Reklama

Niedziela Świdnicka

Wambierzyce. 19. Diecezjalna Pielgrzymka Rodzin

Już po raz 19. do patronki ziemi kłodzkiej przybyły rodziny, w ramach dorocznej pielgrzymki diecezjalnej.

[ TEMATY ]

bp Ignacy Dec

Wambierzyce

pielgrzymka rodzin

ks. Grzegorz Umiński

W trakcie Mszy świętej małżonkowie odnowili przyrzeczenia małżeńskie

W trakcie Mszy świętej małżonkowie odnowili przyrzeczenia małżeńskie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Centralnym punktem wydarzenia była Eucharystia pod przewodnictwem biskupa seniora. - Rodzina jest pierwszą i niezastąpiona szkołą wychowania. Jest najlepszym środowiskiem wychowania i rozwoju człowieka. Jeśli przyjmiemy tę prawdę, wówczas rodzina będzie nam się jawić jako najlepsze miejsce dla rozwoju i wychowywania narodu – mówił 11 lipca w homilii bp Ignacy Dec, zauważając, że w dzisiejszej kulturze neguje się wartość rodziny. - Wszelcy poprawiacze Pana Boga ostatecznie przegrywają i są sprawcami fatalnych skutków – przestrzegał.

Po wspólnej modlitwie, gospodarze miejsca, ojcowie franciszkanie zaprosili przybyłych na plac koronacyjny, gdzie odbył się rodzinny festyn.

ks. Grzegorz Umiński

W trakcie Mszy świętej małżonkowie odnowili przyrzeczenia małżeńskie

W trakcie Mszy świętej małżonkowie odnowili przyrzeczenia małżeńskie
 

ks. Grzegorz Umiński

 

ks. Grzegorz Umiński

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-06-11 13:07

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rodzina fundamentem społeczeństwa

Niedziela świdnicka 26/2020, str. II

[ TEMATY ]

Wambierzyce

pielgrzymka rodzin

Stanisław Bałabuch

Pamiątkowe zdjęcie przed ołtarzem głównym bazyliki wambierzyckiej

Pamiątkowe zdjęcie przed ołtarzem głównym bazyliki wambierzyckiej

Tradycji stało się zadość. Mimo trwającej epidemii odbyła się, choć w ograniczonym zakresie, Diecezjalna Pielgrzymka Rodzin do sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin w Wambierzycach.

Wszystkie katolickie rodziny naszej diecezji reprezentowane były przez 24 małżeństwa, po jednym z każdego dekanatu. Nie tylko liczba pielgrzymów była skromna, ale również program ograniczono do tego co najistotniejsze. Spotkanie rozpoczęło się modlitwą, a kolejnym i ostatnim jej punktem była Eucharystia koncelebrowana pod przewodnictwem bp. Adama Bałabucha.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Zakon Maltański na Ukrainie: 4 miliony osób objętych pomocą

2025-09-23 17:31

[ TEMATY ]

pomoc

Ukraina

Zakon Maltański

4 miliony

Vatican Media

Wielki Szpitalnik Zakonu Maltańskiego, Josef D. Blotz

Wielki Szpitalnik Zakonu Maltańskiego, Josef D. Blotz

Ludzie na Ukrainie muszą otrzymać pomoc, aby poradzić sobie ze skutkami wojny, fizycznymi i psychicznymi. I to stara się zapewniać od początku Suwerenny Zakon Maltański. O wsparciu Ukraińców mówi mediom watykańskim Wielki Szpitalnik Zakonu Maltańskiego, Josef D. Blotz, który w zeszłym tygodniu odbył wizytę na Ukrainie.

Obecny na terytorium Ukrainy od ponad 30 lat Zakon Maltański uruchomił już w lutym 2022 roku - kiedy wybuchła wojna na pełną skalę na Ukrainie - skoordynowaną akcję wszystkich swoich Stowarzyszeń, Korpusów Ratunkowych oraz około 1000 wolontariuszy (zarówno zagranicznych, jak i ukraińskich), aby zapewnić pomoc medyczną, społeczną i psychologiczną, a także bezpieczne schronienie dla osób przesiedlonych w swoim kraju i do krajów sąsiednich. Wsparciem objęto około 4 miliony osób.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję