Krzyż ulicami miasta od Kościoła Uniwersyteckiego do Bazyliki Garnizonowej nieśli studenci wszystkich wrocławskich duszpasterstw akademickich, a także klerycy Metropolitalnego Seminarium Duchownego i harcerze. Rozważania tegorocznej Drogi Krzyżowej napisało młode małżeństwo: Kamila i Maciej Rajfurowie. – To nie jest manifestacja, ale bardzo pokorna modlitwa, którą chcemy przeżywać na ulicach naszego miasta. Wnosimy w tętniące swoim życiem miasto kontemplację, zadumę, ciszę. Wnosimy Chrystusowy Krzyż, by wszyscy mieszkańcy mogli się zanurzyć w Jego Zbawczej Męce – mówił na początku drogi ks. Mirosław Maliński, duszpasterz akademicki z CODA Maciejówka.
– Szedłem z wami rozważając tajemnicę Krzyża. Bardzo wam dziękuję za tak liczny udział i wasze świadectwo wiary i miłości do Chrystusa. To piękne świadectwo jest dla wszystkich siłą, wsparciem i umocnieniem – podkreślał udzielając pasterskiego błogosławieństwa pod Bazyliką Garnizonową abp Józef Kuny.
Zwieńczeniem Drogi Krzyżowej była Msza św., którą razem z duszpasterzami akademickimi koncelebrował bp Maciej Małyga. – Rozpoczęliśmy naszą drogę od krzyża, a przez tę Eucharystię wędrujemy do samego początku. Wraz z wieczorem Kościół wkroczył w uroczystość Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny i pokazuje nam chwilę, gdy Bóg stał się człowiekiem z miłości do nas. Świętujemy zatem dzisiaj tajemnicę odkupienia w jej całości i w niej chcemy zanurzać nasze życie – mówił bp Maciej. – Dotykamy przełomu największego między stworzeniem na początku, a zbawieniem na końcu. Świętujemy dzień, gdy Bóg sam siebie uczynił w Maryi, bo tym jest właśnie wcielenie. Ten, który stworzył świat swoim Słowem, powołał go do istnienia z nicości, mógł również w łonie dziewicy utworzyć człowieka.
W homilii przywołał Psalm 40 pokazując młodym, jak ważne jest posłuszeństwo Bogu. – Psalm 40 jest wyjątkowy, przepiękny i na pewno jest jednym z najważniejszych dla uczennic i uczniów Jezusa. Ten psalm zabiera nas do samego wnętrza Trójcy – mało jest takich miejsc w Piśmie Świętym, gdzie możemy wejść w Ojca i Syna i Ducha Świętego. Przypomnijmy sobie ikonę Rublowa, na której przedstawiona jest Trójca, a między nimi jest miejsce dla ciebie. Poprzez Psalm 40 możemy to miejsce zająć i usłyszeć rozmowę Ojca z Synem. Przychodząc na świat Syn mówi: „Nie chciałeś krwawej ofiary, ale utworzyłeś mi ciało. Wtedy rzekłem: Oto idę, aby pełnić Twoją wolę”. Tutaj dotykamy największej tajemnicy Jezusa, którą było posłuszeństwo Ojcu. To była też tajemnica Maryi, która powiedziała „Fiat”. I to jest także nasza tajemnica. Życie nabiera sensu i staje się piękne, kiedy rozeznamy Bożą wolę i za nią pójdziemy.