Reklama

Podążać drogą Ewangelii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pamiętamy te słowa Chrystusa „A Ja wam powiadam...” (por. Mt 5, 22), którymi czynił On porównanie swojej nauki do nauczania różnych ludzi. Chciał przez nie wyraźnie zaznaczyć odrębność swojego nauczania od opinii czasami obiegowych, stereotypowych lub od dotychczasowego rozumienia jakiegoś zwrotu - konfrontować je ze swoją nauką, opartą na idei miłości Boga i człowieka, w świetle której nabierały one nowego znaczenia. Bo Jezus przyszedł, aby rozjaśnić Bożą naukę, nie zawsze dobrze rozumianą, i przybliżyć nam Boga.
Dzisiaj także jesteśmy świadkami zderzenia nauki świata, tzw. prawd obiegowych, pospolitych, czasem bardzo płaskich, z nauczaniem Jezusa. Świat narzuca człowiekowi swój styl życia i widzenia rzeczywistości. Każdego dnia drukuje się miliony zdań, padają miliony słów, które są wyrazem pragnień i dążeń tego świata. I niestety, w świetle nauki Jezusa często można je określić jako podpowiedzi złego ducha, zioną bowiem agresją i krzykiem, nie budują pokoju i miłości. Jednak siła i impet, z jakimi są wprowadzane w życie, robiąc wrażenie tzw. nowoczesnego spojrzenia na rzeczywistość, mają ogromne oddziaływanie społeczne. Wielu ludzi, zwłaszcza młodych, bez właściwego przygotowania do odbioru takich informacji po prostu gubi się, nie wiedząc, że schodzą na niewłaściwe ścieżki.
Dla nas, świadomych chrześcijan, nauka Boża zawarta w Ewangelii Jezusa Chrystusa ma swoje głębokie uzasadnienia. Ważny jest także przekaz myślowy ludzi mądrych, szczególnie ostatnich dwóch tysięcy lat - filozofów, teologów, ludzi wielkiej kultury, którzy wnieśli do skarbca wiedzy ogólnej niezwykłe wartości, budujące cywilizację chrześcijańską. Cieszymy się zatem bardzo, że dana nam została łaska pojęcia tego, co nas spotkało w osobie Jezusa Chrystusa i w związku z Jego nauką, w najwspanialszej dla człowieka kulturze - kulturze chrześcijańskiej.
Od jakiegoś czasu współczesność z wyjątkową siłą uderza jednak w ten świat wartości, w którym żyje i porusza się religijny człowiek, powodując, że rozsypuje się on w pył w świadomości zwłaszcza ludzi młodych. Pojawiają się nowi „filozofowie” - politycy, guru, publicyści, którzy sprzeciwiają się chrześcijańskiemu widzeniu świata. Stąd obojętność wielu na sprawy religijne, optowanie za laboratoryjnym sposobem konstrukcji życia i człowieka, przyzwolenie dla aborcji, eutanazji czy doświadczeń medycznych - bez wizji dalszej przyszłości człowieka i ludzkości. Nie normy Dekalogu mają już rządzić życiem człowieka, ale wolność - czytaj: swawola - i egoizm.
Ewangeliczne spojrzenie na całokształt życia ludzkiego pozwala dostrzec, że świat obraca się w kręgu natury i rzeczy zwyczajnych, normalnych. Że dlatego właśnie wiele zjawisk da się przewidzieć, a życie wydaje się sensowne i logiczne, zadaniem człowieka zaś jako jednostki żyjącej we wspólnocie jest budowanie tej normalności.
Ale nauczanie Jezusa Chrystusa znajduje się dzisiaj w sprzeczności z założeniami systemów liberalnych, które lekceważą naszą wiarę lub świadomie ją niszczą, dążąc do zahamowania jej wpływu na życie ludzkie. Kto jednak zawierzył Chrystusowi, kto bierze pod uwagę swoistą konstytucję królestwa Bożego, jaką stanowi nauka Ośmiu Błogosławieństw, musi kierować się zasadami tam zawartymi, zdecydowanymi, klarownymi i jasnymi.
Tak więc często zdarza się, że Jezus mówi co innego, a świat co innego i jako chrześcijanie czujemy się zagubieni. Pamiętajmy jednak, że konsekwentne podążanie drogą Ewangelii Jezusa gwarantuje sukces - nie tylko ten wieczny, ale także już tu, na ziemi - i daje człowiekowi szczęście.
Chcę o tym mówić w naszej „Niedzieli”, wołać, że nauka Chrystusa jest jednoznaczna i otwarta. Tego uczy Kościół, odnosząc się do Objawienia Bożego oraz do stworzonego przez Boga świata natury. Nauczanie Kościoła jest jednakowe i niezmienne.
Tej wielkiej Bożej rzeczywistości będę dotykał w nowym cyklu zatytułowanym: „A Ja wam powiadam...”.

Posłuchaj www.niedziela.pl/audio_spis.php?kat=szef_wypowiedz_dnia|wypowiedzi dnia, www.niedziela.pl/audio_spis.php?kat=prez_szef|komentarza tygodnia oraz www.niedziela.pl/audio_spis.php?kat=szef_rozmowa|rozmowę z Redaktorem Naczelnym

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kim był Jeffrey Edward Epstein?

Urodził się w 1953 r. w żydowskiej rodzinie w dzielnicy Coney Island w Nowym Jorku. Jego ojciec był ogrodnikiem, a matka gospodynią domową. Chociaż nigdy nie ukończył studiów, pracował jako nauczyciel fizyki i matematyki w Dalton School, w dzielnicy Upper East Side na Manhattanie. W pracy poznał Alana Greenberga, menedżera „Bear Stearns” – słynnej nowojorskiej firmy inwestycyjnej. Greenberg był pod tak wielkim wrażeniem jego inteligencji, że zaoferował mu stanowisko młodszego asystenta w swojej firmie. Epstein bardzo szybko piął się po szczeblach zawodowej kariery, dlatego już w 1982 r., dzięki szerokim znajomościom w świecie finansów, mógł założyć własną spółkę finansową: J. Epstein & Co., która później przekształciła się w Financial Trust Company. Amerykańskie media przedstawiały Epsteina jako nowego Gatsby’ego, który zbudował swoją fortunę od zera, człowieka pełnego tajemnic, tak jak w większości nieznani byli jego klienci, którzy powierzali mu swoje kapitały, oprócz jednego – Lesliego Wexnera, właściciela firmy odzieżowej Victoria’s Secret. – Inwestuję w ludzi, niezależnie od tego, czy są to politycy czy naukowcy – powiedział kiedyś Epstein o swoich prestiżowych znajomych i klientach. Wśród ludzi zaprzyjaźnionych z finansistą byli Bill i Hillary Clintonowie, a także brytyjski książę Andrzej, brat księcia Karola. Wśród jego znajomych był również obecny prezydent USA Donald Trump.
CZYTAJ DALEJ

Rozważanie: Nie uwierzysz co przynieśli na ślub

2025-11-14 10:44

[ TEMATY ]

ks. Marek Studenski

Diecezja Bielsko-Żywiecka

Koledzy chcieli zrobić wrażenie i przynieśli siekiery na ślub, by uczcić swojego przyjaciela, jednak Bóg przebił ich pomysłowość — bo właśnie siekierą posłużył się, by naprawić jego rodzinę. Ta historia pokazuje, że największe cuda dzieją się wtedy, gdy porządkujemy nasze priorytety.

W tym odcinku opowiadam o trzech osobach, których życie stało się lekcją o przemijaniu i nadziei:
CZYTAJ DALEJ

Abp Kupny: „Kościół buduje się przez codzienną wytrwałość”

2025-11-16 16:54

Archiwum Archidiecezji Wrocławskiej

Parafia NMP Królowej w Oławie obchodzi dzisiaj 20-lecia swojego powstania. Eucharystii przewodniczył metropolita wrocławski, abp Józef Kupny, który w homilii przypomniał, że najważniejszą świątynią nie są mury, lecz człowiek.

Metropolita wrocławski rozpoczął swoją homilię od słów Jezusa zapowiadających zburzenie świątyni jerozolimskiej. - Powinny poruszyć uczniów słowa Jezusa: “Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu”. Ale Jezus wypowiedział je nie dlatego, że nie ceni piękna murów i wystroju świątyni, lecz dlatego, że prawdziwą świątynią zawsze był i jest człowiek. Człowiek i jego serce otwarte na Boga i przyszłość, wskazał kaznodzieja, dodając: - Uczniowie wtedy jeszcze tego nie rozumieli. Dopiero Chrystus pokazał nam, że to my jesteśmy świątynią Boga, że Bóg mieszka w nas. Dziś, patrząc na piękny kościół parafialny, chcemy powiedzieć: “Panie, dziękujemy Ci, że w tym miejscu zechciałeś zamieszkać pośród nas”.              W dalszej części abp Kupny wrócił do początków parafii, wyrażając głęboką wdzięczność wszystkim, którzy ją tworzyli: - Każda parafia ma swoją historię i swoje korzenie. Dwadzieścia lat temu, kiedy powstała wasza parafia, Bóg zaprosił ludzi tej ziemi do nowego dzieła. Nie było wtedy wszystkiego, co mamy dziś, ale były nadzieje, plany i wiele pracy. Ta parafia istnieje dzięki wierze, miłości i wytrwałości ludzi - mówił metropolita wrocławski, dziękując za zaangażowanie w dzieło stworzenia parafii. - Z serca dziękuję wszystkim, którzy byli na początku tej drogi. Myślę o tych, którzy przez dwadzieścia lat są związani z tą parafią. Dziękuję księdzu proboszczowi Robertowi, dziękuję wszystkim, którzy ofiarowali czas, talenty, środki i modlitwy. Niech Bóg wynagrodzi ich trud — zarówno tych, którzy są dziś z nami, jak i tych, którzy odeszli do domu Ojca.      Odnosząc się do Ewangelii, abp Józef Kupny zauważył: - Dzisiejsza Ewangelia mówi o niepokoju, zniszczeniu i trudnościach. Nie wiem, jak słuchali jej uczniowie, ani jak my ją odbieramy, ale ona jest zaskakująco aktualna. Każda wspólnota przeżywa chwile słabości, rozproszenia, zmęczenia. A jednak Jezus mówi: “Nie trwóżcie się”. To znaczy: nie bójcie się, bo Ja jestem z wami. Wracając jeszcze w słowie do dwudziestolecia parafii, hierarcha podkreślił: - Chrystus przez tych 20 lat był tutaj obecny: w sakramentach, w Eucharystii, w rodzinach, które trwały mimo trudności, w dzieciach, młodzieży, w chorych i starszych. Był obecny w każdym, kto się modlił, służył, pomagał. I choć były chwile trudne, to właśnie wtedy najbardziej widać było siłę wiary - powiedział abp Kupny, dodając: - Jezus mówi dziś do nas: “Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie”. Te słowa są jak program waszego jubileuszu. Kościół buduje się nie przez spektakularne działania, lecz przez codzienną wytrwałość: przez matki i ojców, którzy uczą dzieci modlitwy; przez kapłanów, którzy dzień po dniu głoszą Słowo Boże; przez seniorów modlących się za młodych; przez ludzi, którzy sprzątają kościół, śpiewają, troszczą się o parafię. To codzienny trud, ale i codzienny cud. Nie zabrakło także odniesienia do patronki parafii: - Najświętsza Maryja Panna Królowa od początku czuwa nad tą parafią. Jej królowanie to nie panowanie, jak myślimy po ludzku. To służba: pokorna, wierna, pełna miłości. Maryja trwała pod krzyżem i uczy nas, abyśmy w chwilach prób nie odchodzili, ale trwali przy Chrystusie z nadzieją - mówił kaznodzieja, dodając: - Dzisiaj wielu gniewa się na Kościół, zniechęca się, odchodzi. Ale to właśnie wtedy trzeba trwać. Trwać przy Chrystusie, nie opuszczać Go w chwilach próby, tak jak Maryja nie odeszła spod krzyża.      Na zakończenie homilii abp Józef Kupny zawierzył parafię Duchowi Świętemu i Matce Bożej: - Dwadzieścia lat temu Bóg rozpoczął w tym miejscu piękne dzieło Boskie. Dziś dziękujemy Mu za wszystko, co już uczynił, i z ufnością prosimy, by prowadził nas dalej przez następne lata i dziesięciolecia. Niech Duch Święty daje nam wytrwałość w wierze, nadziei i miłości, a Maryja, wasza Królowa, niech prowadzi was drogą ku Bogu.”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję