Reklama

Jasna Góra

Jasna Góra: Pamięć o Powstaniu Warszawskim

Mija 79 lat od wybuchu największej akcji zbrojnej podziemia w okupowanej przez Niemców Europie II wojny światowej. Dziś w Narodowy Dzień Pamięci Powstania Warszawskiego na Jasnej Górze zanoszona jest modlitwa za Ojczyznę i bohaterów poległych w jej obronie. O ich walce i poświęceniu przypominają tutaj liczne pamiątki, ale też przybywający szczególnie w tym czasie pielgrzymi, którzy podkreślają, że ta pamięć jest ważna i potrzebna.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Powstanie Warszawskie

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pamięć o sierpniu 1944r. wpisana jest też w jasnogórskie wota. Tu znajduje się m.in. złota róża - dar powstańca, wykonana wiele lat po wyzwoleńczym zrywie. Na wprost wejścia do skarbca można zobaczyć wiszące godło. To wotum mieszkańców Warszawy powstałe z ich osobistych ocalałych pamiątek. Umieszczone w koronie orła kamienie, pochodzą ze zniszczonej monstrancji z bombardowanego kościoła sióstr sakramentek. Na rewersie napis: "Starówka - serce Warszawy. Najświętszej Maryi Pannie Królowej Polski, Matce Narodu Polskiego 15.08.1946 r." Historię ryngrafu odkryto w 2020 r., kiedy pod kierownictwem konserwatora czyszczono dary wotywne.

Jak podkreśla s. Faustyna Masin, jasnogórski skarbiec to nie tylko pamiątki, wota i biżuteria, ale przede wszystkim dar i historia ludzkich serc. - Męstwo naszych przodków z XX w. daje nam nadzieję na lepszą przyszłość, że nie zabraknie w naszym narodzie ludzi tak oddanych Ojczyźnie, że swoje serca, są w stanie złożyć w darze dla Polski, która jest silna dzięki wierze i dzięki wielkiej więzi z Jasną Górą - powiedziała przewodniczka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Świadectwem heroicznego zrywu powstańców i wierze w Boga jest też fakt, że przez cały okres okupacji, nawet w czasie Powstania Warszawskiego, kontynuowana była Warszawska Pielgrzymka Piesza.

Reklama

- W latach wojennych tworzyła ją niewielka grupa od 60 do 80 osób. Wyruszali niezależnie od siebie i bez wzajemnego kontaktu. Wędrowano z trudnościami, z krzyżem ukrytym pod ubraniami, ale nigdy, przez cały okres okupacji, nikogo nie aresztowano. Nawet w 1944 r., kiedy w Warszawie wybuchło powstanie, małe grupy pątników przedzierały się - od Lasu Sekocińskiego czy Tarczyna, a inne przez Puszczę Mariańską i Smardzewice do Częstochowy - powiedział o. Melchior Królik, jasnogórski archiwista.

O. Grzegorz Prus, jasnogórski historyk, opowiada że po wojnie w Warszawskiej Pielgrzymce Pieszej szła na Jasną Górę kobieta, która przez całą drogę sama niosła dywan. Nie pozwalała nikomu sobie pomóc. Potem wyjawiła, że to, co ocalało z jej mieszkania, wszystko, co miała, chciała ofiarować Matce Bożej.

Zarówno jasnogórskie Sanktuarium, ale i cała Częstochowa przyjęły wielu uchodźców z Warszawy. Profesorowie uniwersytetów i politechniki nawet mieszkali na Jasnej Górze, służąc swoją wiedzą i umiejętnościami np. pracowali w archiwum i w bibliotece. Wykładali również na tajnych kompletach.

O. Prus zwraca uwagę, że paulini wpisali się w karty historii, niosąc na różne sposoby pomoc w czasie II wojny światowej i Powstania Warszawskiego. Np. o. Polikarp Sawicki współpracował w konspiracji z Armią Krajową, o. Klemens Izdebski wygłosił homilię w częstochowskiej katedrze, gdzie 31 sierpnia była sprawowana Msza św. w intencji powstańców, a o. Stanisław Nowak pełniący wówczas funkcję przeora, niósł ofiarną pomoc potrzebującym.

Los Warszawy, nazywanej przed wojną „Paryżem Wschodu”, został przypieczętowany rozkazem wydanym przez Heinricha Himmlera, który brzmiał: „Każdego mieszkańca należy zabić, nie wolno brać żadnych jeńców, Warszawa ma być zrównana z ziemią i w ten sposób ma być stworzony zastraszający przykład dla całej Europy”.

Powstanie trwało 63 dni, w jego wyniku zginęło ok. 18 tys. żołnierzy AK i ok. 180 tys. cywilów, a mieszkańcy zostali wypędzeni do obozów przejściowych i jenieckich. Po kapitulacji Warszawa została doszczętnie zniszczona przez Niemców.

2023-08-01 13:09

Oceń: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzecznik Jasnej Góry: Prosimy o szacunek wobec każdego

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Bożena Sztajner/Niedziela

W związku z licznymi zapytaniami o sytuację Jasnej Góry pragniemy wyrazić naszą wdzięczność za wszystkie wyrazy solidarności i każdy gest pomocy wobec sanktuarium i klasztoru. Choć dotychczasowe demonstracje w Częstochowie przebiegały w sposób gwałtowny, jednak nie zaburzyły naszego rytmu życia, skupionego na modlitwie i posłudze sakramentalnej wobec pielgrzymów.

Podejmujemy niezbędne kroki, by ochronić w pierwszym rzędzie bezpieczeństwo osób, a także zabezpieczyć miejsca o charakterze sakralnym i kulturowo bezcennym, przed wszelkimi aktami przemocy i wandalizmu.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV do studentki medycyny: nie możemy utracić nadziei na lepszy świat

2025-09-26 18:43

[ TEMATY ]

student

list papieża

Papież Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

To prawda, że żyjemy w trudnych czasach. Żyjmy dobrze, a czasy będą dobre - odpowiedział Leon XIV na list studentki medycyny, opublikowany we wrześniowym numerze czasopisma „Piazza San Pietro”. Studentka, 21-letnia Veronica, pisała: „Wydaje się niemal niemożliwe, by żyć w pokoju. Jaka przyszłość nas czeka?”.

List Veroniki ukazał się we wrześniowym numerze magazynu „Piazza San Pietro”, wydawanego przez Bazylikę Watykańską i redagowanego przez ojca Enzo Fortunato. Magazyn rozpoczyna się tradycyjną sekcją Dialog z Czytelnikami. Tam zamieszczono pytanie Veroniki i odpowiedź Papieża.
CZYTAJ DALEJ

Wałbrzych. Ks. Kazimierz Kordek pożegnał swojego tatę

2025-09-26 17:38

[ TEMATY ]

Wałbrzych

bp Ignacy Dec

pogrzeb taty kapłana

ks. Kazimierz Kordek

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Ks. Kazimierz Kordek prowadzi trumnę swojego ojca śp. Czesława na cmentarzu parafialnym w Poniatowie

Ks. Kazimierz Kordek prowadzi trumnę swojego ojca śp. Czesława na cmentarzu parafialnym w Poniatowie

W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Wałbrzychu-Poniatowie odbyły się uroczystości pogrzebowe śp. Czesława Kordka, ojca ks. Kazimierza Kordka. Eucharystii przewodniczył bp Ignacy Dec w koncelebrze 27 kapłanów z diecezji świdnickiej, legnickiej i wrocławskiej.

W homilii biskup senior przypomniał prawdę o sądzie indywidualnym i ostatecznym. - Przy odejściu z tej ziemi liczą się tylko spełnione z wiary i miłości dobre uczynki – nie stanowiska, nie tytuły, nie majątek. Odwołując się do encykliki Benedykta XVI Spe salvi, dodał: - Sąd nie jest obrazem grozy, ale nadziei. Doświadczymy wtedy, że miłość Boża przewyższa całe zło świata i zło w nas.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję