Reklama

Subiektywnie

Za jeden uśmiech

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z płotów i murów, gazet i telewizji, ulotek i plakatów przez kilka tygodni spoglądali na mnie chłopcy malowani. Niech czytelnika nie zwiedzie to określenie - nie mam na myśli akcji promocyjnej przed występami "Mazowsza" czy kampanii reklamowej Cepelii. Ani mi też w głowie żaden festiwal piosenki żołnierskiej albo pieśni powstańczo-legionowej. Chłopcy byli bowiem malowani nie folklorystycznie, nie patriotycznie, tylko zgodnie z zasadami kształtowania wizerunku publicznego, co okazało się nieporównywalnie bardziej intrygujące niż etnograficzna spuścizna Oskara Kolberga, łącznie z "kaszubskimi gadkami". Kandydaci do wszystkich szczebli samorządów, bo o nich mowa, udowodnili w tym roku, że polityk (przecież nawet na poziomie gminy uprawia się politykę) nie musi być postrzegany tylko i wyłącznie przez ściśnięty pod szyją krawat i śmiertelnie poważną minę z rodzaju "tak się składa, że wiem wszystko".
Kolorowo było na ulicach przed wyborami i choć czasem barwne plamy plakatów, transparentów, tablic na trawnikach oraz lampach ulicznych tworzyły kolaż mocno zbliżony do walorów plastycznych śmietnika, to moim obowiązkiem jest podkreślić, że był to śmietnik raczej wesoły. Uśmiech gościł w wielu materiałach reklamowych rozpowszechnianych przez sztaby wyborcze, choć czasem nie powinien. Szczególnie wtedy, gdy kandydat starał się o reelekcję, a jego dotychczasowe dokonania na rzecz lokalnej społeczności były ujęte na tyle ogólnie, że mogły oznaczać zarówno pozyskanie funduszy pomocowych z Unii Europejskiej, jak i osiągnięcia w walce z epidemią wścieklizny w populacji lisa pospolitego!
Uśmiech - oznaka sukcesu, zadowolenia z siebie, dobrego humoru. Na uśmiech reagujemy uśmiechem, nawet nieświadomie; pogodna twarz budzi pozytywne skojarzenia, dlatego chętniej spotykamy się z ludźmi wesołymi, wolimy być w towarzystwie wesołków niż przebywać z ponurakami - obserwacje socjologiczne już dawno podziałały inspirująco na specjalistów kształtujących wizerunek publiczny, stały się fundamentem marketingu politycznego, wiedzy o tym, jak "sprzedać" towar, czyli polityka, tak by znalazł wielu klientów, czyli wyborców. Tajemnica tkwi w odpowiednim opakowaniu "produktu" i jego reklamie. Uśmiechało się więc do mnie kandydatów wielu. Próbowali nawet ci, którzy uśmiech znają raczej z telewizji niż z autopsji, a ich mimika na co dzień nie odbiega od mimiki Bustera Keatona, aktora kina niemego słynącego z kamiennej twarzy. Na co dzień to jednak nie to samo co od święta, i to jakiego święta! Samorządowego, które odbywa się jedynie co cztery lata, tak jak urodziny mojej kochanej babci (29 lutego), i trwa tylko jeden dzień. Feta w przypadku zwycięstwa może natomiast dzięki uśmiechowi ładniejszemu od innych kandydatów ciągnąć się przez całe cztery lata. Od uśmiechu dużo zatem zależy. Tym więcej, że programy wyborcze, którymi karmią swój elektorat samorządowcy, są jak hamburgery: wszystkie jednakowe i pełne pustych kalorii. Program wyborczy dla zielonogórzan? Proszę bardzo, oto moja propozycja: walka z bezrobociem, przyciągnięcie inwestorów, poprawa bezpieczeństwa mieszkańców, akcent na rozwój Uniwersytetu Zielonogórskiego. I kto się pod tym nie podpisze?
Drodzy Czytelnicy, w kolejnych wyborach to wy możecie się do mnie uśmiechać z każdego słupa ogłoszeniowego - chętnym swój program odstąpię za darmo. Albo nie - za jeden uśmiech, pod warunkiem, że będzie szczery.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Testament ks. Rapacza dla Polaków w kraju i na emigracji

2024-06-15 08:05

[ TEMATY ]

Ks. Michał Rapacz

wikimedia/pixabay.com

Ks. Michał Rapacz dla Polaków w kraju jak i „dla współczesnej emigracji polskiej to piękny przykład wierności Bogu na wszystkich odcinkach życia, służby Ojczyźnie, umiłowania tradycji narodowych, budzenia patriotyzmu, przyczyniania się do duchowego i moralnego odrodzenia społeczeństwa polskiego" - powiedział portalowi Polskifr.fr ks. Dionizy Jedynak, kapłan archidiecezji krakowskiej, pochodzący z parafii Płoki, gdzie pracował ks. Rapacz. Dziś beatyfikacja ks. Michała Rapacza w Krakowie-Łagiewnikach.

„Osobiście nie znałem ks. Michała Rapacza, gdyż urodziłem się 7 lat po jego męczeńskiej śmierci. Natomiast pamięć o nim była w mojej rodzinie. Moim rodzicom udzielił on ślubu. Od najmłodszych lat, gdy z rodzicami chodziłem na groby zmarłych z rodziny, to zaprowadzali mnie do pobliskiego lasu, bo to było niedaleko od cmentarza, na miejsce zabójstwa. Tam był ustawiony krzyż, tam ludzie zapalali świece, składali kwiaty, pamiętali o nim. Mówili, że to był męczennik" - opowiedział ks. Jedynak, wspominając, jak w czasach dzieciństwa odwiedzał miejsce, gdzie 12 maja 1946 r. został zamordowany przez komunistów ks. Michał Rapacz.

CZYTAJ DALEJ

Budować z Bogiem

2024-06-11 13:33

Niedziela Ogólnopolska 24/2024, str. 24

[ TEMATY ]

Bóg

liturgia

Grażyna Kołek

Kiedy budujemy dom, to z dnia na dzień widzimy efekt naszej pracy. Najpierw powstają fundamenty, potem ściany i wreszcie dach. Kiedy krawcowa szyje ubranie i powstaje piękna bluzka lub zgrabna sukienka, także widzi efekt swojej pracy.

CZYTAJ DALEJ

90-lecie parafii Najświętszego Serca Jezusowego w Lublinie

2024-06-16 08:10

Katarzyna Artymiak

Parafia Najświętszego Serca Jezusowego w Lublinie obchodzi w tym roku 90 lat istnienia. Piękny jubileusz wspólnota parafialna przeżywała poprzez misje święte, które naturalnie łączyły się z uroczystością Najświętszego Serca Jezusowego. Misje poprowadzili księża sercanie: Czesław Bloch i Piotr Chmielecki, natomiast Mszy św. odpustowej przewodniczył abp Stanisław Budzik. Jako wotum wdzięczności za 90 lat parafii została poświęcona odnowiona kaplica spowiedzi wraz obrazem Jezusa Miłosiernego, którego pierwszy wizerunek pod kierunkiem s. Faustyny Kowalskiej został namalowany w Wilnie przez Eugeniusza Kazimirowskiego także w 1934, czyli w tym samym roku, co powstanie parafii. Wkrótce zostaną tu umieszczone relikwie dwóch polskich błogosławionych spowiedników: ks. Michała Spoćki oraz o. Honorata Koźmińskiego.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję