Reklama

Kościół

Watykan: papieski jałmużnik ubolewa po rosyjskim ataku na magazyny Caritas Spes

Ubolewam z powodu tego, co wydarzyło się we Lwowie w związku z atakiem na magazyn Caritas - Spes. Uderzono, aby zniszczyć możliwość pomocy ludziom cierpiącym - stwierdził prefekt Dykasterii do spraw Posługi Miłosierdzia, kard. Konrad Krajewski.

[ TEMATY ]

Watykan

Ukraina

Bożena Sztajner/Niedziela

Zdjęcie archiwalne

Zdjęcie archiwalne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kard. Krajewski ponownie przebywa na Ukrainie, aby nieść pocieszenie Ojca Świętego ludności dotkniętej wojną i poświęcić Dom Miłosierdzia dla Kobiet i Dzieci we Lwowie.

Dom ten został zbudowany podczas konfliktu, aby wesprzeć wiele osób, które uciekły z bombardowanych obszarów, ale nie chcąc opuszczać swej ojczyzny, szukając schronienia we Lwowie. W powstanie tej placówki wniosły wkład różne osoby, w tym w znaczący sposób Ojciec Święty za pośrednictwem Dykasterii do spraw Posługi Miłosierdzia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Samotne matki z dziećmi i bezdomne kobiety będą tam zakwaterowane w odpowiednio przygotowanych pokojach. W ramach tego obiektu planowana jest również stołówka dla ubogich, aby zapewnić im ciepły posiłek i przyjazne miejsce.

Reklama

Dom Miłosierdzia będzie zarządzany i prowadzony przez siostry albertynki.

Odnosząc się do tego, co wydarzyło się we Lwowie w związku z atakiem na magazyn Caritas - Spes, który był wielokrotnie wykorzystywany jako magazyn materiałów wysyłanych przez papieża Franciszka dla ludności ukraińskiej, takich jak generatory prądu przywiezione do najbardziej odizolowanych obszarów z powodu konfliktu, kard. Krajewski stwierdził: „Ubolewam z powodu tego, co wydarzyło się we Lwowie w związku z atakiem na magazyn Caritas - Spes. Uderzono, aby zniszczyć możliwość pomocy ludziom cierpiącym”.

Pomimo trwających bombardowań, papieski jałmużnik poświęci Dom Miłosierdzia w imieniu papieża Franciszka, jako znak wsparcia, pomocy i bliskości dla wielu ludzi, którzy zostali zmuszeni do ucieczki z powodu konfliktu, przynosząc Apostolskie Błogosławieństwo.

Przy tej okazji odwiedzi również różne wspólnoty przyjmujące uchodźców w tym tygodniu, dziękując wszystkim wolontariuszom i tym wszystkim, którzy pomagają cierpiącej i potrzebującej ludności oddalonej od swoich domów – czytamy w komunikacie Dykasterii do spraw Posługi Miłosierdzia.

2023-09-20 13:15

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: modlitwy i gratulacje dla Donalda Trumpa

[ TEMATY ]

Watykan

Wikipedia.org

Donald Trump, kandydat republikanów na prezydenta USA

Donald Trump, kandydat republikanów na prezydenta USA

O gratulacjach i modlitwach w intencji nowego prezydenta USA Donalda Trumpa zapewnił sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin.

"Przede wszystkim z szacunkiem przyjmujemy do wiadomości wolę wyrażoną przez naród amerykański, w tym akcie demokracji, który jak mi mówią, charakteryzował się również dużą frekwencją wyborczą. Życzymy także nowemu prezydentowi, aby jego rząd mógł naprawdę owocnie wypełnić swą misję. Zapewniamy ponadto o naszej modlitwie, aby Pan Go oświecał i wspierał naturalnie w służbie swej ojczyzny, ale także w służbie dla dobrobytu i pokoju w świecie. Jestem przekonany, że musimy dziś właśnie wszyscy pracować, aby zmienić sytuację światową, będącą sytuacją poważnego rozdarcia, poważnego konfliktu" - powiedział najbliższy współpracownik papieża Franciszka.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Wkrótce Dzień Dziecka w Rzymie

2024-04-28 16:13

Ewa Pankiewicz

Wy wszyscy, dziewczynki i chłopcy, będący radością waszych rodziców i rodzin, jesteście także radością ludzkości i Kościoła - napisał w orędziu do dzieci papież Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję