Reklama

Na misjach w Kongo Brazzaville

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Siostra Noemi Świeboda ze Zgromadzenia Sióstr św. Józefa od 1987 r. pracuje na misjach w Kongo Brazzaville, gdzie na przedmieściach stolicy prowadzi jedyny w kraju szpital dla trędowatych w Kinsundi. Trędowaci, którzy zostali w miarę wcześnie zdiagnozowani, szukają tu doraźnej pomocy medycznej. Ci, u których trąd zdążył już poczynić spustoszenia w organizmie, muszą być hospitalizowani. Obecnie w szpitalu s. Noemi znalazło schronienie 30 chorych. Często przebywają tu całe rodziny.
Podczas ostatniej rozmowy telefonicznej s. Noemi z radością opowiadała mi o małym François, który urodził się w szpitalu. Rodzice chorzy na trąd od roku przebywali w Kinsundi z trojgiem pozostałych dzieci. Chora na trąd matka może urodzić zdrowe dzieci. Ewentualne zarażenie trądem mogłoby nastąpić dopiero przez zewnętrzny kontakt. Przebywając pod troskliwą opieką s. Noemi, mały François jest całkiem bezpieczny.
Personel szpitala liczy 14 osób. Wśród personelu znajduje się 4 byłych trędowatych, którzy w ramach reintegracji zostali zatrudnieni przez Fundację Francuską Follereau. Na miejscu chorzy otrzymują leki, jedzenie. Jeśli wymaga tego stan chorych, na sali operacyjnej wykonywane są zabiegi chirurgiczne, amputacje i tak ważne przy niegojących się ranach ludzi trędowatych przeszczepy skóry. Ale szpital, w którym z konieczności przebywają całe rodziny, ma pod swoją opieką również dzieci, które trzeba nakarmić, ubrać i posłać do szkoły.
Problemy? Pewnie, że są, ale siostra jest optymistką. Byłoby dobrze, gdyby zawsze w kranach była woda i gdyby nie te ciągłe awarie elektryczności. Cieszy się, że władze wybudowały drogę do szpitala, którą może wreszcie wygodnie dojeżdżać terenowym suzuki, sfinansowaym przez naszą Fundację.
S. Noemi nie tylko zmienia opatrunki, pielęgnuje chorych, ale dba także o to, by dzieci nie były głodne, by znalazły środki pozwalające im uczęszczać na lekcje w państwowej szkole. Często do siostry zgłaszają się również biedne dzieci spoza szpitala, które proszą o pomoc w umożliwieniu im chodzenia na lekcje i w zakupie potrzebnych przyborów szkolnych.
S. Noemi pracuje też przy parafii w Brazzaville, gdzie zajmuje się katechezą. Obecnie na katechizację uczęszcza ok. 700 dzieci. Zajęcia prowadzi 40 katechistów świeckich. Jak podkreśla z troską s. Noemi, dobrze prowadzona katecheza jest bardzo ważna ze względu na szerzące się w Kongo sekty religijne.
Obecnie w oddalonym od szpitala o 12 km domu formacyjnym przebywa 6 sióstr józefitek. Dwie z nich są już siostrami afrykańskimi. Jedna z nich pracuje w szpitalu uniwersyteckim, druga zajmuje się przedszkolem. Zgromadzenie rozwija się. W domu formacyjnym w Gamboma, gdzie 2 lata temu finansowaliśmy budowę studni, obecnie przebywa 5 postulantek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To święty również na dzisiaj

Niedziela Ogólnopolska 42/2010, str. 8-9

wikipedia

Czy kanonizacja średniowiecznego kapłana z Zakonu Kanoników Regularnych ma jakieś znaczenie dla nas, żyjących w XXI wieku? Czy ks. Stanisław z krakowskiego Kazimierza, który świetnie rozumiał problemy XV-wiecznych parafian, potrafi zrozumieć nasze problemy - ludzi żyjących w epoce technicznej?

Stanisław Kazimierczyk, choć umarł w 1489 r., jest ciągle żywy i skutecznie działa w niebie. W rok po śmierci przy jego grobie Bóg dokonał 176 uzdrowień, które zostały udokumentowane. Do dzisiejszego dnia tych niezwykłych interwencji były setki tysięcy. Ludzie są uzdrawiani z wielu chorób, umacniani w realizowaniu trudnych obowiązków, podtrzymywani na duchu w ciężkich chwilach życia. Dzięki skutecznej interwencji Kazimierczyka ludzie odzyskują wiarę w Boga miłującego i są uzdrawiani ze zranień duchowych i psychicznych.

CZYTAJ DALEJ

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego życia

2024-04-15 13:31

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 15, 18-21.

Sobota, 4 maja. Wspomnienie św. Floriana, męczennika

CZYTAJ DALEJ

Ks. Tadeo z Filipin: na pielgrzymce łagiewnickiej zobaczyłem nadzieję Kościoła

2024-05-05 14:58

[ TEMATY ]

Łagiewniki

Jezus Miłosierny

Małgorzata Pabis

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

„Na pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia zobaczyłem młodych ludzi, rodziny z dziećmi, nadzieję Kościoła” - mówi ks. Tadeo Timada, filipiński duchowny ze Zgromadzenia Synów Miłości, który uczestniczył po raz pierwszy w bielsko-żywieckiej pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Przeszła ona po raz 12. z Bielska-Białej do krakowskich Łagiewnik w dniach od 30 kwietnia do 3 maja br. Wzięło w niej udział ponad 1200 osób.

W połowie lat 90. ubiegłego wieku, kiedy to papież Jan Paweł II odwiedził Filipiny, przyszły kapłan obiecał sobie, że przyjedzie do Polski. Dziś ks. Tadeo pracuje jako przełożony we wspólnocie zgromadzenia zakonnego kanosjanów w Padwie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję