Reklama

Wiara i Światło

Niedziela płocka 46/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Otaczająca nas rzeczywistość to "fabryka snów" dla ludzi, którzy zdołali w pełni "rozszyfrować" panujące w niej zasady. Aby zaistnieć na scenie tego świata trzeba być "pięknym i bogatym" - dla chorych, starych i cierpiących życie jawi się w uboższej palecie kolorów. Człowiek zdominował przyrodę, ale w myśl źle pojmowanego postępu poszedł jeszcze dalej i wziął w swoje ręce to, co przysługuje jedynie Bogu: zaczął decydować o życiu i śmierci swojego współbrata, propagując aborcję, eutanazję, eksperymenty genetyczne.
W ostatnim czasie zetknąłem się z ruchem "Wiara i Światło", który w moich oczach ukazał się jako siła stanowiąca przeciwwagę dla przepełnionej fałszywymi ideami rzeczywistości. Ruch ten, który narodził się w 1971 r. wśród katolików, później nabrał ekumenicznego charakteru. Jego inspiratorem i twórcą duchowości jest francuski oficer i filozof Jean Vanier. Obecnie na świecie w 45 krajach istnieją 1 373 wspólnoty "Wiary i Światła". W centrum wspólnot znajdują się osoby z mniejszym lub większym upośledzeniem umysłowym, a wokół nich skupiają się rodzice i przyjaciele, szczególnie ludzie młodzi. Członkowie wspólnot ruchu "Wiara i Światło" spotykają się regularnie, co sprzyja wzajemnej integracji. Wspólne rozmowy, dzielenie się trudnościami i nadziejami, świętowanie, modlitwa, Eucharystia - to wszystko sprawia, że między osobami należącymi do wspólnot powstają coraz silniejsze więzy.
W pierwszych dniach lipca miałem okazję spędzić 2 tygodnie na organizowanym przez płocką wspólnotę "Wiary i Światła" o nazwie "Serce sercu" obozie letnim w Trębkach (diecezja łowicka). Wspólnotę, która działa we współpracy z parafią pw. św. Stanisława Kostki w Płocku założyła Mirosława Klinger, a obecnie odpowiedzialną za jej funkcjonowanie jest Katarzyna Zabrodzka.
Jednym z przejawów działania wspólnoty, poza systematycznymi spotkaniami i pracą z osobami upośledzonymi, jest organizowanie wakacyjnych obozów. To był mój pierwszy taki wyjazd, dlatego bardzo mocno zapadł mi w pamięci. Było nas ok. 20 osób i mieszkaliśmy w leśniczówce. Byliśmy zdani jedynie na siebie. Wszyscy pomagali w organizowaniu zabaw i konkursów, sprzątaniu, przyrządzaniu posiłków. Każdy dzień rozpoczynał się modlitwą i nią też się kończył. Staraliśmy się, żeby jak najczęściej odbywała się Eucharystia, katechezy i wspólne nabożeństwa dla podopiecznych i przyjaciół. Rozmowy z podopiecznymi, ich autentyczność, otwartość na rzeczywistość i otaczających ich ludzi, wspólna zabawa i modlitwa integrowały uczestników i niosły ze sobą wielkie bogactwo, którego tak często brakuje współczesnemu światu.
Człowiek, który patrzy na świat przez ciemne okulary realizmu dostrzeże w nim jedynie to, co złe - dobro nie "sprzedaje" się bowiem tak dobrze jak zło, co nie oznacza, że dobra w naszej rzeczywistości już nie ma. Są przecież ludzie, dla których pieniądze i "bycie kimś" nie są w życiu najcenniejszą rzeczą. Prawdziwym skarbem jest miłość i pomoc niesiona osobom, które jej potrzebują. "Wiara i Światło" to ruch, którego członkowie odnaleźli bogactwo tkwiące w ludzkim cierpieniu i ułomności, radość bycia z tymi, których kochają i przez których są kochani. Dzięki swojej działalności "Wiara i Światło" pokazuje światu, jak należy budować "cywilizację miłości" opartą na zbawczym orędziu Chrystusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odpusty Wielkiego Postu, Triduum Paschalnego i Wielkiej Nocy

2025-04-16 14:06

[ TEMATY ]

odpust

odpusty

odpust zupełny

Graziako

Warunki konieczne do uzyskania odpustu zupełnego są następujące:
CZYTAJ DALEJ

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Niedziela legnicka 16/2006

Karol Porwich/Niedziela

Monika Łukaszów: - Wielkanoc to największe święto w Kościele, wszyscy o tym wiemy, a jednak wielu większą wagę przywiązuje do świąt Narodzenia Pańskiego. Z czego to wynika?
CZYTAJ DALEJ

Prace domowe – powrót syna marnotrawnego

2025-04-17 07:05

[ TEMATY ]

korepetycje z oświaty

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Gdyby polska edukacja była serialem, to właśnie oglądamy odcinek pod tytułem: „Prace domowe: Reaktywacja”. W roli głównej – Ministerstwo Edukacji Narodowej, które jeszcze niedawno z dumą, pompą i nieco przesadzonym entuzjazmem ogłaszało „koniec z zadaniami domowymi”, a dziś... no cóż, spuszcza głowę i przyznaje się do błędu. Jakby to ujął klasyk memicznej mądrości – rozdwojenie jaźni level MEN.

Jeszcze nie tak dawno oficjalne profile ministerstwa na Facebooku i Instagramie błyszczały rolkami i postami, w których MEN chełpił się jedną z największych „reform” ostatnich lat – zniesieniem obowiązkowych prac domowych w szkołach podstawowych. Narracja była jasna: więcej czasu dla dzieci, koniec z wieczornym stresem, edukacja z ludzką twarzą. Poklask był, lajki się zgadzały, serduszka biły radośnie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję