Reklama

Jedność, ale w słusznej sprawie

Niedziela Ogólnopolska 17/2010, str. 27-28

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kończy się czas narodowej żałoby, nastroju powagi i modlitewnego skupienia. W ciągu minionego tygodnia słyszeliśmy wiele apeli o jedność i porzucenie politycznych swarów. Nie wszyscy chcieli się zastosować do tych wezwań. Młodzi aktywiści Platformy Obywatelskiej urządzali awantury pod Kurią Metropolitalną w Krakowie. Ale na tle Krakowa, przygotowującego się do pogrzebu Prezydenta Rzeczypospolitej i jego Małżonki, ich wybryki okazały się jedynie drobnym i zawstydzającym epizodem zdziczenia politycznych obyczajów.
Ale jedność Polaków, zachowywana w obliczu tak wstrząsającej tragedii, wcale nie oznacza, że nie różnimy się między sobą, że nie mamy odmiennych poglądów i nie wyznajemy różnych systemów wartości. Lech Kaczyński służył sprawie Polski solidarnej, uczciwej, bezpiecznej i sprawiedliwej, Polsce liczącej się w Europie i świecie, wiernej tradycji i dumnej ze swojej historii. Jedność w czasie żałoby nie oznacza, że teraz, po śmierci Prezydenta i naszych Przyjaciół, którzy zginęli w katastrofie pod Smoleńskiem, zrezygnujemy z upominania się o taką Polskę.
Po pogrzebach przyjdzie czas na refleksję, a potem na ciężką pracę. Będziemy wtedy potrzebowali jedności po to, aby bronić pamięci Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, bo zaraz ożywią się zawodowi awanturnicy i znowu będą kwestionować jego zasługi i sukcesy. Będziemy się jednoczyć wokół idei mocnego i bezpiecznego państwa, wokół wychowania młodego pokolenia w poszanowaniu dla wiary i tradycji, wokół troski o ludzi pozbawionych pracy i cierpiących biedę. Jedność będzie nam potrzebna, żeby przeciwstawić się fałszowaniu historii, żeby bronić Instytutu Pamięci Narodowej i prawa do rzetelnych badań naukowych.
Nie chcemy konfliktów i gorszących kłótni. Ale nie wycofamy się z publicznych dyskusji ani nie zamkniemy w domach, żeby nie widzieć panoszącej się obłudy. Będziemy szanować odmienne poglądy, ale nie pozwolimy niszczyć Polski. Nie damy się zakrzyczeć hałaśliwej propagandzie. Będziemy budować pomyślną przyszłość dla nas i dla naszych dzieci. Jesteśmy to winni tym, którzy zginęli.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wytrwajcie w miłości mojej!

2024-05-03 22:24

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Wytrwajcie w miłości mojej! – mówi jeszcze Jezus. O miłość czy przyjaźń trzeba zabiegać, a kiedy się je otrzymuje, trzeba starać się, by ich nie spłoszyć, nie zmarnować, nie zniszczyć. Trzeba podjąć wysiłek, by w nich wytrwać. Rzeczy cenne nie przychodzą łatwo. Pojawiają się też niezmiernie rzadko, dlatego cenić je trzeba, kiedy się wreszcie je osiągnie, trzeba podjąć starania, by w nich wytrwać.

Ewangelia (J 15, 9-17)

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z Sabalenką

2024-05-04 22:18

[ TEMATY ]

sport

PAP/EPA/JUANJO MARTIN

Iga Świątek pokonała Białorusinkę Arynę Sabalenkę 7:5, 4:6, 7:6 (9-7) w finale turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. To 20. w karierze impreza wygrana przez polską tenisistkę. Spotkanie trwało trzy godziny i 11 minut.

Świątek zrewanżowała się Sabalence za ubiegłoroczną porażkę w finale w Madrycie. To było ich 10. spotkanie i siódma wygrana Polki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję