Reklama

Czy koniec naszego chrześcijaństwa? (2)

Niektórzy sądzą, że zbliża się koniec chrześcijańskiej cywilizacji, inni, doradzając nieco więcej optymizmu, są zdania, że nie jest jeszcze aż tak źle. Wszystko chyba ostatecznie zależy od tego, co weźmie się za kryterium oceny.

Niedziela warszawska 44/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wierność nauce apostołów

Sprawa stosunku do nauki Apostołów pozostaje w ścisłym związku z podziałem wspólnot wiernych odwołujących się do tej nauki. Wszyscy wyrażają przekonanie, że są jej wierni a myślących inaczej uważają za odstępców. Od problemów tego rodzaju nie są wolne także Kościoły protestanckie, z których większość uznaje tylko Biblię za źródło swojej wiary.
Interpretacje Pisma Świętego jako jedynego źródła wiary to bardzo złożone i trudne przedsięwzięcie. Trzeba mieć świadomość odmiennego kontekstu historycznego, trzeba się uporać ze stosowaniem różnych gatunków literackich, trzeba mieć na uwadze cały świat innych metafor. W naszych czasach pojawiają się ponadto inne zadania, takie jak inkulturacja, potrzeba dialogu z dzisiejszym światem, nowa ewangelizacja itp. Wszystko to pozostaje w bezpośrednim związku z interpretacją nauki Apostołów.
Zaradzić temu można, przynajmniej w pewnej mierze, przez uznanie jednego, najwyższego Urzędu Nauczycielskiego. Ale cała trudność polega na tym, że nie wszystkie Kościoły uznają taki urząd. Jego odrzucenie stanowi zresztą początek prawie wszystkich podziałów. W pełni świadom takiego stanu rzeczy obecny Ojciec Święty w swej niezwykle ważnej ekumenicznie encyklice Ut unum sint proponuje wspólne różnowyznaniowe refleksje nad nowym rozumieniem roli prymatu władzy i nieomylnego nauczania Kościoła.
Ale generalne jak jest dziś w łonie samego Kościoła katolickiego z wiernością nauce Apostołów?
Funkcjonują u nas różne mechanizmy samokontrolujące tych, którzy nauczają. Jest Kongregacja Doktryny Wiary, nad uczelniami katolickimi czuwają wielcy kanclerze, którymi są zazwyczaj lokalni biskupi. Każdy nauczający dyscyplin teologicznych powinien posiadać tzw. misję kanoniczną. To Kościół naszych czasów zatroszczył się o opracowanie wielkiego Katechizmu wiary katolickiej, żeby zarówno nauczający, jak i nauczani mieli narzędzie do weryfikowania swojej wierności wobec nauki Apostołów. W rezultacie przez całe minione stulecie nie było w Kościele katolickim wielkich, szczególnie spektakularnych odstępstw od wiary.
Tak więc wewnątrz Kościoła może nie jest tak bardzo źle z tą wiernością nauce Apostołów.

Słowem i śpiewem

Przez wspólną modlitwę, na którą gromadzili się pierwsi chrześcijanie w świątyni jerozolimskiej należy chyba rozumieć czytanie Słowa Bożego i śpiewy psalmów. To też stanowi trwające po dzień dzisiejszy starotestamentalne dziedzictwo w pobożności także chrześcijańskiej: lectio divina i śpiew, z którego zrodził się z czasem piękny chorał gregoriański.
Na takie spotkania przychodzą dziś jedynie prawdziwe elity katolickie, a także, z reguły chyba, wszystkie osoby życia konsekrowanego, do których zalicza się także instytuty świeckie. Ich członkowie nie przebywają, jak wiadomo, ani w ścisłych klasztorach ani w domach zakonnych.
Miałoby się ochotę powiedzieć, że również z tą modlitwą nie jest aż tak bardzo źle w dzisiejszym, nie tylko zresztą katolickim, ale w ogóle chrześcijańskim świecie. Minione stulecie chyba nie ma sobie równego pod względem liczby pojawiających się różnych grup, zespołów, ruchów i dróg modlitewnych. Jest to jakiś powiew Ducha Świętego, czemu szczególny wyraz dają wierni zrzeszeni we wspólnotach pod nazwą Odnowa w Duchu Świętym. Już sama ta nazwa wskazuje na bardzo szczytne ambicje; nie chodzi o samo trwanie na dotychczasowych pozycjach, chodzi o odrodzenie, bo to przecież znaczy termin "odnowa".
Ludzie szukają na różne sposoby kontaktu z Bogiem. Podobno właśnie dlatego tyle osób, także młodych, garnie się do różnych sekt, dlatego powodzeniem cieszą się medytacje buddyjsko-hinduistyczne. Dlatego też, mimo powszechnego na Zachodzie kryzysu powołań, zakony kontemplacyjne ciągle mają jednak trochę kandydatów w nowicjatach zgromadzeń męskich i żeńskich. Tym się też tłumaczy coraz liczniejszy udział wiernych w pielgrzymkach do sanktuariów maryjnych, w zamkniętych rekolekcjach i modnym ostatnio, zwłaszcza we Francji, spędzaniu weekendów całymi rodzinami w domach zakonnych. Można by tylko zapytać, do jakiego stopnia te wszystkie praktyki są wynikiem religijnej refleksji, a w jakiej mierze są pochodną wspomnianej już mody albo przemijających nastrojów.

Śródtytuły pochodzą od redakcji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Formują się przez akcję. 35 lat Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży w wolnej Polsce

2025-10-10 11:33

[ TEMATY ]

KSM

Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży

formacja przez akcję

ks. prał. Antoni Sołtysik

KSM/Miasteczko Modlitewne

Członkowie KSM na Miasteczku Modlitewnym u bł. Karoliny w Zabawie

Członkowie KSM na Miasteczku Modlitewnym u bł. Karoliny w Zabawie

- Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży ciągle się odnawia. To wymaga od nas bardzo dużo pracy, ale w żadnym momencie historii nie było to łatwe - mówi przewodnicząca Prezydium Krajowej Rady Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży - Gabriela Kleczkowska. 10 października Stowarzyszenie obchodzi 35 lat od reaktywacji w wolnej Polsce.

Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, historią sięgające jeszcze przedwojennej Polski, zostało reaktywowane w 1990 roku, przy ogromnym zaangażowaniu ks. prał. Antoniego Sołtysika, pierwszego Asystenta KSM. To właśnie Ordery jego imienia oraz Perły 35-lecia rozdano zasłużonym KSM-owiczom podczas uroczystej gali, która odbyła się pod koniec września w Rzeszowie.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 11, 27-28.

Sobota, 11 października. Dzień Powszedni albo wspomnienie Najświętszej Maryi Panny w sobotę albo wspomnienie św. Jana XXIII, papieża.
CZYTAJ DALEJ

„Kto wiatr sieje, burzę zbiera” – klęska edukacji zdrowotnej i zwycięstwo zdrowego rozsądku

2025-10-10 20:50

[ TEMATY ]

edukacja

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Minister Barbara Nowacka zapowiadała rewolucję. Miała być nowoczesność, europejski standard, „neutralne światopoglądowo” lekcje o zdrowiu i wartościach. Miało być tak pięknie, a wyszło – jak zwykle, gdy człowiek próbuje wychować młode pokolenie poza prawdą o człowieku i Bogu. Frekwencja poniżej oczekiwań, zaufanie poniżej zera – Polska powiedziała „nie” ideologicznej edukacji zdrowotnej.

red
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję