Reklama

„Sylwester ze Straussem”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Opera Krakowska jako instytucja jest stosunkowo młoda, gdyż została powołana do życia w 1954 r., jednak tradycja sztuki operowej w Krakowie liczy ponad dwieście lat. Nic dziwnego zatem, że krakowianie oraz liczni goście odwiedzający miasto, których połączyły: miłość do muzyki, zamiłowanie do piękna i szacunek dla sztuki, tłumnie postanowili spędzić sylwestrową noc wespół z artystami Opery Krakowskiej.
Koncert pt. „Sylwester ze Straussem” prezentował najsłynniejsze utwory austriackiego kompozytora. Operetkowe szlagiery wszech czasów, m.in. z „Barona cygańskiego” i z „Zemsty nietoperza” Johanna Straussa przybliżali melomanom artyści tej miary co: Katarzyna Oleś-Blacha - niezwykła i zabawna Adela z „Zemsty nietoperza” - i Adam Zdunikowski, który porwał publiczność do zabawy głównie w operetkowej arii „Wielka sława to żart” z „Barona cygańskiego” J. Straussa. Tenor wykazał się talentem nie tylko wokalnym, aktorskim, ale i komediowym - jako zegarmistrz… Żaden meloman nie zapomni wrażenia, kiedy w trakcie naprawy zegarów część jednego z nich wypadła zegarmistrzowi z rąk i wielkim łukiem potoczyła się w stronę publiczności. Trudno dociekać, czy ten incydent był zaplanowany, czy może zaistniał przez przypadek. Faktem jest, że wzbudził na widowni salwy śmiechu. Warto zaznaczyć, że również Michał Kutnik, znany z brawurowo wykonywanych partii Pali i Kalmana Żupana z „Barona cygańskiego”, tego wieczoru zapisał się złotymi zgłoskami w historii opery.
Stronę muzyczną przygotował i brawurowo poprowadził Tomasz Tokarczyk. Należy wspomnieć, że dyrygent jest absolwentem Akademii Muzycznej w Krakowie i współpracował m.in. z: Warszawską Orkiestrą Radiową, orkiestrami filharmonicznymi w Rzeszowie, Krakowie, Szczecinie, Jeleniej Górze oraz z Tarnowską Orkiestrą Kameralną.
W rolę konferansjera wcielił się z wdziękiem dyrektor naczelny Opery Krakowskiej Bogusław Nowak. On też złożył widzom życzenia noworoczne i zaprosił na wszystkie spektakle operowe. Obiecał ponadto więcej spektakli operetkowych, gdyż - jak zaznaczył - Opera Krakowska dysponuje obecnie najwybitniejszymi wykonawcami.
Salę i serca widzów sylwestrowego wieczoru wypełniły walce, nazywane nie bez kozery melodiami miłości, oraz skoczne polki, przy których trudno było usiedzieć na miejscach. Oczy widzów cieszyły tańce w wykonaniu znakomitego baletu Opery Krakowskiej. Tuż przed północą na scenę wtoczono olbrzymi zegar i po chwili - przy wystrzałach i burzy konfetti składano już sobie życzenia. Uczestnicy sylwestra nie tylko w rytm walców wiedeńskich i angielskich mogli po koncercie „na żywo” balować na parkiecie do rana.
Kto nie zdążył wejść przebojem w nowy rok, ma szansę jeszcze w karnawale spotkać się ze Straussem w Krakowie, m.in. w: „Zemście nietoperza”, „Baronie cygańskim” czy „Balu w Operze u księcia Orlovsky’ego” - wszak podobnie jak balet, opera wywodzi się z włoskich maskarad karnawałowych, które stopniowo przerodziły się w widowiska dramatyczne. A muzyka łagodzi obyczaje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Józef - Rzemieślnik

Niedziela Ogólnopolska 18/2004

[ TEMATY ]

Święta Rodzina

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Ewangeliści określili zawód, jaki wykonywał św. Józef, słowem oznaczającym w tamtych czasach rzemieślnika, który był jednocześnie cieślą, stolarzem, bednarzem - zajmował się wszystkimi pracami związanymi z obróbką drewna: zarówno wykonywaniem domowych sprzętów, jak i pracami ciesielskimi.

Domami mieszkańców Nazaretu były zazwyczaj naturalne lub wykute w zboczu wzgórza groty, z ewentualnymi przybudówkami, częściowo kamiennymi, częściowo drewnianymi. Taki był też dom Świętej Rodziny. W obecnej Bazylice Zwiastowania w Nazarecie zachowała się grota, która była mieszkaniem Świętej Rodziny. Obok, we wzgórzu, znajdują się groty-cysterny, w których gromadzono deszczową wodę do codziennego użytku. Święta Rodzina niewątpliwie posiadała warzywny ogródek, niewielką winnicę oraz kilka oliwnych drzew. Możliwe, że miała również kilka owiec i kóz. Do dziś na skalistych zboczach pasterze wypasają ich trzody. W dolinie rozpościerającej się od strony południowej, u stóp zbocza, na którym leży Nazaret - od Jordanu po Morze Śródziemne - rozciąga się żyzna równina, ale Święta Rodzina raczej nie miała tam swego pola, nie należała bowiem do zamożnych. Tak Józef, jak i Maryja oraz Jezus mogli jako najemnicy dorabiać przy sezonowym zbiorze plonów na polach należących do zamożniejszych właścicieli.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

10 lat Rycerzy Kolumba w Miliczu

2024-05-01 15:08

ks. Łukasz Romańczuk

Od lewej: Robert Zasieczny i Krzysztof Zub

Od lewej: Robert Zasieczny i Krzysztof Zub

W dniu odpustu w kaplicy św. Józefa Robotnika w Godnowej swoje dziesięciolecie założenia świętowali Rycerze Kolumba z rady lokalnej nr 15947. Uroczystej Eucharystii przewodniczył ks. Zbigniew Słobodecki, proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Miliczu i kapelan milickich Rycerzy Kolumba.

10-lecie założenia Rady Lokalnej był okazją do dziękczynienia i modlitwy za tych, co odeszli już do wieczności. W wygłoszonej homilii ks. Marcin Wachowiak, wikariusz parafii św. Michała Archanioła zwrócił uwagę na fakt, że Bóg potrafi zaskakiwać, zachęcając do zastanowienia się do swojej reakcji na takie zaskoczenia Pana Boga. Rozwijając ten temat ks. Marcin ukazał dwie perspektywy. - Pierwsza dotyczy mieszkańców Nazaretu, którzy znali Jezusa. Orientowali się kim On jest, skąd pochodzi, gdzie mieszka. Wiedzieli wszystko o Nim. Na pewno słyszeli o tym, co Jezus zdziałał poprzez nauczanie, czynienie cudów. A gdy Jezus do nich przyszedł, zaczęli w Niego powątpiewać. Zatem to jest ta pierwsza reakcja na działanie Jezusa - powątpiewanie - zaznaczył ks. Wachowiak, wskazując na drugą perspektywę poprzez postawę św. Józefa. - Był to człowiek pracowity, posłuszny, pokornym, przyjmował wolę Bożą. Święty Józef to człowiek, który realizował plan zbawienia w swoim życiu - mówił kapłan, zachęcając wiernych do refleksji nad realizowaną przez nich perspektywą poznania Jezusa. Czy jest to perspektywa mieszkańców Nazaretu czy św. Józefa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję