Prawosławne Kościoły za oceanem rosną w siłę i przyciągają w swoje szeregi coraz to nowych ludzi - pisał niedawno „Houston Chronicle”.
W liczbach bezwzględnych liczba wyznawców prawosławia w USA jest nadal niewielka. Szacuje się, że w całych Stanach Zjednoczonych jest milion ortodoksyjnych chrześcijan, ale już patrząc na przyrost liczby prawosławnych parafii, dynamiczny rozwój tej gałęzi chrześcijaństwa staje się oczywisty. W ostatniej dekadzie liczba wspólnot zwiększyła się o 16 proc. To częściowo efekt imigracji z Europy Wschodniej i Bliskiego Wschodu, ale nie tylko. Duchowni szacują, że połowa ich wspólnot to imigranci. Druga połowa to konwertyci, wywodzący się szczególnie z różnych odłamów protestanckich.
Co przyciąga ludzi do prawosławia? Stabilność depozytu wiary. To, czego naucza się w tych kościołach dziś, było przedmiotem nauczania i 500, i 1000, i 1500 lat temu. Do innych wspólnot zniechęca modernizm, w tym kontrowersyjne dopuszczanie do święceń kobiet czy wyświęcanie gejów.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu