Pierwsze miejsce po rundzie jesiennej zajmowała Jagiellonia Białystok. Na wiosnę podopieczni Michała Probierza (l. 39) nie spisują się już tak dobrze. Na pewno ma na to wpływ brak Kamila Grosickiego (l. 23), który został sprzedany do tureckiego Sivassporu, gdzie spisuje się bardzo dobrze i jest motorem napędowym drużyny broniącej się przed spadkiem. Co prawda, Jaga zajmuje drugą lokatę i ma 32 punkty, ale czeka ją mecz właśnie z liderem. Jeśli Wiślacy zwyciężą, co ostatnio przychodzi im stosunkowo łatwo, to jedenastka z Białegostoku będzie tracić już 7 punktów do miejsca zapewniającego tytuł mistrzowski. Po piętach zaś depczą im zarówno Legioniści, jak i piłkarze Lechii Gdańsk oraz Lecha Poznań.
Wracając do drużyny z grodu Kraka, to prowadzi ją Holender - Robert Maaskant (l. 42), który dokonał wielu zagranicznych transferów. Właściwie teraz w podstawowym składzie Wisełki występuje zaledwie… trzech, czterech Polaków. Widocznie musi tak być, choć utalentowanej młodzieży u nas nie brakuje.
Jeśli zaś chodzi o Kolejorza, to jego gracze nadal marzą o mistrzostwie. Jose Maria Bakero (l. 48), ich hiszpański trener, mierzy w najwyższe cele. Musi zatem teraz wygrać mecz z bardzo dobrze spisującym się Śląskiem Wrocław, który gra jak z nut pod wodzą leciwego, ale jakże skutecznego Oresta Lenczyka (l. 69). Obie drużyny mają po 28 oczek. Zapowiada się zatem bardzo ciekawy pojedynek, w którym trudno wskazać faworyta. Wydaje się, że Lech Poznań nie ma obecnie tak dobrego snajpera, jakim był Robert Lewandowski (l. 23), na co dzień reprezentujący Borussię Dortmund. Jest on pewniakiem w kadrze Franciszka Smudy (l. 63) do gry na Euro 2012. Rozwój kariery naszego napastnika możemy śledzić dzięki Eurosportowi 2, który transmituje rozgrywki Bundesligi.
Do końca rozgrywek Ekstraklasy pozostało 11 kolejek (tekst został oddany do druku 24 marca). Tymczasem, korona króla strzelców należy do Andrzeja Niedzielana (l. 32) z Korony Kielce. Ma na swoim koncie 10 trafień. Kolejni to Tomasz Fankowski (l. 37) z Jagiellonii Białystok z 9 golami oraz Artjoms Rudnevs (l. 23) z Lecha. Łotysz trafiał do siatki 8 razy.
Na koniec warto wiedzieć, że od początku obecnego sezonu aż 14 razy następowały zmiany na posadach trenerskich. Nowych szkoleniowców mają Arka Gdynia i Polonia Warszawa. W tym drugim zespole to już czwarta zmiana w bieżących rozgrywkach. Właściciel Czarnych Koszul - Józef Wojciechowski (l. 62), największy, a co za tym idzie i najbogatszy polski deweloper, nie liczy się ani z ludźmi, ani z pieniędzmi. Dlatego Piotra Stokowca (l. 39) zmienił na Jacka Zielińskiego (l. 50). Od początku sezonu trenerzy nie zmieniali się w siedmiu klubach Ekstraklasy, szczególnie z górnej części tabeli. Najdłużej pracującym trenerem w jednej drużynie jest wspomniany już Michał Probierz, który Jagiellonię Białystok prowadzi od czerwca 2008 r. Czy sięgnie z nią po mistrzostwo? Jeszcze wszystko jest możliwe. Na pewno uplasuje się w czołówce. Zarówno on, jak i jego drużyna to ludzie z wielką sportową przyszłością, o czym już wielokrotnie pisałem.
Grupa nauczycieli religii zrzeszonych w Stowarzyszeniu Katechetów Świeckich zorganizowała symboliczną akcję pod hasłem „Kawa czy herbata?”, wysyłając do Ministerstwa Edukacji Narodowej paczkę z kawą, herbatą i listem otwartym.
W przesłaniu do ministerstwa katecheci podkreślają, że chcą zwrócić uwagę na brak dialogu w sprawie obywatelskiego projektu ustawy dotyczącego nauczania religii i etyki w szkołach, który poparło ponad 500 tysięcy obywateli. Projekt uzyskał większość głosów w Sejmie i został skierowany do dalszych prac w komisjach, jednak - jak wskazują nauczyciele - MEN odrzuca go w całości i nie podejmuje rozmów z przedstawicielami środowiska katechetów ani z autorami inicjatywy obywatelskiej.
Pod koniec roku liturgicznego czytania mszalne przygotowują nas na to, co jest naturalnym kresem każdego z nas, pielgrzymów na ziemi, czyli na przejście z tego świata do – jak mówi wiara – nowego życia. Powrót Chrystusa jest ważny, bo niesprawiedliwości na ziemi jest wiele.
Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, Jezus powiedział: «Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony». Zapytali Go: «Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy to się dziać zacznie?» Jezus odpowiedział: «Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: „To ja jestem” oraz: „Nadszedł czas”. Nie podążajcie za nimi! I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw „musi się stać”, ale nie zaraz nastąpi koniec». Wtedy mówił do nich: «„Powstanie naród przeciw narodowi” i królestwo przeciw królestwu. Wystąpią silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie. Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą przed królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie mógł się oprzeć ani sprzeciwić. A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie spadnie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie».
Już sam program konferencji intryguje. Co więcej, świetnie rezonuje on z niedawnym apelem papieża Leona XIV, by podchodzić do AI opierając się na edukacji, etyce i odpowiedzialności. Tak, by sztuczna inteligencja stała się sprzymierzeńcem, a nie zagrożeniem.
Proszę wyobrazić sobie świat, w którym nastolatek, scrollując nocą przez ekran, pyta chatbota o sens życia. A ten – z błyskiem algorytmu – odpowiada: "Sens? To ty go tworzysz, kolego. Oto przepis: 42% TIK-TOK, 30% memy i reszta na Netflixie". Śmiech? Może. Ale aż strach myśleć, co za tym się kryje – brak etyki i manipulacja emocjami, karmiona danymi z twoich lajków i scrolli. Brzmi jak science-fiction? A jednak to już nasza codzienność. Dlatego głos w sprawie sztucznej inteligencji coraz częściej zabiera także Watykan. Sam papież Leon XIV, na niedawnej audiencji dla uczestników międzynarodowego spotkania poświęconego godności dzieci i młodzieży w epoce AI, mówił o cieniach, jakie rzucają algorytmy na młode umysły: o uzależnieniu od wirtualnych luster, o tożsamości budowanej z pikseli zamiast relacji, o świecie, gdzie empatia staje się luksusem, a dezinformacja – normą. "Potrzebna jest ciągła edukacja i wychowywanie młodych pokoleń…., trzeba edukować i wychowywać do odpowiedzialności” – te słowa papieża brzmią jak dzwon alarmowy w cybernetycznym chaosie. Ostrzegają przed iluzją, gdzie algorytmy stają się substytutem matczynego uścisku czy ojcowskiej rady, a generatywna AI – cichym architektem sumień. Papież nie straszy – wzywa. Rodziców, szkoły, uczelnie: odzyskajmy ster, zanim będzie za późno. W tym apelu, co warto podkreślić, kryje się też nadzieja: AI może być narzędziem, nie zagrożeniem. Narzędziem - bardzo pomocnym.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.