Reklama

Niedziela Świdnicka

Kudowa -Zdrój. Zawsze służył mądrą radą i pomocą

Tłumy wiernych pożegnały ks. prał. Jana Szetelnickiego, wieloletniego proboszcza, pasterza i ojca, który przez ponad pół wieku służył miejscowej wspólnocie.

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

Kudowa Zdrój

pogrzeb kapłana

ks. Jan Szetelnicki

ks. Mirosław Benedyk

Ks. prał. Jan w kudowskiej parafii spędził ponad 50 lat swojej kapłańskiej służby: 8 lat jako wikariusz, 33 lata jako proboszcz i 10 lat jako rezydent emeryt.

Ks. prał. Jan w kudowskiej parafii spędził ponad 50 lat swojej kapłańskiej służby: 8 lat jako wikariusz, 33 lata jako proboszcz i 10 lat jako rezydent emeryt.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W środę 18 stycznia od samego rana wierni mogli oddać cześć ks. prał. Janowi, który ze swoich 60 lat kapłaństwa 51 poświęcił kudowskiej wspólnocie św. Katarzyny. Jeszcze przed rozpoczęciem liturgii pogrzebowej słowa podziękowań wypowiedzieli przedstawiciele grup i wspólnot parafialnych oraz zaprzyjaźnieni duchowni.

Reklama

W imieniu Ministra RP Michała Dworczyka list kondolencyjny odczytała Krystyna Śliwińska. Poseł Ziemi Dolnośląskiej przypomniał, że ks. prał. Jan po Bogu najbardziej kochał Polskę. - Jego posługa kapłańska przypadła na trudne lata komunizmu, ustrojowych przemian w kraju, walki o naszą wolność i suwerenność. Od sierpnia 1980 roku był kapelanem NSZZ Solidarność Kudowskich Zakładów Przemysłu Bawełnianego i Koła Sybiraków. Bez wątpienia był niekwestionowanym autorytetem moralnym, dla tutejszej społeczności, także dla młodzieży będąc katechetą. W dramatycznym okresie stanu wojennego, podczas Mszy świętych w intencji ojczyzny dodawał otuchy, wiary i siły do wytrwania w prawdzie i dążeniu do wolności. Zawsze służył mądrą radą i pomocą, a jako patriota kultywował pamięć o bohaterach i uczył wdzięczności wobec nich – pisał minister, dodając, że ks. prałat zawsze bezkompromisowo głosił prawdę, a jego serce zawsze biło miłością do Boga, do Polski i do ludzi.

ks. Mirosław Benedyk

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Krystyna Śliwińska odczytała list kondolencyjny od ministra Michała Dworczyka

Krystyna Śliwińska odczytała list kondolencyjny od ministra Michała Dworczyka

Reklama

- Interesowało go nasze życie. Często dopytywał przed Mszą św., co u nas słychać, również kiedy był już na emeryturze. Wielu z nas ochrzcił. Wielu udzielił Pierwszej Komunii Świętej. Zawsze dawał przykład, prawdziwie chrześcijańskiej miłości. Każdą Mszę świętą przeżywał w takim samym skupieniu, mimo blisko sześćdziesięcioletniej posługi kapłańskiej. Dorastanie przy tak wierzącym kapłanie było dla nas wielką łaską. Widzieliśmy, że wszystkich parafian traktował jak swoje dzieci. Zawsze był nie zwykle skromnym człowiekiem i potrzeby Kościoła stawiał na pierwszym miejscu. Świadectwo wiary, jakie zostawił nam ks. Jan, musi trwać  w naszej pamięci. Aby go nie zatracić, każdy z nas powinien pozostać wiernym Chrystusowi. Pamiętajmy o pouczeniach ks. Jana, aby być wiernym przykazaniom Bożym i nie spychać Boga na margines. Kochany księże Janie dziękujemy Ci za wszystko co dla nas zrobiłeś. Za tyle łask przez ciebie wyświadczonych, posługę sakramentalną, każdą spowiedź świętą, każdą Eucharystię. Dziękujemy za życzliwość, uśmiech i całe dobro przez ciebie wyświadczone. Dziękujemy, że byłeś wspaniałym, wymagającym, wyrozumiałym wychowawcą tak wielu pokoleń księży, młodzieży, ministrantów i parafian – mówił przedstawiciel miejscowej Służby Liturgicznej Karol Dubaniewicz.

ks. Mirosław Benedyk

Zmarłemu kapłanowi w imieniu ministrantów i lektorów dziękował Karol Dubaniewicz

Zmarłemu kapłanowi w imieniu ministrantów i lektorów dziękował Karol Dubaniewicz

Reklama

W imieniu kapłanów dekanatu Kudowa-Zdrój głos zabrał ks. prał. Romuald Brudnowski, który opowiedział o swoim osobistym doświadczeniu z ks. prał. Janem, którego poznał w 1981 roku. – Ksiądz prałat wyróżniał się stonowaną powagą, nie dawał się ponosić emocjom, a jego wypowiedzi, żarty, czasem nawet ostre riposty nikogo nie raniły. Imponowała mi jego prawość, odwaga i gospodarność. Byłem naocznym świadkiem rozbudowy kościoła, plebani czy instalacji dzwonu na wieży. Wszystkie inwestycje i poczynania odbywały się w atmosferze wielkiej skromności śp. ks. prałata. W czasie stanu wojennego ks. prał. Jana kazaniach mówił zawsze mocno, dobitnie i spokojnie. Był postrzegany jako szczery patriota. Nazywaliśmy go "małym prymasem". Jego patriotyczne kazania rzeczywiście ściągały tłumy. Tak bardzo kochał Kościół, że o takich mówiono, że dla Kościoła sprzedałby nawet "ostatnie portki". Znany był z wysoko stawianych poprzeczek, najpierw sobie, na potem parafianom. Bywało, że nieraz i utyskiwano z powodu twardo respektowanych wymogów Kościoła, ale mimo to zawsze ks. Szetelnickiego bardzo szanowano -  wspominał proboszcz parafii św. Bartłomieja Apostoła.

ks. Mirosław Benedyk

W imieniu kapłanów dekanatu Kudowa-Zdrój, głos zabrał ks. prał. Romuald Brudnowski

W imieniu kapłanów dekanatu Kudowa-Zdrój, głos zabrał ks. prał. Romuald Brudnowski

W imieniu kolegów kursowych przemawiał ks. prał. Tadeusz Jurek. - Bądź uwielbiony Panie za dar i piękno życia i powołanie do Domu Ojca naszego rokowego brata ks. Jana, charyzmatycznego kapłana - mówił, przypominając jego brata ks. kan. Stanisława Szetelnickiego i osobę stryja ks. inf. Wacława Szetelnickiego, który w 1963 roku asystował bp. Andrzejowi Wronce podczas święceń prezbiteratu udzielanych diakonowi Janowi Szetelnickiemu w kościele Św. Bonifacego we Wrocławiu. Ks. prał. Tadeusz przypomniał, że w pamiętnym 1963 roku wyświęcono 59 kapłanów. Dziś żyje zaledwie 11 kolegów kursowych.

ks. Mirosław Benedyk

Ks. prał. Tadeusz Jurek - kolega kursowy

Ks. prał. Tadeusz Jurek - kolega kursowy

Słowa wdzięczności wypowiedzieli także przedstawiciele miejscowych organizacji i stowarzyszeń: Komitet Nagrody im. Teresy Karch oraz "Kudowska Klika" czyli Zespół Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Kudowie-Zdroju, także Związek Emerytów.

Z kolei miejscowy proboszcz ks. kan. Edward Rostkowski, dziękując zebranym za przybycie na uroczystości pogrzebowe jego poprzednika, przypomniał, że ks. prał. Jan w parafii Św. Katarzyny spędził ponad 50 lat swojej kapłańskiej służby: 8 lat jako wikariusz, 33 lata jako proboszcz i 10 lat jako rezydent emeryt.

ks. Mirosław Benedyk

Ks. kan. Edward Rostkowski, następca ks. prał. Szetelnickiego na urzędzie proboszcza

Ks. kan. Edward Rostkowski, następca ks. prał. Szetelnickiego na urzędzie proboszcza

Przypomnienie i pocieszenie

Reklama

W samo południe Mszy świętej pogrzebowej w asyście 40 kapłanów przewodniczył bp Marek Mendyk. - Gromadzimy się na świętej liturgii, by pożegnać śp. ks. prał. Jana Szetelnickiego. Odszedł do przygotowanego w domu Ojca w niebie swego wiecznego zamieszkania. Dzisiaj ogarniamy go naszą serdeczną modlitwą i prosimy nieśmiertelnego Króla Wieków, by w swojej wielkiej łaskawości przyjął go do społeczności zbawionych – mówił biskup świdnicki, podkreślając w homilii, że takie spotkania, jak to dzisiejsze, uświadamiają nam, że doświadczenie śmierci to z jednej strony czas przypomnienia, że kiedyś sami doświadczymy tego szczególnego momentu spotkania z Panem Bogiem, ale to także czas pocieszenia, kiedy wraz ze słowem Boga przychodzi nadzieja i pokój. 

ks. Mirosław Benedyk

Biskup świdnicki bp Marek Mendyk

Biskup świdnicki bp Marek Mendyk

Trumna z ciałem ks. prał. Jana Szetelnickiego spoczęła w grobowcu na przykościelnym placu, obok zmarłego w 2005 roku brata Stanisława także kapłana i przy prochach rodziców Marii i Stefana Szetelnickich.

ks. Mirosław Benedyk

Ostatnie pożegnanie ks. prał. Szetelnickiego

Ostatnie pożegnanie ks. prał. Szetelnickiego

ks. Mirosław Benedyk

Asystę przy trumnie pełnili żołnierze

Asystę przy trumnie pełnili żołnierze

 

ks. Mirosław Benedyk

Kościół św. Katarzyny wypełniony był kapłanami oraz licznie przybyłymi wiernymi

Kościół św. Katarzyny wypełniony był kapłanami oraz licznie przybyłymi wiernymi

ks. Mirosław Benedyk

Na pogrzebie nie zabrakło licznie zgromadzonych ministrantów

Na pogrzebie nie zabrakło licznie zgromadzonych ministrantów

2023-01-18 17:00

Ocena: +9 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kapłan pokorny sercem

W pierwszą niedzielę Adwentu zmarł w szpitalu w Biłgoraju ks. kan. Józef Godzisz.

We wtorek, 5 grudnia w Godzinie Miłosierdzia, w Sanktuarium św. Marii Magdaleny w Biłgoraju została odprawiona za duszę śp. ks. Józefa Msza św. żałobna. Eucharystii przewodniczył bp Mariusz Leszczyński, który na wstępie wspominał zmarłego kapłana. – Dzisiaj żegnamy śp. ks. Józefa i składamy tę ofiarę eucharystyczną za jego duszę i jest to wyraz naszej wdzięczności, a jednocześnie błaganie Boga o miłosierdzie dla niego. Śp. ks. Józef Godzisz urodził się 2 kwietnia 1954 r. w Szczebrzeszynie, był synem Tadeusza i Wandy z d. Dąbrowskiej. Uczęszczał do technikum w Zamościu, a potem był alumnem Wyższego Seminarium Duchownego w Lublinie. Święcenia kapłańskie otrzymał 15 czerwca 1980 r. w katedrze lubelskiej z rak bp. Bolesława Pylaka. Pracował duszpastersko w parafiach: jako wikariusz w parafiach Wilkołaz, Wilków, Krasnobród Sanktuarium i Sitaniec, a także jako proboszcz w parafiach: Turkowice, Korytków Duży, Radzięcin, Nabróż i Różaniec. Od 1 listopada 2016 r. zamieszkał że względu na stan zdrowia w Domu Księży Seniorów w Biłgoraju. Śp. ks. Józef Godzisz był przy swoich wielu talentach człowiekiem pokornego serca i tę pokorę widać szczególnie w testamencie, który pozostawił. Wiemy, że tę śmierć poprzedziło cierpienie, dźwigał swój krzyż cierpliwie, z nadzieją niósł go na swoją Golgotę, a my głęboko wierzymy i ufamy, że jego życie kapłańskie i ten krzyż Pan Jezus nagrodzi niebem – powiedział.
CZYTAJ DALEJ

Starogard Gdański: Skandal! Sędzia skazał matkę za to, że ostrzegła przed aborterem

2025-02-18 07:39

[ TEMATY ]

sąd

aborcja

Fundacja Życie i Rodzina

Pani Weronika z dzieckiem

Pani Weronika z dzieckiem

Skandal w Sądzie! Sędzia Wojciech Jankowski ze Starogardu Gdańskiego skazał matkę, która odmówiła aborcji na swoim synku i ostrzegła inne kobiety przed aborterem. Pani Weronika, mama trojga dzieci, została skazana na 4 miesiące prac społecznych. Ma też zapłacić 1812 złotych kosztów sądowych dla oskarżyciela ginekologa Piotra A. Dodatkowo ma zamieścić przeprosiny w mediach. Wyrok jest nieprawomocny.

Sprawa toczyła się przez ponad 2 lata. Zaczęła po tym, jak Pani Weronika odpowiedziała w Internecie na pytanie jednej z kobiet w ciąży. Pytanie było o lekarza do prowadzenia trudnej ciąży w Starogardzie Gdańskim, ktoś zasugerował właśnie Piotra A. W odpowiedzi Weronika odradziła i przytoczyła historię swojego synka. Kilka lat wcześniej A. zdiagnozował u chłopca zespół Downa i nachalnie proponował aborcję. Morderstwo na dziecku miałoby się odbyć w gabinecie A., co samo w sobie byłoby złamaniem prawa – wykonywanie aborcji poza szpitalem jest karalne. Weronika odmówiła. Dziecko urodziło się bez wady genetycznej, choć stres z okresu ciąży miał złe skutki i pewne problemy zdrowotne ciągną się u dziecka do dziś.
CZYTAJ DALEJ

Duda: Polska buduje swój potencjał militarny, by nie opłacało się nas zaatakować

2025-02-20 18:52

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

PAP/Paweł Topolski

Polska buduje swój potencjał militarny, po to, aby nie opłacało się nas zaatakować - powiedział w czwartek prezydent Andrzej Duda w Ropczycach (woj. podkarpackie).

W czwartek prezydent Andrzej Duda spotkał się z mieszkańcami powiatu ropczycko-sędziszowskiego. Jak ocenił, Polska posiada uzbrojenie "unikatowe w skali świata", jak np. najnowsza wersja czołgów Abrams. Dodał, że Rzeczpospolita buduje swój potencjał, by "być w stanie stawić czoła, gdyby było trzeba w sposób absolutnie twardy, nieustępliwy, dający gwarancję, że nie da się przejść". Przekonywał, że wówczas "nie będzie opłacało się nas zaatakować".
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję