Reklama
Trzeba przyznać, że uczynili to z rozmachem, o czym mogli przekonać się widzowie, którzy przybyli 20 czerwca do Sali Teatralnej Świdnickiego Ośrodka Kultury. Le Cabaret Horror Show rozpoczął się… spotkaniem autorskim z Zuzanną Kleiną. I był to dopiero początek niespodzianek, gdyż z minuty na minutę na scenie pojawiało się coraz więcej emblematycznych postaci – z nieokiełzanym Jokerem w roli przewodnika na czele. Charyzmatyczna Gerda Messler zdawała w swoim show relację z przeprowadzanych w Polsce Krajowych Rewolucji. Dzielna reporterka usiłowała rozwikłać zagadkę tajemniczego Bartka Grabowca prześladującego mieszkańców Roztoki. Z powodu cięć budżetowych ekipa Naszego Nowego Bunkra połączyła siły z autorem formatu Robert gotuje, w efekcie czego kucharz przyrządzał oryginalne spaghetti w remontowanym bunkrze. A wyświetlane między kolejnymi scenami filmowe impresje tylko potęgowały pytanie: co jest prawdą, a co fikcją?
Hubert Gościmski
Podczas spektaklu mieszały się ze sobą różne formy sceniczne, w tym śpiew (na zdjęciu: Natalia Chojnacka).
Precyzyjne szaleństwo
Nic dziwnego, że bogactwo artystycznych wrażeń w pewnych momentach mogło wywołać zagubienie. Reżyser spektaklu Andrzej Błażewicz wyjaśnia jednak, że był to zabieg celowy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Spektakl zaczyna się od sceny, która w ogóle nie przypomina spektaklu teatralnego. Bardzo zależało mi na tym, aby ilekroć kurtyna zostanie podniesiona lub opuszczona, publiczność nie będzie przygotowana na to, co wydarzy się dalej – mówi, określając pokaz mianem „precyzyjnie zaplanowanego szaleństwa”. Tłumaczy, że tytuł trochę przewrotnie odnosi się do świata mediów, w których powaga i groza przeplatają się z błahostkami. Przyznaje też, że Le Cabaret Horror Show różnił się od projektów, które wcześniej realizował z młodzieżową grupą, co było widać już podczas etapu przygotowań.
– Jako reżyser nakreśliłem konkretne kierunki, ale samo wymyślenie scenicznych światów oraz poszczególnych sekwencji odbywało się już na próbach. Alchemicy siadali w grupach i projektowali przebieg scen, potem improwizowaliśmy, co stało się podstawą scenariusza – wymienia. – Najtrudniejszy był etap selekcji: na scenie zaprezentowaliśmy może 30% materiału, który powstał w ramach prób – dodaje.
Symboliczne pożegnanie
Reklama
Co uważniejsi widzowie podczas spektaklu mogli wyłapać nawiązania: do serialu Sukcesja, filmu Tár, ale przede wszystkim – wcześniejszych pokazów grupy. W ten sposób podziękowano osobom, dla których Le Cabaret Horror Show był ostatnim występem w ramach młodzieżowej Alchemii Teatralnej.
Po gromkim aplauzie na scenie nie brakowało wzruszenia oraz słów wdzięczności. Koordynatorka projektu Halina Szymańska podkreśliła, że absolwenci młodzieżowej grupy często wracają do świdnickiego teatru już jako dorośli ludzie. Później wraz z Bożeną Kuźmą, dyrektorką ŚOK-u, i Andrzejem Błażewiczem wręczyła pamiątkowe Deski Sceniczne, które otrzymali: Natalia Chojnacka, Adam Cisek, Antoni Ciupiński, Patrycja Ćwiertnia, Zuzanna Kleina, Marcjanna Stencel, Miłosz Stolpiński i Julia Żydek.
Hubert Gościmski
Absolwenci Alchemii Teatralnej otrzymali pamiątkowe Deski Sceniczne. Wręczyła je Halina Szymańska (na zdjęciu) wraz z Bożeną Kuźmą i Andrzejem Błażewiczem.
Na końcu będzie raj
– Do grupy alchemicznej przyszedłem jako trzynastoletni chłopiec, zafascynowany sztuką, który chciał spróbować swoich sił na deskach teatru, rozwijać się, kreatywnie spędzać wolny czas, a przede wszystkim spełniać swoje marzenia – wymienia Adam Cisek, który w Alchemii Teatralnej spędził 6 lat. – Żegnam się z projektem niosąc ze sobą bagaż, wspaniałych przeżyć i miłych wspomnień, czując ogrom satysfakcji oraz wielką radość, że mogłem dorastać w teatrze i zawiązać wiele trwałych przyjaźni – wspomina, dodając że na zawsze zapamięta wspólne rozmowy przy kawie w pokoju socjalnym, które były nieodłącznym elementem każdej próby w teatrze.
Hubert Gościmski
Spektakl spotkał się z entuzjastycznym odbiorem widzów.
Za to Marcjanna Stencel, która spędziła w młodzieżowej grupie dwa lata, jako pierwsze skojarzenia przywołuje muzykę techno i wspólne jedzenie pizzy przed występami.
Reklama
– Alchemię tworzyli świetni ludzie i współpraca z nimi była czystą przyjemnością. Dzięki Andrzejowi otworzyłam się na nowe możliwości, wyszłam ze swojej strefy komfortu i stałam się bardziej odważna. Nauczyłam się wielu rzeczy, nie tylko na temat teatru i kultury, ale również własnych możliwości. Często na próbach było ciężko, ale zawsze szłam na nie z uśmiechem na ustach i świadomością, że na końcu będzie raj.
***
„Le Cabaret Horror Show” (2023);
reżyseria: Andrzej Błażewicz;
wystąpili: Natalia Chojnacka, Adam Cisek, Antoni Ciupiński, Patrycja Ćwiertnia, Dorota Droń, Natalia Droń, Bartek Grabowiec, Zuzanna Kleina, Julia Krzesaj, Karolina Okrzesik, Hanna Piasecka, Marcjanna Stencel, Miłosz Stolpiński, Liwia Żak i Julia Żydek.
Dzień przed spektaklem okazało się, że projekt Alchemia Teatralna nie otrzymał dofinansowania z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W związku z tym wielu widzów i sympatyków grupy zdecydowało się na zakup dobrowolnego biletu na spektakl i w ten sposób uzbierano 2370 zł.