Reklama

Niedziela Wrocławska

Kiedy człowiek zastępuje sacrum [felieton]

Więcej jest dobrych księży czy złych? Po co chodzisz na Eucharystię, żeby było “fajnie”, czy żeby doświadczyć Pana Boga? Sakrament Małżeństwa dla niezłej pompy czy, aby zaprosić Pana Boga do życia małżeńskiego i rodzinnego? Pierwsza Komunia Święta z miłości do Pana Jezusa czy dla prezentów. Mało? No to jeszcze jedno - informacje o Kościele i jego zasadach czerpiesz z nauki Kościoła czy z plotkarskich stron? Śmieszne? Niekoniecznie, zwłaszcza, że nieprawdziwe informacje rozchodzą jak świeże bułeczki, ludzie je przyjmują, a mało kto sprawdzi, jak jest.

[ TEMATY ]

kapłan

kapłan

felieton

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do szlagierowych tekstów roku 2011 trafił ten o tym, żeby nie klękać przed księdzem. Pamiętam, że słuchając tych słów leciutko się uśmiechnąłem, bo przecież wiadomo, że przed księdzem się nie klęka - nawet jak idzie do chorych, to cześć przez uklęknięcie oddaje się Jezusowi w Najświętszym Sakramencie. Ksiądz nie potrzebuje chwały, zaszczytów, to tylko elementy ludzkie, które mogą mobilizować do dalszego działania, ale mogą też zepsuć.

Nie możemy zero jedynkowo powiedzieć, czy mamy dobrych księży czy złych, bo jeśli jest kapłan oddany sprawie Bożej, to zazwyczaj nie usłyszymy o nim w telewizji, nie przeczytamy na portalach internetowych - tych najczęściej czytanych, nie będą o nim plotkować na osiedlach, miejscach pracy, przy rodzinnym stole itp. Najczęściej doceni tylko wspólnota parafialna, bo doświadczy tej kapłańskiej miłości na co dzień, poprzez sprawowanie sakramentów, człowieczeństwo, oddanie parafii, towarzyszenie wiernym w ich radościach i smutkach. I takich kapłanów znają zazwyczaj Ci, którzy są we wspólnocie Kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

A jaki obraz kapłana występuje w mediach głównego nurtu? To możemy mieć skalę dużą, bo trochę miejsca poświęca się kapłanom charyzmatycznym, którzy na różne sposoby istnieją w przestrzeni mediów społecznościowych, ale najbardziej “klikalne” są informacje, gdy z kapłanem związany jest jakiś skandal moralny, społeczny, finansowy. A, że takie tematy są "klikbajtowe", to niektóre sprawy są tak prowadzone medialnie, aby z nich powstał “miniserial” albo co jakiś czas odświeża się dany temat, a wśród tych, co klikną na nowo, są i tacy, co myślą, że jest to już nowa afera.

Kiedy prowadziłem jeszcze “live” na TikToku bardzo często padały pytania: Co sądzę o danej aferze, skandalu itp.” Każda taka sytuacja jest patologiczna, a patologie należy zwalczać, najlepiej u zalążka. I każde zjawisko, które jest przeciw nauce Chrystusa i Kościoła nie jest atakiem na Kościół, ale stanem, który ten Kościół niszczy, czy osłabia.

Konsekwencje złego czynu danego kapłana, nie ponosi tylko on sam, ale rzutuje to na innych. I choć na tzw. pierwszych stronach gazet będzie mowa o konkretnym kapłanie, to na ulicy, przy parafii, czy w działalności w mediach społecznościowych kapłanów “tłumaczenia” wymaga się od tych niewinnych. Grzech jednego kapłana ma wpływ na całe prezbiterium. Dlatego konieczne jest, aby zachować spokój - zarówno w zachwytach, jak i w krytyce.

Jeśli nie znasz kapłana ze swojej parafii, a wybierasz się do kancelarii nie idź “nabuzowany” na konfrontację, bo może naprzeciw Ciebie jest kapłan, który jest oddany wspólnocie parafialnej albo zmaga się z różnymi trudnościami, walczy o swoje kapłaństwo. I ty bracie kapłanie. Jeśli przychodzi do Ciebie wierny, którego nie znasz z ławek Kościoła, popatrz na Jego sytuację, bo może ta osoba jest w kryzysie wiary, poszukuje wsparcia duchowego, umocnienia, poprowadzenia, wskazania drogi, dania szansy. Może w tej osobie jest ktoś, kto nigdy nie doświadczył domu, wspólnoty. Może jest to osoba, która nigdy nie dostała szansy? I nie mówię o tym, żeby być “dobrym wujkiem”, który wszystko podpisze i na wszystko się zgodzi. Nie, ale każde takie spotkanie jest szansą dla dwóch stron.

Podziel się cytatem

Reklama

I na koniec mały kwiatuszek znaleziony dziś w Internecie. Od niego chciałem zacząć, ale spróbuję na nim skończyć. Przykład ten jest przestrogą przed zbyt pochopną wiarą w to, co pisze się na stronach mających niewiele wspólnego z katolicyzmem. A tytuł bardzo chwytliwy: “Nie dostaniesz rozgrzeszenia. Oto lista grzechów”. A w samym artykule taki przykład:: Za co nie dostaje się rozgrzeszenia? Za znieważenie postaci konsekrowanych, czyli osób, które podjęły niepopularną formę życia, by przychodzić innym z pomocą, szczególnie tą duchową. Co ważne, wśród nich są nie tylko zakonnicy i zakonnice, ale także dziewice konsekrowane, wdowy konsekrowane oraz pustelnicy.

Faktem jest, że za znieważanie postaci konsekrowanych nie otrzyma się rozgrzeszenia, bo grozi za to kara ekskomuniki, ale nie chodzi tu o osoby konsekrowane, ale Ciało i Krew Chrystusa - czyli postacie eucharystyczne.

Miło, że autor tekstu tak docenił osoby życia konsekrowanego, ale tym razem warto było nie skorzystać z wyszukiwarki Google, ale sięgnąć do Kodeksu Prawa Kanonicznego, dokładnie kanonu 1367, które mówi - Kto postacie konsekrowane porzuca albo w celu świętokradczym zabiera lub przechowuje, podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa, zarezerwowanej Stolicy Apostolskiej; duchowny może być ponadto ukarany inną karą, nie wyłączając wydalenia ze stanu duchownego.

Jak można zobaczyć różnica ogromna. I to może być dobra okazja do przypomnienia, aby patrzeć właściwie w wierze - nie zatrzymywać się na człowieku - ale patrzeć na Pana Boga.

2023-10-19 16:40

Oceń: +11 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Na wiosnę polub margaretki!

Niedziela wrocławska 16/2013, str. 1

[ TEMATY ]

kapłan

Bożena Sztajner/Niedziela

Księża nie mają dziś łatwo. Że ich pracę najczęściej w tendencyjny sposób pokazują wielkie media, mogliśmy się już przyzwyczaić. Nie jest także nowością, że coraz więcej pojawia się krytyki pod adresem duchownych w różnych środowiskach. Ten taki, ten owaki, ten zrobił to, tamten nie zrobił znowu nic - repertuar narzekań jest bardzo szeroki. Nie mają lekko, zwłaszcza w takim kraju jak nasz, gdzie narzekanie jest narodową cechą. Ale to nie jedyne przejawy księżofobii. To co zaskakuje, to skala tego zjawiska.
CZYTAJ DALEJ

Data ważna dla Polski – rocznica wyboru Jana Pawła II

Św. Jan Paweł II pozostaje obecny w sercach wiernych na całym świecie. Zapamiętany jako człowiek zawierzenia kochający Matkę Bożą, kierujący się miłosierdziem nawet względem niedoszłego zabójcy, ale także jako pielgrzym. Jasnogórski pielgrzym. W częstochowskim Sanktuarium nadal ma szczególne „miejsce”.

O. Józef Płatek, wielokrotny świadek obecności św. Jana Pawła II na Jasnej Górze, nie jeden raz wyrażał swoją wdzięczność wobec Boga za wybór kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową. Jako ówczesny przełożony generalny Zakonu Paulinów o. Józef podkreślał, że Karol Wojtyła „wyrósł” na zawierzeniu Maryi Jasnogórskiej. On też jako pierwszy z papieży rozpoczął pielgrzymowanie na Jasna Górę. On w roku 1979 zawierzył tu przyszłość Ojczyzny, całego Kościoła jego misji we współczesnym świecie. On jako papież pielgrzymował tu aż sześciokrotnie.
CZYTAJ DALEJ

Początek nowej przygody

2025-10-16 23:40

Biuro Prasowe AK

- Rozpoczynający się dzisiaj tą uroczystością nowy rok akademicki Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie jest początkiem nowej, wielkiej przygody ewangelizacji. I właśnie dlatego odpowiedzieliśmy na wezwanie Chrystusa Zmartwychwstałego, by zgromadzić się tutaj na Eucharystii, by słuchać Jego słowa, by karmić się Jego chlebem na dzisiaj i na wieczność całą – mówił abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie, inaugurującej nowy rok akademicki na papieskiej uczelni.

Kustosz Sanktuarium Świętego Jana Pawła II w Krakowie, ks. Tomasz Szopa powitał uczestników inauguracji roku akademickiego Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie, przypominając, że uroczystość odbywa się w rocznicę 47. wyboru kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową. Zaznaczył, że tegoroczna inauguracja ma wyjątkowy charakter, ponieważ przypada w Roku Jubileuszowym pod hasłem „Pielgrzymi nadziei”. – Wszyscy tutaj przebywamy jako pielgrzymi nadziei. Wiemy, jak bardzo współcześnie, w tym konkretnym momencie naszej historii, tej nadziei potrzebujemy – mówił kustosz i odczytał list sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej, skierowany na tę okazję. „Nowy Rok Akademicki to czas nowego zasiewu prawdy, dobra i piękna. Zadaniem uniwersytetu jest bowiem zaszczepianie w ludzkich sercach pragnienia wartości, by poprzez trud nauczania i uczenia się doprowadzić człowieka do kontemplacji prawdy. Niech Nowy Rok Akademicki będzie czasem owocnej pracy dla wszystkich studentów, wykładowców i pracowników Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie, by otwarci na Boga i drugiego człowieka współpracowali w tworzeniu świata bardziej braterskiego i zjednoczonego pokoju” – napisał kard. Pietro Parolin, przekazując również pozdrowienie i błogosławieństwo Ojca Świętego, Leona XIV.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję