Reklama

Mistrzowska zima

Od 3 do 13 marca w rosyjskim Chanty-Mansyjsku na Syberii odbywają się Mistrzostwa Świata w Biathlonie. Nie będzie tam zapewne zbyt wielu kibiców z Polski, ale na antenie Eurosportu obejrzymy na żywo wszystkie biegi

Niedziela Ogólnopolska 10/2011, str. 40

GETTY IMAGES/EUROSPORT

Tomasz Sikora

Tomasz Sikora

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Biathlonowy mundial to najważniejsza impreza w tegorocznym kalendarzu zawodników i zawodniczek uprawiających biathlon. Po raz pierwszy rozegrano go stosunkowo późno, bo dopiero w 1958 r. Dyscyplina ta łączy w sobie biegi narciarskie ze strzelectwem. Trzeba zatem nie tylko szybko biegać, ale przede wszystkim celnie strzelać. Na pudłujących czekają rundy karne i odległe miejsca w końcowych rankingach. Biathlon jest bardzo popularny u naszych zachodnich sąsiadów. Również Skandynawowie i Rosjanie często go uprawiają.
W biegu narciarskim w biathlonie dozwolone są wszystkie techniki narciarskie. Sportowcy biegną na konkretnym dystansie (zwykle od 7,5 do 20 km). W tym czasie 2 lub 4 razy zatrzymują się na strzelnicy, gdzie, stojąc lub leżąc, oddają za każdym razem po 5 strzałów.
Na tegorocznych mistrzostwach widzowie zobaczą całą światową czołówkę, w tym reprezentantów Polski na czele z Tomaszem Sikorą (na zdjęciu), w następujących konkurencjach: sztafeta mieszana, sprint mężczyzn, sprint kobiet, bieg pościgowy mężczyzn, bieg ze startu wspólnego mężczyzn, bieg ze startu wspólnego kobiet, sztafeta kobiet.
W polskiej ekipie największe szanse na medale ma wspomniany pan Tomasz. Jest to nasz najbardziej utytułowany biathlonista. Wystarczy przypomnieć jego wicemistrzostwo olimpijskie z Turynu w 2006 r. czy złoty medal Mistrzostw Świata z Antwerpii w 1995 r. Jego forma rośnie. Polak zajął przecież drugie miejsce w ostatnich zawodach Pucharu Świata w amerykańskim Fort Kent. Dlatego też wydaje się, że możemy na niego liczyć. Jego piętą achillesową było celne strzelanie. Ostatnimi czasy udało mu się jednak poprawić celność. Powodzenia, panie Tomaszu!
O czołowe lokaty może powalczyć również Agnieszka Cyl, która spisuje się w tym roku bardzo dobrze. Kibice w kraju liczą również po cichu na niespodziankę w sztafecie kobiet - niezwykle widowiskowej z telewizyjnego punktu widzenia konkurencji, która rządzi się swoimi prawami i często przynosi zaskakujące rozstrzygnięcia.
Jeśli chodzi o głównych faworytów do końcowych tryumfów, to należeć będą do nich Norwegowie: Tarjei Boe, Emil Hegle Svendsen i najbardziej utytułowany zawodnik w historii tej dyscypliny - Ole Einar Bjoerndalen (6 złotych medali olimpijskich oraz 4 srebrne i 1 brązowy, 14 złotych medali mistrzostw świata oraz 10 srebrnych i 9 brązowych). Nazywany jest on przez kolegów „kanibalem”, bo „połyka” rywali na trasie, wyprzedzając ich niczym jakiś filmowy superbohater. Zapytany: Co robisz w wolnym czasie? - Trenuję - odpowiada. Jego treningi spowite są mgłą tajemnicy. Norweg ma dostęp do najlepszego sprzętu, opartego na kosmicznych technologiach. Czasem miewa kłopoty z celnym strzelaniem, niemniej jednak pozostaje bezkonkurencyjny. Obecnie mieszka na pograniczu austriacko-włoskim (ma żonę Włoszkę).
Jeśli chodzi o płeć piękną, to do faworytek fachowcy zaliczają: Szwedkę - Helenę Ekholm, Niemkę - Magdalenę Neuner i Finkę - Kaisę Makarainen. My po cichu marzymy o dobrym rezultacie wspomnianej wcześniej Agnieszki Cyl.

Kontakt: sportowa@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Pius V

Antonio Ghislieri, zwany Aleksandrinus, urodził się 17 stycznia 1504 r. w Bosco Marengo w Piemoncie (Włochy). Drogowskazem jego całego życia była najdoskonalsza pobożność chrześcijańska.

Mając zaledwie piętnaście lat, przywdział habit dominikański. Został potem biskupem i kardynałem. Po śmierci Piusa IV wybrano go na papieża. Przybrał imię Piusa V. Od razu przystąpił do wprowadzania w życie uchwał zakończonego 3 lata wcześniej Soboru Trydenckiego. Pius V zwracał baczną uwagę, by do godności i urzędów kościelnych dopuszczać tylko najgodniejszych. Odrzucał więc stanowczo względy rodzinne, dyplomatyczne czy też polityczne. Przeprowadził do końca reformę w Kurii Rzymskiej. Papież starał się zaprowadzić ład także w państwie kościelnym. Za jego pontyfikatu 7 października 1571 r. cesarz Jan Austriacki odniósł pod Lepanto słynne zwycięstwo nad Turkami podczas jednej z najkrwawszych bitew morskich.

CZYTAJ DALEJ

Projekt nowelizacji "uelastyczniającej" organizację lekcji religii lub etyki

2024-04-30 12:22

[ TEMATY ]

katecheza

Karol Porwich/Niedziela

Do konsultacji publicznych skierowany został projekt nowelizacji rozporządzenia, który "uelastycznia" możliwość organizacji nauki religii i etyki. Łatwiej niż dotychczas będzie można tworzyć grupy dzieci z różnych roczników i oddziałów klasowych.

Chodzi o projekt nowelizacji rozporządzenia ministra edukacji w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach. Treść projektu opublikowano we wtorek na stronie internetowej Rządowego Centrum Legislacji.

CZYTAJ DALEJ

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

2024-04-30 21:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Artur Stelmasiak

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

Jak kraj długi i szeroki, ze wszystkich świątyń, chat, przydrożnych krzyży i kapliczek popłynie śpiew litanii loretańskiej. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się wołać do Maryi, bo przecież to nasza Matka, nasza Królowa. Dla wielu z nas Maryja jest prawdziwą powierniczką, Przyjaciółką, z którą rozmawiamy w modlitwie, powierzając Jej swoje sekrety, trudności, pragnienia i radości. Ileż tego wszystkiego się uzbierało i ile jeszcze będzie? Tak wiele spraw każdego dnia składamy w Jej matczynych dłoniach. Ktoś słusznie kiedyś zauważył, że „z maryjną pieśnią na ustach, lżej idzie się przez życie”. Niech więc śpiew litanii loretańskiej uczyni nasze życie lżejszym, zwłaszcza w przypadku chorób, cierpień, problemów i trudnych sytuacji, których po ludzku nie dajemy rady unieść. Powierzajmy wszystkie sprawy naszego życia wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Niech naszym przewodnikiem po majowych rozważaniach będzie ks. Jan Twardowski, który w „Polskiej litanii” opiewa cześć i miłość Matki Najświętszej, czczonej w tylu sanktuariach rozsianych po naszej ojczystej ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję