Puchar Niemiec. Następnie przeniósł się do Feyenoordu Rotterdam (1988-90). W latach zaś 1990-96 był zawodnikiem FC Utrecht (165 meczów - 33 bramki). Po zakończeniu kariery piłkarskiej był trenerem juniorów w Feyenoordzie. Ostatnio natomiast pracował w PZPN. Zajmował się skautingiem, czyli wyszukiwaniem młodych piłkarskich talentów.
„Wspaniały piłkarz i człowiek! Wielka strata! Największy «WALCZAK» w historii polskiej piłki! Te chwile z reprezentacją i Widzewem nigdy nie zostaną zapomniane. Pamiętajmy też, jakim szacunkiem był obdarzany w Holandii i Niemczech. W Rotterdamie i Utrechcie był prawdziwą gwiazdą. To był ich WLODI. Zawsze skromny i sympatyczny! Dziękuję za wszystko! Za mecze i wspólne zdjęcie. Ogromny żal ściska serce. To był mój największy idol i wzór lat młodzieńczych. Spoczywaj w Bogu, Panie Włodzimierzu!” - napisał internauta o pseudonimie „carnavali”. Inny zaś podsumował: „Panie Włodku, zagra Pan tam na górze w pierwszej drużynie. Wielka szkoda, bo był Pan prawie moim rówieśnikiem. Serdeczne wyrazy współczucia dla rodziny, w tym syna Euzebiusza. Panie Ebi, ja cały czas w pana wierzę. Sławek”.

Kontakt: sportowa@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pierwsze dłuższe wystawienie na widok publiczny ciała św. Franciszka z Asyżu

2025-10-04 17:24

[ TEMATY ]

Asyż

Vatican News

Św. Franciszek z Asyżu. Fragment obrazu przypisywanego Cimabue w dolnym kościele Bazyliki św. Franciszka w Asyżu. Druga połowa XIII wieku. Według tradycji jest to obraz najbardziej zbliżony do rzeczywistych rysów fizycznych Franciszka z Asyżu.

Św. Franciszek z Asyżu. Fragment obrazu przypisywanego Cimabue w dolnym kościele Bazyliki św. Franciszka w Asyżu. Druga połowa XIII wieku. Według tradycji jest to obraz najbardziej zbliżony do rzeczywistych rysów fizycznych Franciszka z Asyżu.

Jak poinformowało biuro prasowe franciszkańskiej wspólnoty w Asyżu, w ramach obchodów 800. rocznicy śmierci św. Franciszka, przypadającej w 2026 r., odbędzie się historyczne wydarzenie, na które zaproszeni są pielgrzymi z całego świata. Po raz pierwszy szczątki świętego będą widoczne dla wszystkich w dniach 22 lutego do 22 marca przyszłego roku. Będzie możliwość m. in. zwiedzania grupowego, w tym z polskim tłumaczeniem.

Oficjalne informację tę ogłoszono 4 października – w dniu wspomnienia św. Franciszka, patrona Włoch. W komunikacie podkreślono, że to niezwykły dar i szczególne zaproszenie do modlitwy. Wydarzenie oparte będzie na ewangelicznym motywie ziarna, które obumiera, aby przynieść owoce miłości i braterstwa. Zachęci do refleksji nad życiem świętego, który 800 lat po śmierci nadal przynosi owoce i inspiruje wielu.
CZYTAJ DALEJ

Papież: znaczące kroki naprzód w sprawie Strefy Gazy

2025-10-05 17:59

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV oświadczył w niedzielę, że pojawiły się znaczące kroki naprzód w rokowaniach w sprawie zakończenia wojny w Strefie Gazy. Wezwał rządzących, by zaangażowali się w te działania, by doprowadzić do zawieszenia broni i uwolnienia zakładników.

Na zakończenie Mszy św. na placu Świętego Piotra papież powiedział przed modlitwą Anioł Pański:
CZYTAJ DALEJ

Dzierżoniów. Niebieski Wojownik u Królowej Różańca Świętego

2025-10-05 20:23

[ TEMATY ]

św. Michał Archanioł

bp Stefan Regmunt

Dzierżoniów

ks. Zygmunt Kokoszka

Niepokalana Królowa Różańca Świętego

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Bp Stefan Regmunt podczas instalacji figury św. Michała Archanioła w Dzierżoniowie

Bp Stefan Regmunt podczas instalacji figury św. Michała Archanioła w Dzierżoniowie

W parafii Królowej Różańca Świętego w Dzierżoniowie odpust ku czci patronki stał się nie tylko świętem modlitwy i wdzięczności, ale także momentem duchowego umocnienia, gdy wspólnota parafialna powierzyła się opiece św. Michała Archanioła.

W niedzielę 5 października, poprzedzającą wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Różańcowej, w Dzierżoniowie odbyły się uroczystości odpustowe. To szczególne wydarzenie zgromadziło parafian i gości w kościele na Skałkach, gdzie Mszy świętej przewodniczył bp Stefan Regmunt, biskup senior diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję