Czy amerykańskie więzienia są wylęgarnią kandydatów na terrorystów? W Ameryce nie brak głosów, że to prawda i że za murami dokonuje się proces radykalizacji postaw i wejście w krąg islamskiego fundamentalizmu. Jak to możliwe w sytuacji izolacji więźniów? Fachowcy nie mają wątpliwości, że zakłady karne są nieszczelne, i przy niewielkich staraniach do osadzonych może trafić wszystko, nawet tablety czy telefony komórkowe, o literaturze islamskiej nie wspominając. Zdarza się, że więźniowie po odsiedzeniu wyroku trafiają do Jemenu, wstępując do grup terrorystycznych, które walczą ze Stanami Zjednoczonymi.
Co sprawia, że za murami więzienia rośnie zainteresowanie islamem? Zdaniem specjalistów, decydujące są dwa czynniki. Pierwszy to ten, że przystąpienie do grupy „islamskiej” gwarantuje bezpieczeństwo przed innymi osadzonymi i przed strażnikami. Drugi czynnik to chęć gruntownej zmiany swego życia, postaw, które doprowadziły do skazania.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu